Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  245 członków

Furutech Klub
IGNORED

Klub FURUTECHA


gabler
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, naczesany napisał:

Zależy jaką kwotę masz na myśli. Ja upolowałem Furutech e-TP60ER używkę na aukcji za 1400zł choć moje max jakie miałem przeznaczyć było 1200zl. Ale i tak nie sprzedam :)

Jak zmiany zauważyłeś po podłączeniu jej (w stosunku do poprzedniej jesli takowa była ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same pozytywy. Zabawę w zasilające, wtyki zacząłem jakiś rok temu. Miałem Brennenstuhl, kondycjoner Helion 1700 (zasilam drobne rzeczy TV, nc+ itp). Żeby znowu nie "wpadli" sceptycy powiem, że musi być osiągnięty pewien pułap jakościowy, cenowy sprzętu żeby to miało sens. Oprócz "klocków" mam na myśli zastosowanie zasilających z dobrymi wtykami, gniazdem sieciowym. Na Supra Lorad (przykładowo) czy Furutech 314ag to chyba nie ma sensu. Ja kupowałem w ciemno ale nic nie stoi na przeszkodzie wypożyczyć za kaucją (tak, wiem wysoka kaucja) i poszukać używki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.12.2018 o 17:27, mariush74 napisał:

Ja czym dłużej obcuje ze swoimi TCS31, tym coraz bardziej jestem nimi zachwycony. No i wyglądają naprawdę fajnie w swej prostocie.

Zamierzam kupić 1,5m TCS31. Zarobię go iEgo 8075 rodowane. Aktualnie posiadam 2 komplety Alpha 3 na tych samych iEgo.

Byłoby to dopełnieniem do zasilania całości czyli DAC'a, CD i wzmacniacza. Z Alpha 3 jestem całkowicie zadowolony. Nic nie koloryzuje, nie dodaje. Z dosyć jasno brzmiącym CD, Alpha 3 wyciąga z niego wszystko jednocześnie nie powodując ostrości w brzmieniu. Z ostatnio kupionym RCA Albedo Geo całość zestawu brzmi wg mnie na max i to chyba wszystko co można wycisnąć. Potem to chyba wymiana klocków ale na to się nie zanosi.

Myślałem nad Furutech FP-S55N ale chyba przedobrzyłbym ze złotem i srebrem z jakich jest wykonany poza tym wtyki też rodowane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, naczesany napisał:

Zamierzam kupić 1,5m TCS31. Zarobię go iEgo 8075 rodowane. Aktualnie posiadam 2 komplety Alpha 3 na tych samych iEgo.

Byłoby to dopełnieniem do zasilania całości czyli DAC'a, CD i wzmacniacza. Z Alpha 3 jestem całkowicie zadowolony. Nic nie koloryzuje, nie dodaje. Z dosyć jasno brzmiącym CD, Alpha 3 wyciąga z niego wszystko jednocześnie nie powodując ostrości w brzmieniu. Z ostatnio kupionym RCA Albedo Geo całość zestawu brzmi wg mnie na max i to chyba wszystko co można wycisnąć. Potem to chyba wymiana klocków ale na to się nie zanosi.

Myślałem nad Furutech FP-S55N ale chyba przedobrzyłbym ze złotem i srebrem z jakich jest wykonany poza tym wtyki też rodowane.

 

Napisz jak wypadają w porównaniu jak będziesz je miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, naczesany napisał:

Zamierzam kupić 1,5m TCS31. Zarobię go iEgo 8075 rodowane

Uważałbym z łączeniem tego Furutecha z rodowanymi IeGO. U mnie w każdej aplikacji tj. DAC, wzmacniacz, transport, wyszło zbyt krzykliwie na górze. Z rodowanymi wtykami Furutecha 28/38 kabel grał z większą kulturą, ale jakoś tak nerwowo, dopiero z miedzianymi IeGO uspokoił się i nabrał kolorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Ministerolnictwa napisał:

Uważałbym z łączeniem tego Furutecha z rodowanymi IeGO. U mnie w każdej aplikacji tj. DAC, wzmacniacz, transport, wyszło zbyt krzykliwie na górze. Z rodowanymi wtykami Furutecha 28/38 kabel grał z większą kulturą, ale jakoś tak nerwowo, dopiero z miedzianymi IeGO uspokoił się i nabrał kolorów.

a co nim zasilałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Krzysiek B napisał:

a co nim zasilałeś?

Ostatecznie TCS31 trafił do transportu, ale w systemie lampowym kolegi świetnie sprawdził się jako kabel do listwy.  Sam zastanawiam się czy by nie zainwestować w drugi Triple C, ale na razie pierwszeństwo ma S032N, który ma u mnie zagościć niebawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 11.12.2018 o 14:54, Basior audio napisał:

Panzerholz (materiał oparty na surowcu naturalnym jakim jest drewno) to na kolumny polecam, z racji innych właściwości elektrycznych niż czyste drewno do styczności z prądem w High End Audio się nie nadaje! W kolumnach też trzeba go czymś odseparować (nie wiem czy sam fornir na wierzch jest wystarczający? (raczej nie) żeby zawarty w nim parujący latami formaldehyd nas codziennie nie truł w mieszkaniu. Tak że kto powiedział że w tym DOBRYM audio będzie łatwo :) Zdrowsza i łatwiejsza w obróbce jest Trespa (też drewno w składzie w postaci celulozy prasowanej) z której kolumny robi np. Wilson Audio. Jak ktoś lubi lakierowane pistoletem na różne kolory kolumny to jak znalazł.

Heja kolego Basior.

Ligno masz w wersji smarowanej i suchej. Ja mam suchy. Jest świetny do audio. 

Suchy jest prasowany w dużej temp. i ciśnieniu "we własnym sosie".

Przy okazji... https://lessloss.com dla mnie przepiekna sprawa. Wiem co to robi...

Jak już ustaliliśmy że mówimy tylko o suchym, to kontakt z elektroniką, drutami, kolumnami etc są bezcenne. Ścina wibracje bardzo równo po calym spektrum i nie "dzwoni" jak aluminium czy płyty nagrobkowe ;)

Efektem jest sporo lepszy focus dźwięku i uprzestrzennienie  płaskiej sceny a jak już jest lepiej to zwiększenie namacalnosci obiektów. Może inaczej: jak to juz masz i odejmiesz to, to jakbyś rozkleil plakat z dźwiękiem na ścianie, a był papierowa kulka z tego papieru. Troszkę dramatyzuje ale efekt jest tego typu i tak ja to odczuwam. Niestety to jest coś co mało który kolega ma i wtedy porównywanie systemów jest trudniejsze, bo nie są równe szanse...

 

Pozdro

K.

 

W dniu 11.12.2018 o 14:54, Basior audio napisał:

Stal nierdzewną można demagnetyzować ale po jakimś czasie magnetyzuje ją nawet słabe pole magnetyczne ziemi. Taka stal swym szczątkowym polem magnetycznym oddziałuje na pole elektromagnetyczne w przewodach a co za tym idzie zniekształca płynący w przewodach prąd. Zastosowanie takich wtyków jest KOMPROMISEM, gdyż także fajnie ekranuje ten odcinek toru przed zakłóceniami z zewnątrz. Okresowe demagnetyzowanie wtyczek pewnie pomaga ale to "robota głupiego", poza tym po takim zabiegu system znów trzy doby pod prądem przychodzi do siebie także sam nie demagnetyzuję jak i na szczęście wtyczek rodowanych nie muszę czyścić. W porównaniu z miedzianymi, srebrnymi a nawet złotymi (w mieście mamy syfiastą atmosferę i nawet uczciwie położone na styki złoto zaczyna się utleniać i dopiero po czyszczeniu świeci się pięknie ).

Jakie wtyki masz że stali?

Raczej to czysta miedz powlekana ew fosforobraz.

Miedź ma zdecydowanie mniejsza histereze magnetyczna i dużo trudniej się magnetyzuje "ziemia"...

Jeśli mówisz że co kilka dni trzeba to powtarzać to może dlatego, że robisz to malusim demagnetyzerem. Może nawet takim do wkretakow. Wtedy może tak i jest. Tego nie wiem. Mojeczabawy trwają już kilka miesięcy i wszystko absolutnie się na miedzi utrzymuje. Stal trzymam z daleka od audio. Ma taki wpływ jak pisałaś.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.12.2018 o 17:14, rafa napisał:

To klub Furutecha nie DIY ;)

 

Najlepsze sa polaczenia w gwiazde. Idealem jest kiedy kazdy kabel do gniazda wychodzi z gniazda IEC.

Wyłącznie gwiazda, Rafał racja. Tylko jak grube dobre druty to mega podraza projekt. Wiadomo... Nie zniedbuj przewodu PE, osobiście sugeruje najgrubszy. Dajesz sygnał synowi, że powrót do sieci będzie najkorzystniej przez PE a nie N czy L... daj tańszy drut jak musisz ale daj wyraźnie najmniejsza impedancja dla syfow.

Wątek nie DIY ale z komponentami furu. Więc chyba można mieć wyrozumiałość i coś tam popodziwiac coś tam skrytykować etc ;)

 

W dniu 19.12.2018 o 11:50, ASURA napisał:

ale rozdzielczość jak i dynamikę to kreować raczej muszą kable. Jak damy te wtyczki do słabszych kabli to cudów na kiju nam nie zrobią.

przepraszam, nie mogłem się oprzeć nie dac swoich 0.03pln.

Rozdzielczość i dynamika z drutów się bierze? Wyłącznie z prądu, lepszego prądu! Druty oczywiście mogę sporo spaprac ale dynamika bierze się od tak z drutów? Dynamika jest tlamszona przez syty radiowe w prądzie i z eteru. Strasznie tlamszona.

No chyba, że Asura, jest to skrót myślowy. Ale zbyt krótki i potem to żyje własnym życiem i wielu nowicjuszy bierze to za pewnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 30.12.2018 o 11:40, Basior audio napisał:

Oj ciężko tam o mikro drgania bo sam zacisk jest bardzo solidny i styki zazębiają się z kablem w "śmiertelnym" zacisku między takimi szczękami {{

 

 

 

 

Basior. Te mikrodrgania to mikrofonowanie a nie drżenie Wezuwiusza. 

Czemu wszyscy jak pisze o mikrowibracjach to od razu bujają je do rozmiarów widocznych dla oka? To nie o to w tym biega.

Obrazowo z mikrodrganiem jest tak. Jest trasa szutrowa przez las. Jak jest nieodwibrowane to jakby był upał i szuter jest suchy jak pieprz. No i teraz jedzie kolumna samochodów rządowych szybko i gęsto. Każdy z nich jedzie w... chmurze szutru poprzedniego. Nic nie widać jest nerwowo i nawigacja nadaje "terrain ahead"... I Leca dalej po omacku ;)

A teraz odwibrowujemy czyli polewamy szutrowa droge (koledzy z miast żużlowych znają to na własnej skórze). Leca te samochody szybko i gęsto. Mało co się wzbija i jest komfort.

Dokładnie tak jest w drucie, bo każdy przepływ prądu powoduje mikrofonowanie czyli zadyma z energia kinetyczna elektronów. Jak pomożesz im się ułożyć tak jak te zabawki z kulkami na biurku, Które w całości energię przekazuja sobie tam i z powrotem bez żadnych "skoków w bok". Te sznurki na ktorych wisza i grawitacja, ograniczaja stopnie swobody de facto odwibrowujac ten układ.

Po prostu tak jest i odwibrowywanie wszystko ułatwia. Niby niuanse i dla wielu voodoo. Ale coz :) potem szok że jest lepszy focus lokalizacja szersze wybrzmienia (w sensie spectrum harmonicznych dźwięku podstawowego). Itd... i ze wtyki 50 ncf to inna bajka niz 28/38...

Edytowane przez KonradR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.01.2019 o 18:42, Krzysiek B napisał:

Napisz jak wypadają w porównaniu jak będziesz je miał.

 

W dniu 13.01.2019 o 19:03, Ministerolnictwa napisał:

Uważałbym z łączeniem tego Furutecha z rodowanymi IeGO. U mnie w każdej aplikacji tj. DAC, wzmacniacz, transport, wyszło zbyt krzykliwie na górze. Z rodowanymi wtykami Furutecha 28/38 kabel grał z większą kulturą, ale jakoś tak nerwowo, dopiero z miedzianymi IeGO uspokoił się i nabrał kolorów.

Zarobiłem właśnie Furutech TCS31 na iEgo 8075 rodo. Podłączyłem nim CD Simaudio Moon CD1 przez Albedo Geo i wzm. słuchawk. SOHA III na ECC81 Mullard. Na HD600 jeszcze więcej szczegółów, niskie bardziej czytelne. Wydaje mi się, że to połączenie jest jeszcze lepsze niż na Alpha 3. Bardzo dobrze zrównoważone brzmienie zarówno w wysokich jak i niskich tonach.

Potem włączyłem w Roksan Kandy K3 z Geo i DAC Hegel HD11, źródło nc+ radio internetowe RMF Classic (uważam tę stację za dobre źródło). Niestety potwierdziła się krzykliwość. Jest po prostu za jasno, męcząco. Z Alpha 3 było idealnie ale grał ze dwa miesiące w systemie. Więc albo faktycznie musi się wygrzać albo kiepsko zestawiłem. Trzeba będzie kombinować z wtykami.

Mam 3 komplety iEgo 8075, trochę Viborgów 501 rodo i gold, FI11 gold i rodo. Trochę szkoda bo myślałem, że od razu zagra a tu trzeba kombinować i zestawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dzwoniłem do rcm w sprawie kabla to wdałem się w małą dyskusję o wtykach. Mówiłem, że kupiłem 314 w avcorp i że wtyczka mi się obraca lekko na kablu i chyba źle ją założyli i poodkręcam śrubki. Usłyszałem od pana z RCM, że nie wolno tego dokręcać, nie wolno zgniatać kabla. Wtyki mają być dość lekko poprzykręcane i nawet Furutech ma zalecenia co do siły zacisku

...taka ciekawostka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że z tym dokręcaniem to piszecie poważnie? Nie, przepraszam. Za poważny klub żeby sobie j..a robić.

Faktycznie z uwagi na budowę kabla, jego grubość, śrubki dokręciłem bardzo mocno.

sir.jax obejrzałem filmik z magnesami.

Kiedyś, o pozytywnym wpływie demagnetyzera RD na CD przekonałem się osobiście ale o wpływie siły docisku nie wiedziałem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Krzysiek B napisał:

Jak dzwoniłem do rcm w sprawie kabla to wdałem się w małą dyskusję o wtykach. Mówiłem, że kupiłem 314 w avcorp i że wtyczka mi się obraca lekko na kablu i chyba źle ją założyli i poodkręcam śrubki. Usłyszałem od pana z RCM, że nie wolno tego dokręcać, nie wolno zgniatać kabla. Wtyki mają być dość lekko poprzykręcane i nawet Furutech ma zalecenia co do siły zacisku

...taka ciekawostka

Byłyby jaja jakby teraz człowiek poluzował śrubki w kablu diy i system zaczął lepiej grac :) Gdyby tak było to ja poproszę bilet do Tworek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ministerolnictwa napisał:

Byłyby jaja jakby teraz człowiek poluzował śrubki w kablu diy i system zaczął lepiej grac :) Gdyby tak było to ja poproszę bilet do Tworek.

Ubiegłeś mnie :)

Owszem, poluzowałem ale konstrukcja styków za bardzo nie pozwala na luz. Muszą być dokręcone żeby mi wtyki w rękach nie zostały. Póki co do wzm. ponownie wrócił Alpha 3 a nowy TCS31 wsadziłem do DAC'a. System gra jak poprzednio czyli poprawnie. Z tymi Tworkami świetny tekst. Uśmiałem się z rana. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, naczesany napisał:

Mam nadzieję, że z tym dokręcaniem to piszecie poważnie? Nie, przepraszam. Za poważny klub żeby sobie j..a robić.

Poważnie poważnie, kiedy kupowałem 3TS20 pan z RCMu w rozmowie o wpływie wtyków etc. napomniał o momencie siły z jakim przykręcają przewody.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 1/18/2019 at 4:11 AM, naczesany said:

Mam nadzieję, że z tym dokręcaniem to piszecie poważnie?

Mam nadzieje że nie poddajesz tego w wątpliwość na poważnie. Każdy zakład zajmujący się profesjonalnie montażem elementów używa kluczy/śrubokrętów dynamometrycznych i niczego nie przykręca się "na pałe". Podkreślam - niczego.

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, rafa napisał:

Każdy zakład zajmujący się profesjonalnie montażem elementów używa kluczy/śrubokrętów dynamometrycznych i niczego nie przykręca się "na pałe"

Oczywiście że zdaję sobie z tego sprawę. Z wykształcenia jestem inżynierem (budownictwo), średnia to elektronika. Nie napisałem tego (o wykształceniu) dla podkreślenia czegokolwiek. Podkreślam. Tylko dla jasności. Co innego zasób wiedzy jaki mógł mi umknąć przez lata pracy w innej branży. Mówiąc normalnie: mogłem zapomnieć. Choć szef w pracy czasem z odrobiną ironii podkreśla: "panie inżynierze". To tak na marginesie.

O ile używanie odpowiedniej siły z zastosowaniem kluczy w innych dziedzinach nie podlega dyskusji to mnie zaczęło zastanawiać jaki to ma wpływ (siła docisku) na zmianę (poprawę bądź pogorszenie) dźwięku. Przewody wykonuję sobie sam. Raz, że mogę żonglować powiedzmy wtykami a dwa, że taniej. Ale mam wrażenie, że domowymi sposobami nie osiągnę zamierzonego efektu jaki może dać zaprawienie przewodu bądź to przez specjalizujący się zakład, bądź kupno tegoż samego przewodu wykonanego przez producenta. Jestem w stanie użyć klucza dynamometrycznego (kupić go) żeby tylko uzyskać zamierzony efekt. Tylko z jaką siłą to dokręcać?

Jest gro osób, które nie są za pan bart czy to z lutownicą czy z obróbką itp. i tym pozostaje jedynie kupno gotowca. Ja należę do tych, którzy starają się - w miarę środków i możliwości - dojść do efektu samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 hours ago, naczesany said:

to mnie zaczęło zastanawiać jaki to ma wpływ (siła docisku) na zmianę (poprawę bądź pogorszenie) dźwięku.

Jak zmiażdżysz kabel dociskiem wtyczki zmienisz jego geometrie czyli zmienisz niejako jego budowę wewnętrzną i założenia producenta. A więc docisk powinien być dobrany tak aby kabel przede wszystkim bezpiecznie był zamocowany a jednocześnie był taki jak zaprojektował go producent.

A czy słychać będzie różnicę na tym 1cm odcinku...to nigdy nie sprawdzałem

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ASURA napisał:

Wyobraź sobie że jednak ten prąd w przewodach to nie rządowe limuzyny tylko poduszkowce sunące nad tą leśną drogą. Bo z prądem dzieje się wiele nie tylko na drodze ale nad drogą (wokół przewodników). Sunie sobie za tym taka rządowa kolumna poduszkowców, wychyla się z lasu a tu na zewnątrz (po wyjściu z gniazda w ścianie) silny boczny wiatr i kolumna rozsypuje się po polach w różne kierunki. Robiąc swoje audio realizacje udowadniam że kolumna może dalej jechać w szyku bo za lasem wpada w szklany tunel gdzie nic nie dmucha i jest czyściutko bez pyłów. Ciężka wtyczka Furutecha w FI 50 usiłuje też z tym walczyć i nie tylko masą ale jako ekran problem jednak w tym że materiał wtyczki działa jak nasadzone krzaczory na drodze w miejscu wyjścia z lasu. 

Rafaell 

hehe Rafaell dokładnie. można sporo zrobić aby faktycznie zrobić ten las w tunelu czy ukochane przez wielu panele akustyczne przy autostradzie.

szuterek zawsze jest ale już nie wysycha tak mocno na pieprz :)

ale nie da rady zrobić poduszkowca ani magleva bo zawsze prąd "szura nogami" i zostawia ślady po sobie.

FI50 jest po prostu dobry i robi dobre rzeczy. czy wart ceny - w roznych momentach upgradów każdy może roznie wycenić.

Konrad

36 minut temu, rafa napisał:

Jak zmiażdżysz kabel dociskiem wtyczki zmienisz jego geometrie czyli zmienisz niejako jego budowę wewnętrzną i założenia producenta. A więc docisk powinien być dobrany tak aby kabel przede wszystkim bezpiecznie był zamocowany a jednocześnie był taki jak zaprojektował go producent. 

A czy słychać będzie różnicę na tym 1cm odcinku...to nigdy nie sprawdzałem

wg mnie to jest prostsze niż się kombinuje. po prostu szkoda śrub. Furutech ma fajną konstrukcję, że dokręcając te śruby nagle się zakres kończy i nie da się tego przekręcić nieświadomie.

co do geometrii. i Furutech i WBT produkują tuleje czy widły zagniatane (te duże rodowane). mają one bardzo pozyty wpływ, unikają lutowania co psuje kriogenizację. aby zacisnąć przewód to dopiero trzeba uzyć siłę, zmienia się też geometria. I co z tego jak jest lepiej?

a wkręcacie te śruby zdemagnetyzowanym wkrętakiem? to ten który jest mniej wygodny, bo śrubki się nie kleją ;))) a ile innych śrubek wkręcacie tym wygodnym? to tez pole do upgradu. serio.

Konrad

W dniu ‎18‎.‎01‎.‎2019 o 12:58, sir.jax napisał:

Poważnie poważnie, kiedy kupowałem 3TS20 pan z RCMu w rozmowie o wpływie wtyków etc. napomniał o momencie siły z jakim przykręcają przewody. 

RCM... a sprzedają oryginalne japońskie białe rękawiczki do dokręcania śrubek w japońskich kultowych urządzeniach? taka magia zawsze dodaje kilka stówek do ceny. Produkty spoko, ale sprzedawca czarodziej robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ASURA napisał:

Będę wiedział jak do wtyczki FI50 skompletuję ich topowe ścienne gniazdo FT-SWS NCF (R) bo bez tego to ta cała zabawa częściowo bez sensu. Samo gniazdo trochę odstaje technologicznie od ich wtyczek ale konkurencja też nic w tym temacie nie robi za bardzo. No i kolejne upierdliwe 500 godzinne wygrzewanie tego rodu w gnieździe bez tego ostatniego nie można nic sensownego zaopiniować.

 

Rafaell

mam takie gniazdeczko prawie od dwóch lat. używanie samego gniazda jak i samego wtyku wcale nie jest bez sensu. oczywiście polaczenie jest lepsze. ale kasa.

w jakim sensie odstaje gniazdo od wtyczek? ten sam materiał, ncf, rod tak samo powlekane technologicznie. demag i kroi.

ciezar? ramka jest cięższa niż wtyk. ten sam material z tego co mi się wydaje.

Rafaell , w czym odstaje?

Konrad

 

ps. uważam gniazdo sws ncf rod za wysoko wycenione. nie mowię tutaj, ze jest słabe bo jest dobre, ale po zupgradowaniu go widziałem jak jest przewartościowane. tym bardziej, ze potrzebne jest ich czasem kilka. np. u mnie potrzebowałbym 3 i jedno podwójne. powinno być na poziomie 400 PLN max. a nie cennikowego 960PLN.

oczywiście to IMHO.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się kiedyś upolować GigaWatt SCHUKO G-044 za 180zł

https://sklep.rms.pl/gigawatt-schuko-g-044-gniazdo-scienne-nascienne-zasilajace

Ciekawe jak by wypadło z Furutechiem. Może ktoś miał okazję? Gigawatt to mimo wszystko brąz i mosiądz.

https://avcorp.pl/product-pol-1786-Furutech-FT-SWS-R-NCF-gniazdo-scienne-schuko-EU.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, naczesany napisał:

Udało mi się kiedyś upolować GigaWatt SCHUKO G-044 za 180zł

https://sklep.rms.pl/gigawatt-schuko-g-044-gniazdo-scienne-nascienne-zasilajace

Ciekawe jak by wypadło z Furutechiem. Może ktoś miał okazję? Gigawatt to mimo wszystko brąz i mosiądz.

https://avcorp.pl/product-pol-1786-Furutech-FT-SWS-R-NCF-gniazdo-scienne-schuko-EU.html

chcesz porównywać jakikolwiek fosforobrąz/mosiądz z bardzo dobrą miedzią? to porównanie jak jabłka do gruszek. lepiej poczekać i uzbierać do miedzi. półśrodki są najdroższe. komu to potem upchniesz i ile stracisz, a jak to zachwalisz żeby uszy nie spłonęły…?

:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.