Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  246 członków

Furutech Klub
IGNORED

Klub FURUTECHA


gabler
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Więcej przyjemności daje samodzielne złożenie sieciówki, nie z gotowego przewodu a robionego z gotowej żyły tzn splecenie i zapakowanie w całość, no ale to już wymaga pewnej wiedzy popartej dość czasochłonnymi próbami no i przyprawienie tego wszystkiego wtykami. 

 

Edytowane przez gabler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, slawsim napisał:

Ma dwa 320 Ag-II z różnymi wtykami (musiałbym sprawdzić jakimi) i nie polecam. Można wyczuć krzykliwość czy natarczywość, ale też momentami specyficzne zmulenie.

No ale z tego co widzę to te kable są zaprawione gotowymi zalanymi wtykami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt. To ja mam taki 3 metrowy. Na dłuższą metę jednak on się do źródła nie nadaje. Za ostra góra i za mało wysycenia średnicy. Później będę go próbował ze wzmacniaczem. Za śmieszne 38 zł dostajemy jednak hi-endową dynamikę, przestrzeń i szczegóły. Reszta niestety trochę "skopana", ale przy ciemnym, misiowatym systemie, kto to wie. Na pewno jest jednak lepszy niż te kable komputerowe 0.75 mm^2.

W sumie ten PROCAB brzmi trochę jak Nordosty z serii 1 z niższej półki w katalogu: szybko, dynamicznie, szczegółowo, ostro, WYBITNIE przestrzennie i niestety chudo na średnicy. Co ciekawe niski bas jest super, brakuje wyższego basu i średnicy. Kabel nie ma też ziarnistości, chropowatości, zapiaszczenia, brudu, jak te zwykłe komputerówki. Jest gładki, tyle że góra dosadna i potrafi być momentami ostra jak żyletka (ale jest czysta).

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, slawsim napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Niestety, przewody to wieczna gonitwa. Bolesne jest też to, że czasem tak jak pisałeś, zwykły przewód może być lepszy od audiofilskich. Sporo prób i pieniędzy, a efekt może być mizerny.

Kiedys pozyczylem znajomemu moj RCA na srebrze audionote, ktory w maszych systemach pieknie pozwala grac elektronice prlnymi piersiami od dolu do gory.

A u niego... Robiac dokladnie te same fizyczne uslugi, pokazujac na jego wyjsciu to co bylo na.jego wejsciu i byla klapa. Dlaczego? Kazdy element jest stratny ze swojej natury, zawsze ma transmisje ponizej jednosci i to w funkcji czestotliwosci. Inaczej istniałoby perpetum mobile. I jesli druty sa zrobione do minimalizacji wszelkich efektow plus najlepszy przewodnik jakim jest srebro (szerokopasmowe i z najwieksza przewodnoscia sposrod metali) co robi? Pokazuje co gra na zrodle, pokazuje jaki tam jest prad. Bo druty nie graja... To źródło gra a wzm z kolumnami to prezentuje. Kable u mnie nie maja w to ingerowac. Tyle ze w slad za niestratna transmisja musi isc.. Zasilanie, bo z pradu sa robione przebiegi wyjsciowe w zrodle i z pradu jest robiona amplifikacja w tym calego syfu co przeszedl przez niskostratne transmisje.

Dlatego mozesz zaobserwować efekty, ze jak druty nie robia nic co odbiega od reszty otoczenia to jest dosc ciekawa rownowaga calosci.

Ogolnie nie jest dobrym pomyslem aby "wychylac wahadlo" tylko dla wychelenia. To nie bedzie dobry pomysl. Trzeba isc za ciosem aby to wychylenie byc nim przestalo.

A trzeba pamietac ze praktycznie w kazdej elektronice, okablowania sa robione z byle czego, gniazda z mosiadzu, bez ekranow skrecen itd. Stad jak nagle staja pomiędzy nimi wyzsze wymagania to wychodzi szydło z worka.

Oczywiscie jak sie chce zostać przy efekcie "tu i teraz" to "korzystniejszy" jest komputerowiec i abberacja jest kupowanke czegos dobrego tylko dlatego zeby to byl jedyny hajendowy zakup. Ale jesli tematy maja isc dalej to to sie zemsci lub zaprocentuje. Komputerowiec nie jest inwestycja, wiec stad jest rozsądny bo nie pustoszy kieszeni.

Mohecdoswiadczenia sa takie, ze pierwsza rzecz to zasilanie ale od początku toru do końca czyli zrodlo najpierw... Jak zasilania ogarniete to dopieto sygnałówki tez w takiej kolejnosci. Sygnal sie w torze degraduje wiec wstawianie cudow dalej najpuerw nie odzyska to co stracono na starcie.  A odwrotnie, przynajmniej wiemy ze kazdy ruch na dalszej sygnałowce ma szanse pokazac wszystko to co zadnalismy wczesniej. Odwrotnie mozemy czekac do smierci az nadejda fajne sygnaly na naszej super inwestycji w wypasione glosnikowce ?

Imo

22 minuty temu, Morven napisał:

Ale ja doskonale wiem, jak to jest kultura i spokój bez nerwówki bo miałem wielokrotnie drogie kable. Był spokój, czarne tło, dźwięki jakby wycięte z ciszy. Kosztem takiej prezentacji było prawie zawsze spowolnienie brzmienia, żywiołowości, albo zamulenie góry czego nie akceptuję.

Morven, da sie laczyc te pozorne wykluczajace sie cechy chyba ze jest "krótka kołderka" ?

Znam efekty tez przerabialiśmy firmowe druty i to byla zawsze najgorzej wydana kasa ever. Gabler pisal ze własne kable sa najlepsze. Zgadzam sie. Przynajmniej nie czujesz sie walony w poslad przez klasyczny rynek.

Arsenal dostępnych technik wcale nie bedzisz miec mniejszy niz daja Ci producenci w gotowych drutach z metra lub zakonfekcjonowanych. Poza tym nauczysz sie duzo, tzn. jest szansa zeby to dobrze zrozumiec. Glowna nauka bedzie taka, ze bez budżetu na materiały dalej od producentów nie ujedziesz choc za lepsza kase ?

 

imo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, slawsim napisał:

Ma dwa 320 Ag-II z różnymi wtykami (musiałbym sprawdzić jakimi) i nie polecam. Można wyczuć krzykliwość czy natarczywość, ale też momentami specyficzne zmulenie.

Slaba skretka i wtyki stop miedzi w 11. To nie moze byc inaczej.

Specjalnie robilem kabel na testy na fi11Cu i ja ofc neotecha gold. Trzeba sie grubo nakombinowac miedzy wtykami aby zamaskowac słabości tychze. "Zamaskowac" znaczy ze druty musza byc "jeszcze mocniej przewodne", aby strata na takich wtykach byla niezauwazalna. Na takim drucie jak tylko sie zmieni wtyk na cos z miedzi to czlowiek oddycha z duuza ulgą, mimo ze wydawalo sie oki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, KonradR napisał:

I jesli druty są zrobione do minimalizacji wszelkich efektow plus najlepszy przewodnik jakim jest srebro (szerokopasmowe i z najwieksza przewodnoscia sposrod metali) co robi? Pokazuje co gra na zrodle, pokazuje jaki tam jest prad. Bo druty nie graja...

?

 

No to przecież wszyscy obecni tu doskonale wiedzą, że druty dosłownie "nie grają". Piszemy tak potocznie, określając ich wpływ na brzmienie. Semantyka.

 

Miałem kilka topowych RCA ze 100% srebra: Fadel Art Reference One, Reference Two, Kimber 1030, jakiś Albedo. Za każdym razem idealna góra (IDEALNA - tzn. szczegółowa, doświetlona, finezyjna, ale bez cienia ostrości) i problemy w reszcie pasma. Nieco rozlazły bas (ale akceptowalny) i masakra na średnicy. MA-SA-KRA. Tzn. albo średnicy nie było w ogóle (tylko cudna góra i jakiś tam bas - często potężny, ale rozlazły) albo średnica sucha, szara, wyprana z barwy. Nie dało się na takim kablu słuchać. Teraz mam RCA Tyr 2, który zawiera miedź posrebrzaną i takie rozwiązanie zapewnia cudną górę i dobrą średnicę i bas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Morven napisał:

No fakt. To ja mam taki 3 metrowy. Na dłuższą metę jednak on się do źródła nie nadaje. Za ostra góra i za mało wysycenia średnicy. Później będę go próbował ze wzmacniaczem. Za śmieszne 38 zł dostajemy jednak hi-endową dynamikę, przestrzeń i szczegóły. Reszta niestety trochę "skopana", ale przy ciemnym, misiowatym systemie, kto to wie. Na pewno jest jednak lepszy niż te kable komputerowe 0.75 mm^2.

W sumie ten PROCAB brzmi trochę jak Nordosty z serii 1 z niższej półki w katalogu: szybko, dynamicznie, szczegółowo, ostro, WYBITNIE przestrzennie i niestety chudo na średnicy. Co ciekawe niski bas jest super, brakuje wyższego basu i średnicy. Kabel nie ma też ziarnistości, chropowatości, zapiaszczenia, brudu, jak te zwykłe komputerówki. Jest gładki, tyle że góra dosadna i potrafi być momentami ostra jak żyletka (ale jest czysta).

Wlasnie jest tez temat semantyki.

Dla mnie tzw. przestrzen to nie granie calym pokojem po szerokosci lub granie studnia symulujaca głębię. Wiem ze wielu pragnie takich efektow i tak tez to niektórzy moi koledzy lubia. Jest to efektowne i rozumiem to.

Przestrzen na dzis to przechodzenie akustyki echa z utworow, to namacalnosc a raczej "brylenie" obiektow a to jest ich mocne fokusowanie, gdzie w kazdej chwili jest moze cos z nikad mrukac lub wrzasnąć itd. To inny efekt niz kiedys. To samo tyczy sie do calej masy innych pojęć jak rozdzielczosc, gestosc, dynamika, wybrzmienia. ? znam definicje jakie sa uważane i spoko dla mnie. Stad potem wiele rzeczy klienci nazywaja paradoksami, bo nie pasuja pojeciowo do wczesniejszych ram.

 

Imo oczywiscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię, jak przestrzeń jest mocno do tyłu. Hen w głąb! ? Tak gra Primare CD35. Miałem kiedyś Moona 260D DAC i tam cała scena była z przodu - wszystko razem "w kupie". Tego nie lubię, ale gusty są różne. Tak naprawdę przestrzeń "robi" głównie dosadna góra pasma IMHO.

 

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, gabler napisał:

To prawda, że kable tak zwane komputerowe bardzo dobrze pokazują dynamikę, nawet te 0.75 lepiej 1.5 ale reszta, średnica góra nie ma tego wyrafinowania co kable tzw specjalne. 

Zdażają się oczywiście lepiej brzmiące komputerowce, miałem takich co najmniej kilka w tym też przemysłowe z wszelakich urządzeń, ale zawsze brakuje im wyrafinowania. 

Furutech ma w ofercie najtańsze tzw komputerowe ale cena to coś ok 600zł i efekt jest raczej zagadką bo nie znam opini na ich temat. 

G-320Ag-18

Te kiedyś spróbuj,

to nie fizyka - to magia ? https://www.audiofast.pl/pl/synergistic-research/galileo-sx-ac

Porównywaliśmy ostatnio Synergistic Research Galileo vs KBL Synchro Master vs Acrolink 9300. Ale przyznaję, trochę ''robią'' dźwięk, a najlepsze jest to że są tam słabe wtyki... ? ale kabel jest doskonały, fortepian i siła wciśnięcia klawiszy, jest w nim wszystko ?

2021-01-15 23.59.14.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Morven napisał:

No to przecież wszyscy obecni tu doskonale wiedzą, że druty dosłownie "nie grają". Piszemy tak potocznie, określając ich wpływ na brzmienie. Semantyka.

 

Miałem kilka topowych RCA ze 100% srebra: Fadel Art Reference One, Reference Two, Kimber 1030, jakiś Albedo. Za każdym razem idealna góra (IDEALNA - tzn. szczegółowa, doświetlona, finezyjna, ale bez cienia ostrości) i problemy w reszcie pasma. Nieco rozlazły bas (ale akceptowalny) i masakra na średnicy. MA-SA-KRA. Tzn. albo średnicy nie było w ogóle (tylko cudna góra i jakiś tam bas - często potężny, ale rozlazły) albo średnica sucha, szara, wyprana z barwy. Nie dało się na takim kablu słuchać. Teraz mam RCA Tyr 2, który zawiera miedź posrebrzaną i takie rozwiązanie zapewnia cudną górę i dobrą średnicę i bas.

jesli druty sluza do modelowania charakterystyki calosci przez "equalizowanie" minusów i plusów to jednak "graja". Tzn ich funkcja jest grajaca ?

a wg mnie druty sluza do transmisji sygnalow a tam wlasciwoscia jest wlasnie kompletność przenoszenia max szerokiego pasma z jak najmniejszymi stratami i mozliwie plasko w sensie na zblizonym poziomie. Wtedy druty "nie graja". Tylko elementy miedzy drutami. A jak wtedy jest problem to ciezko obwinic o to plaska transmisje. Zas lekarstwem jest albo poprawienie nadawania albo jednak equalizowanie (wlasciwie de-equalizowane) przez dziwne kombinacje drutowe. 

imo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Morven napisał:

Ale ja doskonale wiem, jak to jest kultura i spokój bez nerwówki bo miałem wielokrotnie drogie kable. Był spokój, czarne tło, dźwięki jakby wycięte z ciszy. Kosztem takiej prezentacji było prawie zawsze spowolnienie brzmienia, żywiołowości, albo zamulenie góry czego nie akceptuję.

to miałem zacytować, coś się skopsało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie wydam.., wolę sobie sam zrobić, chociaż.. na landrynę może bym wydał te 4500 ?

Z tych grubych przewodników, spróbuj kiedyś Oyaide Tunami v1 na Furukawie. Przewodnik jest doskonały wtyki mniej, ale... zakładając wtyki Furu do nich jest źle.. - buła, więc.. wychodzi że miękkość i pastel to nie do końca, potrzeba czasem twardości i delikatnego brudu, to czasem dobrze robi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Morven napisał:

Ja lubię, jak mocno do tyłu. Hen w głąb! ? Tak gra Primare CD35. Miałem kiedyś Moona 260D DAC i tam cała scena była z przodu - wszystko razem "na kupię". Tego nie lubię, ale gusty są różne. Tak naprawdę przestrzeń "robi" głównie dosadna góra pasma IMHO.

Wielu znajomych lubilo i uwazalo za audiofilskie granie wlasnie "studnią".

Natomiast studnia Ci znikala jak robiles kable ktire poprawialy czarne tlo. Tak? 

Natomiast jak sie okazuje ewolucja moich doswiadczen, tzw studnia to mikroinformacje, ktore sa jeszcze osierocone tzn. Nie maja sie do czego przylepuc aby je dookreslic. Te tzw czarne tlo to de facto zebranie informacji do swoich obiektow. Jak sa obe bardzo malowolumenowe to brzmia jak te slawne "osłabienia dynamiki" ale poprawa definicji obiektow a jak sa juz dosc pokaznych rozmiarow to przechodzi to wlasnke w "brylenie", ktire jest 10x atrakcyjniejsze niz piki mocnych dzwiekow. Z reszta w naturze wszystko brzmi gladko i nie ma "przesterow" jesli tylko nie dochodzimy do 120dB natrzenia dzwieku ?

Natomiast granie "na morde" to tez granie glownie mocnymi sygmalami. Jesli nie sa one uzupełnione duza iloscia malych informacji to jest to nie do zniesienia. Recepta? Dalej odszumiac... A nie cofac takie zmiany.

 

Z ta "przestrzennoscia" i "studnia" podam meha przyklad.

Wezmy radio FM stereo. Zalozmy słuchawki. Zacznijmy suwac pokrętłem strojenia zblizajac sie do stacji stereo [koniecznie stereo]. Wiemy ze stacja nadaje no. Na 88.80FM ale wiemy ze stacje zaczyna byc slychac juz dookola ale z jest szumiaca. Prawda?

I teraz zblizamy sie powoli do czestotliwosci stacji, jeszcze jej nie mamy ale juz kilka krokow wczesniej radio wlacza nam "stereo" i slyszymy szum ale... Jak zarabiscie przestrzenny... Krecimy dalej szmu ustaja i... Jak czarne tlo z frajacym stereo kawalkiem...

Kiedy "przestrzen byla" kosmiczna od lewej do prawej od tylu do przodu? Ta zlozona z losowego szumu w kazdym kanale o innej charakterystyce, czy jak zestroilismy stacje i szumy ustaly?

Zauwazylismy, ze szum mono to tylko plaski szelest a szum stereo to "przestrzen".

Czy nie zauważyliście jak robi sie jalies nowe podlaczenie, cos lutuje, yo przez kikka godzin lub dzien gra nadspodziewanie fantastycznie. A potem "siada" lub sie "osadza"? To nic innego jak szumy calosci systemu szukającego nowej rownowagi. A tak brzmi tonbo stereofonoczne sluchanie w tym pomaga. Jakbysmy "wygrzewali" system mono to po pol dnia kazdy by uznal ze juz sie "ulozylo"...

No i powiazane spostezenie: system mocno odszumiony "uklada sie" szybciej bo chaos trwa krocej. Co opadnie szybciej? Kanapa odkurzana raz na 5 lat czy co tydzień jak trzepniemy w nia reka pod sobotnie poranne sloneczko. Wiecej kurzu dluzej opada... Rownowaga w tym wypadku jest stan o najnizszej energii czyli kurz o najnizszej energi potencjalnej.

Wszystko imo... ?

 

 

 

 

 

24 minuty temu, LorDBandit napisał:

Te kiedyś spróbuj,

to nie fizyka - to magia ? https://www.audiofast.pl/pl/synergistic-research/galileo-sx-ac

Porównywaliśmy ostatnio Synergistic Research Galileo vs KBL Synchro Master vs Acrolink 9300. Ale przyznaję, trochę ''robią'' dźwięk, a najlepsze jest to że są tam słabe wtyki... ? ale kabel jest doskonały, fortepian i siła wciśnięcia klawiszy, jest w nim wszystko ?

2021-01-15 23.59.14.jpg

Pisalem o tym, ze mozna zrobic tak ze nawet fi11 Cu nie przeszkadzaja w efekcie.  Ale wystarczy je zamienic na lepsze elektrycznie.

Poza tym pisza tam  pol normalne rzeczy pol kocopoly ale to nie jest zarzut. Ale sam wiem ze niezmiernie trudno jest duzo napisac nie piszac nic istotnego a na pewno nic kluczowego. Zasłony dymne itd to norma. Hehe. Wiem ze kazdy by chcial wszystko wiedziec ale tak sie nie da..nigdy nie bedziemy w stanie z papieru ocenic wstępnie celnie produkt. Chociaz jest cala masa cech nie bedacych odkryciem Ameryki a wskaznia ich jest baza do branianich ich do krótkiej listy zainteresowan.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, LorDBandit napisał:

Pileś czy palileś,?

Ja? Ze stereo na FM? Daje do myslenia, prawda? czy zaprogramowane stacje to uniemozliwiaja? ? były kiedys radia z galeczka. 

Z tym kablem?...

To jak w branzy reklamowej. Nalezy sie otrzeć o jakas prawde i ja wyolbrzymic.

No. Uzywam pasty grafenowej w celach termicznych. I mazne od wnetrza ciut na obudowie. Potem opusze xe jest uzyty grafen i dam caly akapit jakie to cudo 

Jest uzyty? Prawda? Po co? Nie ważne. Wazne ze tez dam karbon albo podepre sie tym, ze jest we wtyku 50, nie wymieniajac tego wprost.

Oj mozna sie o prawde poocierac az skóra czerwona ?

?

Edytowane przez KonradR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Morven napisał:

A wracając do tematu: czy ktoś ma/zna Power Reference III? Czy możecie napisać jak to "gra"? Czy ten kabel jest warty całkiem sporych już przecież pieniędzy? Czy przyrost jakości w stosunku do Evoultion II Power jest warty dodatkowych pieniędzy (cena prawie x 2)?

Morven, chcesz uslyszec potwierdzenie ze kabel z miedzia OFC i wtykami ze fosforobrazu 11R gra jak w porównaniu do kabla na OCC i wtykami na miedzi 28/38? To jak gruszki do jablek. Tfu... Raczej jak ogryzki do pelnych wersji tychze. Choc ogryzki gruszek sa fajnie kwaskowate.:)

Niewierny Tomasz jestes ?

IMO. Bo sie pewnie najaralem czegos i mam niewłaściwe opinie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, KonradR napisał:

Morven, chcesz uslyszec potwierdzenie ze kabel z miedzia OFC i wtykami ze fosforobrazu 11R gra jak w porównaniu do kabla na OCC i wtykami na miedzi 28/38? To jak gruszki do jablek. Tfu... Raczej jak ogryzki do pelnych wersji tychze. Choc ogryzki gruszek sa fajnie kwaskowate.:)

Niewierny Tomasz jestes ?

IMO. Bo sie pewnie najaralem czegos i mam niewłaściwe opinie ?

A Ty chcesz powiedzieć, że odróżnisz brzmienie pomiędzy miedzią OFC, a OCC?

??????

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, sir.jax napisał:

A Ty chcesz powiedzieć, że odróżnisz brzmienie pomiędzy miedzią OFC, a OCC?

??????

Spraw sobie dwa identyczne w budowie wtyki neotecha ofc i upocc.

I porownaj. Maja upocc w R i w G.

Trzeba sie postarać, zeby nie slyszec roznicy monokrysztalu a miedzi ofc ? roznice wieksze tak jak miedzy ofc a miedzia elektrolityczna przemyslowa. A z kolei tak duza jak miedzy elektrolityczna a stopem miedzi nie mowiac o aluminium.

Mowie za siebie i IMHO. Nie chce nikogo do niczego przekonywac, kazdy ma swoj rozum i portfel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałbym mieć dwa takie same kable, a nie mam poza Oyaide, a tych nie chce rozbebeszać.

Nie wiedząc jaka wtyczka jest na danym kablu , odpowiedziałbyś że akurat na tym jest wtyk z miedzi OCC?

Popełniłem już kilka kabli zasilających na różnych wtykach, nawet z czystej miedzi, albo tellurowej itp. 

Ale nigdy nie podjąłbym się takiego testu, chociaż np. gniazda NCF odróżniam od nie NCF, wtedy kiedy wiem, że w takim jest wtyczka kabelka.

?

 

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, sir.jax napisał:

Musiałbym mieć dwa takie same kable, a nie mam poza Oyaide, a tych nie chce rozbebeszać.

Nie wiedząc jaka wtyczka jest na danym kablu , odpowiedziałbyś że akurat na tym jest wtyk z miedzi OCC?

Popełniłem już kilka kabli zasilających na różnych wtykach, nawet z czystej miedzi, albo tellurowej itp. 

Ale nigdy nie podjąłbym się takiego testu, chociaż np. gniazda NCF odróżniam od nie NCF, wtedy kiedy wiem, że w takim jest wtyczka kabelka.

?

 

nigdy nie testuje sie w ukladzie doswiadczalnym nie dajacych gwarancji zachowania błędu systematycznego. 

Kazdy jeden element, w tym bierny, ma u mnie swoje miejsce na liscie przebojow. 

Wszystko badane jednakowa metodologia.

Dzieki temu moge robic "polki produktowe" i zwiazane z budżetem i z relatywna jakoscia do ceny oraz targetowac efekty jak potrzebuje.

Nadmienie ze nasz "Monument" to nie jest ziarno slepej kury... Jak sie wielu moze wydawac...

Imo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
35 minut temu, sir.jax napisał:

Musiałbym mieć dwa takie same kable, a nie mam poza Oyaide, a tych nie chce rozbebeszać.

Nie wiedząc jaka wtyczka jest na danym kablu , odpowiedziałbyś że akurat na tym jest wtyk z miedzi OCC?

Popełniłem już kilka kabli zasilających na różnych wtykach, nawet z czystej miedzi, albo tellurowej itp. 

Ale nigdy nie podjąłbym się takiego testu, chociaż np. gniazda NCF odróżniam od nie NCF, wtedy kiedy wiem, że w takim jest wtyczka kabelka.

?

 

Nie testuje sie wartosci bezwzględnych. Zawsze testujesz cos z probka kontrolna (odniesienia).

Pisalem ze robilem kabel testowy z fi11 i to goly Cu, najslabszy jaki mozliwy. Mozna zrobic tak ze nie poczujesz jego brudu materialowego. Drugi porównawczy byl na neotechu Ofc gold. To byl uklad do sprawdzenia ktory z nich jest lepszy/gorszy a nie czy w wartosciach bezwzglednych kazdy z nich jaki jest.

To test, ktora konfekcja bedzie użyta do "kabla prowokacyjnego", który mial pozycjonowac sie w kablach z rynku 2~3~4tys, gdzie na konfekcji celowo ma byc "najgorszy audio sort" ? a ma ten segment wciagac nosem i to w cenie ponizej 2 tys. Takie brawurowe demo...

Wszystko mam tylko nie mam czasu go zlozyc, kolejne produkty sa priorytetem.

imho oczywiscie ?

 

11 minut temu, sir.jax napisał:

A miałeś styczność za tanim przewodem Viborg VP1606, korci mnie żeby dla zabawy go sprawdzić na wtykach Viborga Cu R?

Nie ma żadnych informacji i testów tegoż kabelka.

 

Z viborgow to mielismy wtyki szuko rod i srebrzone. Szybko sie wyleczylismy z nich. Ale lepsze niz fi11 ? od neo ciezko powiedziec bo neo ofc jest tylko gold. 

Ten kabel jak kazy inny w tym przedziale. Nic ciekawego tam nie ma. Szybko by sie przekartkowal w katalogu. Ale mowie o moich kryteriach. Jak ktos poszukuje w tych rejonach, to szanuje to, byle nie robić z tego duzych nadziei. 

Ale... Do robienia laboratorium zeby testowac inne elementy jak najbardziej. Szkoda kasy na cokolwiek drozszego, bo i tak to bedzie błędem systematycznym w takiej konfiguracji.

Imo.

Edytowane przez KonradR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że można samemu zrobić - metodą prób i błędów - kabel tańszy i lepszy. Problem polega na tym, że już mi się po prostu nie chce... Chyba się starzeję. Coraz mniej mam też siły i chęci na ciągłe próby, wypożyczanie, zostawianie kaucji, wysyłanie, odsyłanie, czekanie na zwrot kaucji (nie każdy od razu zwraca). Chcę kupić coś przyzwoitego i mieć problem z głowy. Nawet jeśli mam trochę przepłacić.

Edytowane przez Morven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.