Sposoby regulacji wzmocnienia - drabinka rezystorowa, potencjometr, regulacja cyfrowa

pod_innym_nickiem · 17 Marca 2012

Ogólnie chyba wiadomo, że najbardziej doskonałą regulację głośności zapewnia cyfra. Mamy idealne zrównoważone kanały od początku skali aż po szczyt.

Potencjometr to kupa - każdy łapie jak chce i rozjeżdża się. Niektóre nierówno wzmacniają na początku, inne w połowie skali tracą równowagę, a inne w ogóle od początku skali po koniec nie trzymają równowagi.

Drabinka - i tu mam problem bo nic o tym nie wiem. Czy te rozwiązanie trzyma balans idealnie od początku do końca? Po czym rozpoznać, że w danym wzmacniaczu zastosowano drabinkę?

Czy patrząc na wzmacniacze, jak na poniższych fotach, można stwierdzić po braku potencjometru, że sterowanie głośnością zrobiono na drabince?

Zdjęcia zapożyczone z sieci.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mttj · 17 Marca 2012

miałem takie radio samochodowe gdzie regulacja była cyfrowo, ale na sofcie ;) i wzmacniacz był cały czas na maxa

16bit na to to mało (nawet na auto - było słychać szum wzmacniacza - tylko auto miało 300kilo wygłuszeń) , ale 24bit

to już bardzo ok nawet w domu.

ale tu chyba mowa o cyfrowej regulacji analogowego wzmacniacza - wiec co innego

**atmeg** · 17 Marca 2012

"Ogólnie chyba wiadomo, że najbardziej doskonałą regulację głośności zapewnia cyfra."

No wlasnie nie do konca wiadomo.

Z tego co ja wiem naj... sa multiprzelaczniki komutujace zespoly rezystorow stykami mechanicznymi.Ale moze nie znam sie , dlatego pytam.

majkeljot · 17 Marca 2012

Czy patrząc na wzmacniacze, jak na poniższych fotach, można stwierdzić po braku potencjometru, że sterowanie głośnością zrobiono na drabince?

Nie. Możesz jedynie stwierdzić, że sterowanie jest przyciskami + - , a czym one sterują, to już trzeba się zagłębić w bebechy.

pod_innym_nickiem · 17 Marca 2012

Nie. Możesz jedynie stwierdzić, że sterowanie jest przyciskami + - , a czym one sterują, to już trzeba się zagłębić w bebechy.

Ok, dzięki.

A czym takie przyciski mogą sterować? Czyżby sterowały silnikiem potencjometru ukrytego wewnątrz wzmacniacza? Czy to nie byłaby jakaś kulawa konstrukcja?

zn21 · 17 Marca 2012

wstaw sobie alpsa z silnikiem i dokup układ zdalnego sterowania do silnika i nie będzie to kulawa konstrucja. Praktycznie z dowolnego pilota bedziesz nim sterował. Takie potencjometry są stosowane w konstrucjach nawet za 20-30kzł.

**Grzegorz7** · 17 Marca 2012

Zapomnieliście dodać, że najpopularniejszą niegdyś "elektroniczną" regulacją wzmocnienia i balansu była ta oparta na wzmacniaczach różnicowych (układach kaskadowych par różnicowych tranzystorów). Wzmocnienie było regulowane poprzez podział prądu na lewy i prawy tranzystor pary. Łączenie w kaskady dawało wymagany zakres regulacji.

Klawisze + i - sterowały jedynie licznikiem i konwerterem "cyfra"/napięcie do sterowania baz jednej strony par różnicowych.

Jest to sterowanie analogowe.

Powyższe, mimo mody i jeszcze dostępności nie jest rozwiązaniem audiofilskim.

Potencjometry to rzeczywiście kicha. Acz mam urządzenia wieloletnie gdzie nie ma się do czego przyczepić. Po prostu producent musiał się przyłożyć do tego elementu.

Drabinka wydaje się być OK. Pod warunkiem wszak złożenia z rezystorów dobieranych (o małej tolerancji) i dużej ilości skoków.

Od razu powiedzmy, że wyczuwalne "skoki" przy poruszaniu gałka głośności nie oznaczają regulacji ani drabinką ani cyfrowej. W starych wzmacniaczach był to taki gadżet na ośce normalnego potencjometru. Spotykało się to w tanich polskich konstrukcjach i również droższych...

Drabinki zestawione z właściwych rezystorów na pewno maja mniejsze szumy niż najlepsze potencjometry.

Regulacja cyfrowa jest Ok pod warunkiem, że nie jest zrąbana ;)

Współcześnie w torach 24bitowych z reguły będzie Ok.

Te właśnie nadmiarowe (jak ja to nazywam ;) bity są wartościowe w DSP Ale to już poważna dziedzina kości cyfrowych i oprogramowania...

pod_innym_nickiem · 17 Marca 2012

wstaw sobie alpsa z silnikiem i dokup układ zdalnego sterowania do silnika i nie będzie to kulawa konstrucja. Praktycznie z dowolnego pilota bedziesz nim sterował. Takie potencjometry są stosowane w konstrucjach nawet za 20-30kzł.

Ja nic nie chcę konstruować!!

Pytam tylko czym te przyciski + - mogą sterować. Czy one sterują silnikiem od potencjometru, który jest ukryty w obudowie?

I nie ma znaczenia czy wzmacniacz ma zdalne sterowanie. Widziałem takie przyciski na wzmakach bez pilota. Myślałem, że każdy wzmak mający sterowanie głosnością za pomocą klawiszy + - oparty jest na drabince rezystorowej.

Tak więc skoro to nie jest drabinka rezystorowa to co u licha?

majkeljot · 17 Marca 2012

Tak więc skoro to nie jest drabinka rezystorowa to co u licha?

Może być sterowanie elektroniczne np. tak jak napisał Grzegorz, albo poprzez serwomechanizm. Dokładnie bez sprawdzenia wnętrzności nie można nic pewnego powiedzieć. Tak powierzchownie patrząc wygląda na sprzęt już wiekowy. Podejrzewać można więc albo potencjometr z silnikiem, albo analogowa regulacja (tu uwaga, bo tanie scalone regulatory wprowadzały dość spore szumy). Cyfrowej chyba raczej tam nie ma.