Zasilacze Tomanek - wymiana opinii, doświadczeń, sugestie itp. Klub Miłośników.

[Violet]

Oczywiście, chodzi mi o articainę :)

http://en.wikipedia.org/wiki/Articaine

 

Sorry za OT.

[Wysokotonowy]

Czytam, czytam i nie mogę zrozumieć na jakiej zasadzie działa ten rezonator Schumanna. Co on konkretnie poprawia? Niech mnie ktoś oświeci.

[zyzio]

Czytam, czytam i nie mogę zrozumieć na jakiej zasadzie działa ten rezonator Schumanna. Co on konkretnie poprawia? Niech mnie ktoś oświeci.

Samopoczucie :) Wszystko znajdziesz w sieci, a nawet w tym wątku :-)

[zyzio]

Właśnie się "szumanizuję" po stomatologu :-) Kurde dziwne to, ale albo to autosugestia, albo powietrze w pokoju jest jakieś inne :D Jeszcze się nie wypowiadam o dźwięku, bo teraz słucham na Bose Companion 3, ale kurna blada ciekawe to :D

P.S. Diodka świeci delikatnie - super robota ! Wielki Szacun panie Tomanek ! Jeszcze raz dziękuję za tak szybką realizację projektu i w ogóle podjęcie się wykonana gadżetu !

[cir]

zyzio juz poszedł spać :)

[Tomanek1]

Może to znieczulenie od dentysty tak zadziałało....;)

[zyzio]

Ja tam bez znieczulenia jechałem :-)) Szumanizacja mnie na nogi postawiła :D

[jarkog]

Dzięki, przesyłka dotarła. Diodka sobie świeci, znaczy działa :).

[zyzio]

I tak co chwila biegałem przy głośniejszych efektach do "dużego" pokoju, bo jakoś tak ładniej było, niż zawsze. W końcu siadłem i słucham i myślę, co tu jest inaczej.

Dźwięk sporo lepiej oderwany od kolumn i basik z KEFów C7 w kinie jakby o klasę głębszy i lepszy, niż wcześniej. Przestrzeń jakby większa, a dźwięki jakby trochę bardziej mnie otaczały. Dopiero przed chwilą sobie przypomniałem o rezonatorze.

Ja niestety wczoraj wiedziałem, że jest włączony, ale posłuchałem 2 h na swoim dużym systemie i nie wiem.... może to autosugestia....., ale coś się zmieniło: tak jakbym zrobił jakąś adaptację akustyczną w pokoju.....trudno określić co się stało....ale wokale nabrały ciała i emocji, oczywiście bas też był głębszy i poprawiła przestrzeń, no i góra wygładziła minimalnie...to nie jest jak noc i dzień...to jest niby subtelne, ale słuchało się przyjemniej i łatwiej....i przy okazji głośniej....tak jak mówię niewiadomo czy to nie autosugestia, ale dziwne to wszystko co by nie mówić, bo wydaje się że czary Schumanna jakiś tam wpływ na nas mają....

[whiter1]

Ja dzisiaj rano słuchałem Trójki z tunera.

I może nie było jakoś wyraźnie lepiej, ale za to troszkę głośniej. No i nie wiem, czy nie trochę czyściej. Jednak z tą czystością to może być odrobina autosugestii, bo się trochę wsłuchiwałem już później.

Przez chwilę, jak włączyłem tuner, leciało "Radio Złote Przeboje". Bas był dużo pełniejszy i bardziej konturowy, ogólnie dźwięk prawie jak z cd. Być może ta stacja tak ma, nie jestem pewien, bo jej raczej nie słucham.

Na cd jeszcze nie było czasu i spokojnych warunków. Mała córka niestety chora w domu i nawet rano nie mogę spokojnie posłuchać.

 

Ale spałem dzisiaj jak niemowlę, mimo, że było gorąco. Czy to wina dwóch piw przed snem ? ;)

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez whiter1

[zyzio]

Na pewno psychoakustyka też w tym macza palce, ale ciekawym co napiszą inni :)

Co by nie gadać: Na pohybel Acoustic Revive z ich chorą ceną - ponad 500 basków za taką pierdołkę to żart, nawet jeśli wpływa to na nas jakoś pozytywnie ! :-)

P.S. Myślę, że powoli Pan Tomanek może przymierzać obudowę :D

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez zyzio

[Tomanek1]

Zamówiłem wczoraj wspomniane wcześniej obudowy Hammond oraz całą resztę, która będzie potrzebna do przeprojektowania rezonatora.

Czekamy jeszcze na opinie innych, ostatnia partia rezonatorów już zamówionych wyjedzie jutro, w czwartek dotrą - będziemy mieć większą próbę statystyczną i wynik dokładniejszy.

[zyzio]

Też jestem ciekaw odczuć innych, no i własnych w kolejnych dniach :)

http://www.musicdirect.com/p-4535-acoustic-revive-rr-77-ultra-low-frequency-generator.aspx - prostuję...prawie 600 baksów !

[MARER]

Tak ...napewno jest coś z tym gadżetem na rzeczy ...dziś jeszcze posłucham sprzętu z włączonym rezonatorem, żeby wykluczyć wpływ otrzymania paczki i związanej z tym podniety :-)

napewno in plus dzieje się coś ze sceną dzwięku ...instrumenty dokładniej wybrzmiewają ale lokalizacja na scenie i gładsze wokale to najwiekszy plus ...dziś jak wspomniałem będę chciał to zweryfikować, czy to urządzenie czy podjarówa zmienia dźwięk ...ale po pierwszym kontakcie jestem zadowolony !!!

[jarkog]

Ja za to wyspałem się za wcześnie budząc się juz o 3.00 w nocy bardzo wypoczęty nie mogłem ponownie zasnąć. Może za blisko miałem pokoju bo w sąsiadującym przedpokoju. Wyłączyłem na resztę nocy. Jednak wieczorem było trochę burzy i nie wiadomo czy też nie miało to swojego udziału. Wyczytałem gdzieś że nie należy tego stawiać w pokoju sypialnym raczej a jak już to jak najdalej od wyrka. Może coś w tym jest. Jak już zasnąłem ponownie to rano już taki żeśki jak w nocy nie byłem jednak :). Tak więc rezonator powędruje raczej do pokoju dziennego na razie na okres adaptacji.

[zyzio]

Na sen nie próbowałem, muszę oszczędzać baterię :D ale tak - jak najdalej od łoża ;-)

P.S. Dziś mam wrażenia takie jak wczoraj. Bose Companion 3 też mi się lepiej słucha.

U mnie resonator jest dokładnie ok. 185 cm nad ziemią w pokoju odsłuchowym oraz w pokoju komputerowym z Bose Companion 3.

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez zyzio

[whiter1]

Koledzy posiadacze rezonatora i lubiący Floydów - przy włączonym rezonatorze puśćcie sobie "Time" i "Money" z TDSOTM ;)

 

A jak macie kolegów sceptyków lubiących brzmienie w stylu Rammstein - "Du Hast" minimum na 10.00 (ja na 10,30 :D)

Powiem tyle - nikt by nie powiedział, że to dźwięk z Dynaudio X16, a pokój ma tylko 14m2 :))

 

P.S. U mnie płytka na półce 1,6m od ziemi, przysłonięta zdjęciem w "dużym" pokoju razem ze sprzętem, a nawet symetrycznie pośrodku nad nim.

No i nikt tu nie śpi. No, czasem w sobotę ja ;)

[jarkog]

Zawsze po relaksacji lub poobiedniej drzemce lepiej mi się słuchało. Po dzisiejszym dniu wydaje mi się, że podobnie mi się słucha za sprawą rezonatora. Nie śmiałbym trzymać się tezy że wpływa on na sprzęt. Ale że wpływa na moje samopoczucie, rozluźnienie, uspokojenie to już bardziej. Nie wiem czy to rośnie mikrodynamika, że na na mniejszej głośności o jedną działkę słucha się równie fajnie, czy zrelaksowane ucho i umysł są czulsze, ale tak to subiektywnie odbieram jak na razie. Ciekawe jak będzie po jakimś dłuższym czasie kiedy organizm się zaadoptuje do urządzenia.

[zyzio]

Na sprzęt on nie wpływa - jak już to raczej można powiedzieć, że oczyszcza powietrze w pokoju niczym burza na zewnątrz czy też sprawia, że jakimś cudem potrafimy się bardziej skupić, skoncentrować, zrelaksować i więcej wysłyszeć ;-) Na pewno jest coś na rzeczy i wpisy w sieci w ostatnich latach nie wzięły się znikąd.

[Tomanek1]

Samo zjawisko zostało odkryte nie koniecznie w powiązaniu z muzyką:)

A to, że mamy lepsze samopoczucie sprawia, że lepiej nam się żyje i tym samym słucha:)

[zyzio]

Samo zjawisko zostało odkryte nie koniecznie w powiązaniu z muzyką:)

A to, że mamy lepsze samopoczucie sprawia, że lepiej nam się żyje i tym samym słucha:)

Dzięki Panu mogliśmy to wypróbować na sobie :-) Pewnie nikt inny by się tego nie podjął - marudziłby, że płytka specyficzna - trudna do wykonania, że koszty wdrożenia ogromne i inne takie :P nie chciałoby mu się po prostu w to bawić, a Pan podjął temat :-)

[czolgista778]

Tak czytam temat i zastanawiam się czy taki generator nie wpływa też negatywnie na nasze zdrowie przez te fale?

 

Pomysł sam w sobie b.ciekawy!

[zyzio]

No właśnie ma wpływać pozytywnie na zdrowie niby. Tu są tylko impulsy 7,83 hz, więcej szkody wyrządza Wi-Fi, komórki itd.

[Tomanek1]

Zjawisko było dość wnikliwie badane w przeszłości i czytając nie znalazłem żadnego ostrzeżenia przed falami Schumanna 7,83Hz. To naturalne zjawisko, generatorem je tylko wspomagamy. Normalna sprawa, że trzeba to robić z umiarem (np. nie stosować bezpośrednio w sypialni itp.). Wiadomo, źle stosowane to i leki szkodzą i czasem nawet zabijają:)

Edytowane 20 Czerwca 2012 przez Tomanek1

[zyzio]

http://www.schumannresonator.com/ - można raczej przyjąć, że to nawet zdrowe jest.

Trzeci dzień - odczucia te same, takiej przestrzeni, wybrzmień i lokalizacji nie miałem nigdy.....

Może słuch mi to poprawiło ? :D Albo coś się dzieje z powietrzem w pokoju...nie mam pojęcia....

Na bateryjce alkalicznej Panasa działa to u mnie znakomicie, ciekawe czy z zasilaczem jest identycznie. Bateryjka już chodzi 6 h, może ze 2-3 godziny jeszcze pociągnie ;-)

na mniejszej głośności o jedną działkę słucha się równie fajnie, czy zrelaksowane ucho i umysł są czulsze, ale tak to subiektywnie odbieram jak na razie.

Dokładnie, mam identyczne odczucia !

 

http://insideaphinx.blogspot.com/2011/11/klenik-audio-03-tweak-cd.html - tego już też próbowałem, ale nie wiem co jest wynikiem wpływu rezonatora w pokoju, a co niby też wpływu na płytę CD :D

Edytowane 20 Czerwca 2012 przez zyzio

[Tomanek1]

Dziś do swoich nowych właścicieli pojechały kolejne 4 rezonatory, następne wyjadą około piątku, więc z każdym dniem będzie szansa na więcej wniosków:)

Edytowane 20 Czerwca 2012 przez Tomanek1

[lux666]

@Zyzio

To posłuchaj sobie jeszcze parę godzin, jak dobrze się zapomnisz, a nadal będzie tak samo dobrze, to sprawdź, czy bateria jeszcze żyje :)

Edytowane 20 Czerwca 2012 przez lux666

[zyzio]

@Zyzio

To posłuchaj sobie jeszcze parę godzin, jak dobrze się zapomnisz, a nadal będzie tak samo dobrze, to sprawdź, czy bateria jeszcze żyje :)

Jak bateria będzie miała 7V to już nie będzie czyste 7,83 hz i ciekawe czy nadal będzie ok :-)))

[kolczas]

Też zamówiłem.

Nurtują mnie kilka zagadnień.

- czy fala rozchodzi się sferycznie, czy kierunkowo, czy może sferycznie z jakimś dominującym kierunkiem

- jaki jest zasięg fal

- zakładam że przy końcu zasięgu fale rezonatora będą miały moc podobną do naturalnych, lecz inną fazę, zatem w tych miejscach będzie gorzej niż źle

- a co jeśli w pobliżu pracują dwa takie rezonatory, czyli mamy nakładanie fal w różnych fazach.

[whiter1]

Dziwne to może jakieś jest.

Siedzę i słucham po cichu (potek na 7.30) płyty "ETTA" (Etta Cameron), tak, że żona za gipsową ścianą (tam sypialnia oczywiście jest, a nie schowek na żonę ;) ) się nie burzy i mam wrażenie, że nic nie gubię z detali, bardzo przyjemnie się słucha i jest wystarczająco głośno.

Niech to sobie będzie voo doo, czy silna autosugestia, ale ja się piszę również na wersję w fajnej, niedrogiej obudowie z włącznikiem :)

Za te pieniądze ? Skoro płacą za takie nastrojo-słucho-poprawiacze w US nasze 2 tysie ?

 

Panie Tomanek, działaj Pan z obudową :))

 

P.S. W sumie zazwyczaj o tej porze korzystałem ze słuchawek ...

Edytowane 20 Czerwca 2012 przez whiter1