Odsłuch wieczorem

[Target]

Witajcie,

 

Czy Wasze systemy inaczej brzmią jak jest wieczór,jest ciemno już taki większy spokój,inny klimat?

 

Pozdrawiam Robert

[bart-azazel]

ostatnio o tym rozmawialismy w watku o pradzie i spadkach napiecia w sieci.

 

jest kilka na to teorii.

[adamkwiatkowski]

Zdecydowanie tak.

Tylko nie wiem czy to fizyka ("lepszy" prąd itd ), czy raczej psychologia (mniej bodźców rozpraszających, nastrój itd)

[łukasz]

jasne że wieczorem lepiej, ZDECYDOWANIE lepiej, najlepiej zacząć tak po 1-2h wyciszeniu jak już nie ma hałasów, itp itd, siadamy i słuchamy dużo ciszej można słychać DUŻO DUŻO ciszej, dużo wiecej słychać no dla mnie inna bajka. Wg mnie 90% tutaj to brak szumów otoczenia i "przestrojenie słuchu" bo jest zrelaksowany i wyostrzony a nie zredukowany ( tutaj neurologia się kłania nie będę się rozpisywać na ten temat bo nie ma sensu ), powiem po krótce, że mózg Redukuje bodźce wzrokowe słuchowe węchowe itd, gdyż nie jesteśmy w stanie ogarnąć nadmiaru tych informacji. IM mniej bodźców z zewnatrz tutaj słuchowych tym mniej potrzeby ograniczania słuchu. Dla przykładu wchodząc do pomieszczenia gdzie coś w tle sobie stuka puka albo za oknem po pewnym czasie mamy to gdzieś i nie słyszymy tego gdyż mozg zredukował sobie te nie istotne dla nas informacje, oczywiście nie wszystkie i jak nagle wybuchnie "bomba" na ulicy ( nie przyszło mi nic lepszego do głowy :) ), to ją odrazu usłyszymy gdyż instynkt jak i układ wyłapuje potencjalnie niebezpieczne dla nas rzeczy i ich nie redukuje.

 

Dobra miało być krótko w sumie jest krótko i pobieżnie ale krócej się nie dało po prostu :).

 

Więc im mniej rzeczy do okoła nas i skupimy się tylko na słuchaniu tym lepiej się słucha, udowodnione naukowo i sprawdzone.

 

 

 

pzdr. Łukasz

[stefek]

Tak zwany szum tła,który wieczorem i nocą,się wycisza,ma ogromny wpływ na odbiór.

Prosty test:

sprawdzić na jakim poziomie głośności jest nastawiony TV w ciągu dnia ( u mnie na przykład,na skali jest 10-12,późnym wieczorem i nocą max 4,to samo wczesnym rankiem).

Wczoraj sprawdzałem oglądając tenisa na Eurosporcie ;).

[arczi87]

Co do bodźców które mózg po czasie ignoruje to fachowo jest to habituacja. Polecam poczytać o filtrach uwagowych to będzie wiadomo o czym mowa.

Do tego dochodzi kewstia wyciszenia otoczenia. Im później tym poziom tła jest niższy w nocy jest tak niski że jak to kolega wyżej wspomniał można tv na 4 oglądać.

No ale co niektórzy "uczeni" żeby nie powiedzieć domorośli filozofowie, dopatrują się lepszego prądu. No a najlepsza synergia jest z gniazdkiem furutech'a za 1kzł.

[cezary]

No i mozesz lyknac bezstressowo w swoim glebokim fotelu.pozdr

[DeeS]

Nie tylko wieczorem, ale też począwszy od jesieni, zimą aż do wczasnej wiosny. Najgorzej w lecie. To samo mam z czytaniem książek. Najlepszy czas to wieczorem w okresie jesieni.

[Grzegorz7]

Ciche (wymóg współżycia społecznego) słuchanie wieczorem nie sprzyja jakości.

[PiotrJ]

Mi najlepiej słucha się latem około północy, kiedy u mnie już wszyscy śpią. Za oknem jest spokój bo ruch aut zerowy. Z racji tego że słucham w piwnicy w której mam dwa otwarte okna, muzyka pomieszana jest ze wspaniałym zapachem ziemi i trawy z zewnątrz. To właśnie jest mój klimat.

pozdr.

[Grzegorz7]

A duże okno w salonie wychodzące na dal. Za oknem mróz, śnieg,...

W dali kruki siedzące na kikutach nagich drzew...

Po tej stronie kominek, ciepełko, lekki mrok.

Z głośników leci:

Echoes (PF) w momencie adekwatnym do tych kruków w oddali…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekjagoda]

Ja też najlepiej wieczorem, tj. tak od 23 i im dlużej w noc tym lepiej. Ostatnio zakupiłem sobie mega wygodną kanapę, więc już czasami nic poza rozsądkiem nie wygania do łóżka (wcześniej na fotelu po 1h bolał mnie tyłek ;) ). Otwarte okno owszem. Poczucie, że wszyscy śpią i jest tylko muzyka, niekoniecznie cicho. Żona śpi za ścianą zazwyczaj, ale powiedziała że jej nie przeszkadza. No to co sobie będe żałował? :)

 

Osobiście nie sądzę, że chodzi o prąd - u mnie o wiele ważniejszy jest nastrój, poczucie, ze aktywności dnia i prace i obowiązki są już zakończone i mogę się odprężyć.