Jazz modalny

Jakew · 28 Marca 2012

Modal jazz is jazz that uses musical modes rather than chord progressions as a harmonic framework (Wikipedia).

Temat możemy potraktować jak najobszerniej, na dobry początek jednak prosiłbym kogoś z odwiedzających forum profesjonalistów o możliwie przystępne a zarazem dogłębne przedstawienie co "to" (patrz zdanie wyżej) praktycznie znaczy w praniu, pardon graniu.

stanik · 28 Marca 2012

czy to nie chodzi o wykorzystywanie różnorakich skal w jazzie, co wiadomo najpopularniejsza jest pentatonika, ale może nawet się bawią starymi skalami

w tym przypadku te napięcia harmoniczne zupełnie inaczej się układają, albo znikają zupełnie

Jakew · 28 Marca 2012

Stanik, nie ukrywam że liczę na Ciebie. No ale nie jesteś jazzmanem, no ale dasz radę?!:)

**Chicago** · 28 Marca 2012

W skrocie mozna to przedstawic jako budowe improwizacji wokol jednego akordu i jego pochodnych. Daje to wiecej mozliwosci i przestrzeni dla poszczegolnych muzykow. Pierwsza taka plyta z eksperymentami modalnymi byla Milestones Davisa z 1958 roku, ktora dala poczatek wielkiej Kind of Blue. Sorry za brak polskich znakow - pisze z telefonu :)

Jakew · 28 Marca 2012

Ludzie zza Atlantyku piszą do nas z telefonu. Oto potęga jazzu. Pozdrawiamy Marku!

Bardzo ciekawe by było gdyby Stanik lub Samotulinus, czyli profesjonalni klasycy, wejrzeli w tę materię.

Witek B. · 28 Marca 2012

Jakew, czy w Twoim komputerze nie ma googli?

Przecież można do nich zajrzeć i znależć taki link

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakew · 28 Marca 2012

Ależ Witku, ten tekst owszem ma dobry tytuł - "Co to jest jazz modalny", ale nie udziela odpowiedzi o którą nam tu chodziło. Tym niemniej dziękuję. Jest w nim zdanie które potwierdza moje obserwacje nt. jazzu modalnego. To zdanie brzmi - " I właśnie ten utwór przekracza granice między muzyką jazzową i klasyczną". Pozdrawiam i już nie przeszkadzam w temacie;)

Witek B. · 28 Marca 2012

Oczywiście, że nic nie wyjaśnia. Ten link chciałem wlepić jako przykład pisania o rzeczach, o których autor ma nikłe pojęcie, ale w trakcie pisania zmieniłem koncepcję postu i wyszło jak wyszło.

Właściwy link:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przepraszam, moja wina, mój błąd

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stanik · 28 Marca 2012

uff, czyli nie wyszedłem na zupełnego idiotę...

;)

29 Marca 2012

Modal jazz? Trudno mi podążać za coraz to dziwacznymi określeniami i nazewnictwem /modal jazz/, ale niech już tam będzie z tym, że dobrze byłoby, gdyby autorzy tychże nazw, choćby trochę znali jazz. Zaczem Miles Davis przyszedł na świat /1926r/, to w styczniu 1925 roku, w Richmond, Ind., w studio Gennetta Bix Beiderbecke nagrał Davenport Blues. Było to sensacyjne nagranie, bowiem po raz pierwszy w jazzie została zastosowana skala całotonowa. Później nawet się mówiło, że Bix jest ojcem cool'u /m.in J. Berendt/. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że muzycy tacy jak Monk, Parker, Davis, Coltrane i inni studiowali muzykę Bix'a - nie tylko chodzi o jego cztery miniatury na fortepian: In A Mist, Flashes, Candlelights i In The Dark, ale choćby o słynną solówkę stulecia i moim zdaniem najwybitniejszą improwizacje w historii jazzu - Singin' The Blues. Teddy Wilson, Lester Young, czy Gerry Mulligan nie kryli, że słuchają muzyki Bix'a, bo jest najbardziej inspirująca i odkrywcza. Kurcze, nie wiedziałem, że słucham modal jazz. Pozdrawiam Dink.