Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

SR ma obok REDa nowy produkt Black w Polsce chyba jeszcze niedostępny.

Jest dostępny. W Audiofaście. Cena od 605 zł, czyli słono...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jest tu pewnie spora rzesza audiofilow z mniej zasobnym portfelem. Nie kazdego stac na wymiane kilku bezpiecznikow po 300zl sztuka ale wielu z nich zastanawia sie czy rzeczywiscie wymiana standardowych fabrycznych bezpiecznikow cos daje i czy warta jest takich inwestycji? Na rynku mozna kupic i tansza alternatywe po kilkadziesiat zl za sztuke ale nie mam pojecia co warte sa takie tansze odmiany :) Nie mialem okazji testowac ani tych tanszych , ani tych drozszych choc powoli przymierzam sie do tego. Zrobilem jednak co innego i jest to sposob na poprawe brzmienia systemu chyba najtanszym kosztem . Wyczyscilem wszystkie bezpieczniki w systemie plynem Reson do tego przeznaczonym i pokrylem drugim Reson Licon. Efekt zaskakujacy , zwlaszcza w przypadku mojego wzmacniacza Krell 400xi. Polecam ten zabieg kazdemu wlacznie z posiadaczami wypasionych bezpiecznikow. Dodatkowo plyn wykorzystajcie do wyczyszczenia i pokrycia nim wszystkich gniazd i wtykow w systemie co przyniesie dalsza poprawe w brzmieniu. Zaskakujace jest to jak duza poprawe mozemy uzyskac stosujac ten wynalazek za smiesznie male pieniadze. Szczerze polecam

Było już wcześniej o tym, tzn. o eliminowaniu bezpieczników. Jednak na stałe to głupota ale na krótki czas próby jak najbardziej. Więc dobrym testem na sprawdzenie wpływu bezpiecznika jest wykonanie stałego połączenia lub obejścia bezpiecznika. Tak jakby w ogóle takiego gniazda nie było, czyli sytuacja idealna, która powinna gwarantować 100% neutralności. Jeśli w takim przypadku usłyszy się inne brzmienie to będzie oznaczać, że bezpiecznik ma wpływ. Będzie to wpływ wyłącznie zmieniający brzmienie z "przezroczystości" przejścia przez gniazdo bezpiecznika na jakieś inne już nieneutralne. Wtedy można zacząć zabawę z różnymi bezpiecznikami, kierunkowością etc. i wybrać ten rodzaj zmiany brzmienia, które nam się spodoba. Jeśli jednak w teście nie usłyszy się różnic to zabawa z bezpiecznikami nie ma sensu i szkoda na nią pieniędzy. Każdy może taki test sam sobie zrobić i zdać się na własny słuch i doświadczenie.

Sam jestem tego ciekaw i jeśli kiedykolwiek będę chciał kupić jakiś super bezpiecznik to zanim wydam pieniądze wykonam taką darmową próbę ze zworką/obejściem. To podpowiada logika po prostu.

Było już wcześniej o tym, tzn. o eliminowaniu bezpieczników. Jednak na stałe to głupota ale na krótki czas próby jak najbardziej. Więc dobrym testem na sprawdzenie wpływu bezpiecznika jest wykonanie stałego połączenia lub obejścia bezpiecznika. Tak jakby w ogóle takiego gniazda nie było, czyli sytuacja idealna, która powinna gwarantować 100% neutralności. Jeśli w takim przypadku usłyszy się inne brzmienie to będzie oznaczać, że bezpiecznik ma wpływ. Będzie to wpływ wyłącznie zmieniający brzmienie z "przezroczystości" przejścia przez gniazdo bezpiecznika na jakieś inne już nieneutralne. Wtedy można zacząć zabawę z różnymi bezpiecznikami, kierunkowością etc. i wybrać ten rodzaj zmiany brzmienia, które nam się spodoba. Jeśli jednak w teście nie usłyszy się różnic to zabawa z bezpiecznikami nie ma sensu i szkoda na nią pieniędzy. Każdy może taki test sam sobie zrobić i zdać się na własny słuch i doświadczenie.

Sam jestem tego ciekaw i jeśli kiedykolwiek będę chciał kupić jakiś super bezpiecznik to zanim wydam pieniądze wykonam taką darmową próbę ze zworką/obejściem. To podpowiada logika po prostu.

W moim mniemaniu takie postepowanie to brak rozsadku. Oba plyny Resona to koszt jakis 250 zl a jesli ktos zdecyduje sie na zakup tylko plynu do pokrywania stykow koszt redukuje sie do okolo 120zl.Poza tym wydatek ten rozklada sie jeszcze na wtyki i styki reszty systemu ktore tym plynem wyczyscimy i pokryjemy. Poza tym z tego co mi wiadomo niektore bezpieczniki mozna u siebie testowac przez dwa tyg co nie wiaze sie z ich zakupem i tak jak Twoje zworki i obejscia tak i bezpieczniki mozna wyprobowac by przekonac sie czy sa warte zachodu.

W moim mniemaniu takie postepowanie to brak rozsadku. Oba plyny Resona to koszt jakis 250 zl a jesli ktos zdecyduje sie na zakup tylko plynu do pokrywania stykow koszt redukuje sie do okolo 120zl.Poza tym wydatek ten rozklada sie jeszcze na wtyki i styki reszty systemu ktore tym plynem wyczyscimy i pokryjemy. Poza tym z tego co mi wiadomo niektore bezpieczniki mozna u siebie testowac przez dwa tyg co nie wiaze sie z ich zakupem i tak jak Twoje zworki i obejscia tak i bezpieczniki mozna wyprobowac by przekonac sie czy sa warte zachodu.

 

Testowanie wypożyczonych bezpieczników nie da do końca odpowiedzi czy mają one wpływ na brzmienie. Dowiemy się tylko ( albo aż) czy różnią się czymś od fabrycznych. Jedynie pominięcie całkowite bezpiecznika da nam odpowiedź o jego znaczeniu w kontekście brzmienia. Wtedy można dopiero zacząć zabawę.

Jedynie pominięcie całkowite bezpiecznika da nam odpowiedź o jego znaczeniu w kontekście brzmienia.

 

wstawienie zworki czy czego tam.. też ma wpływ na brzmienie tz. pręt, zworka srebrna, złota.. miedziana, niklowa czy jaka tam jeszcze.. każda z nich będzie modelowała brzmienie inaczej.. nie ma czegoś takiego jak przezroczysty materiał. Więc trzeba pakować bezpieczniki i posłuchać czy się podoba czy nie. Albo jak niektórzy robią, wyrzucić bezpieczniki a wstawić.... te "obejścia", zworki, sztabki..

wstawienie zworki czy czego tam.. też ma wpływ na brzmienie tz. pręt, zworka srebrna, złota.. miedziana, niklowa czy jaka tam jeszcze.. każda z nich będzie modelowała brzmienie inaczej.. nie ma czegoś takiego jak przezroczysty materiał. Więc trzeba pakować bezpieczniki i posłuchać czy się podoba czy nie. Albo jak niektórzy robią, wyrzucić bezpieczniki a wstawić.... te "obejścia", zworki, sztabki..

 

Jeśli tak, tzn. że rodzaj zworki czy obejścia ma wpływ to łatwo popaść w paranoję, bo przecież w każdym urządzeniu pełno jest połączeń kablowych i innych. Czemu ich nikt nie testuje różnych? tylko ten bezpiecznik czy też jego obejście ma największe znaczenie? A może to kolejne pomysł na audio biznes - wymiana wszystkich kabelków wewnętrznych na złote, platynowe czy inne? W kolumnach już się to robi, czemu nie w innych urządzeniach?

to już było tłumaczone tutaj... więc nie chcę się powtarzać. ...

Generalnie , przez taki bezpiecznik, tz, drucik o grubości powiedzmy 0,5 mm czy 0,2 mm wykonany z materiału o dość kiepskiej przewodności (standardowy bezpiecznik).. przepływa cały prąd który zasila dane urządzenie.. i stanowi wąskie gardło.. bardzo wąskie.. degradując po prostu dźwięk.

Audiofilskie bezpieczniki mają wielokrotnie mniejszą rezystancje.. nie chce mi się nawet tu zamieszczać tabelki z pomiarami.. można ja bardzo szybko wygooglowac.. ale nadal to tylko drucik o grubości 0.5 mm. Wstawienie sztabki to znaczące "pogrubienie" tego drucika..

To ze sam materiał przewodnika.. srebro, zlotu, miedz, mosiądz oraz jego struktura , struktura krystaliczna itd. ma wpływ na brzmienie o tym już chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Każdy kto porównywał kable srebrne, miedziane itd. wie ze różnie brzmią... dlatego inaczej będzie jak wstawimy srebrny bezpiecznik, zworkę .. a inaczej jak miedzianą. To tak najogólniej...

 

I żadna tam paranoja. Trzeba porostu włożyć bezpiecznik czy co tam.. i posłuchać czy jest lepiej czy nie. Albo można nic nie wkładać, żeby w paranoje nie wpaść... haha.. i słuchać tak jak fabryka dała. I też będzie dobrze..

 

Jaki bezpiecznik powinniśmy wpakować to tez można wydedukować .. w zależności od tego jak gra system i co mu brakuje. Jak gra tłustym dźwiękiem ze słabszą kontrolą, precyzją to pewno srebro bylo by wskazane.. itd... jak gra jasno to nie pakujemy padisow , furutechow itd..

Piszę o tym samym. Jeśli bezpiecznik to takie "wąskie gardło" to na początek warto chyba sprawdzić jak gra bez tego "wąskiego gardła" czyli wstawić coś nie będzie żadną przeszkodą i posłuchać czy jest różnica i czy faktycznie ten bogu ducha winny bezpiecznik jest tym winowajcą - tym "wąskim gardłem". Dopiero potem testować różne inne.

Nie intryguje to nikogo? Mnie bardzo i na pewno to będzie pierwszy krok jeśli kiedyś zajmę się bezpiecznikami.

Jeśli bezpiecznik to takie "wąskie gardło" to na początek warto chyba sprawdzić jak gra bez tego "wąskiego gardła" czyli wstawić coś nie będzie żadną przeszkodą i posłuchać czy jest różnica i czy faktycznie ten bogu ducha winny bezpiecznik jest tym winowajcą - tym "wąskim gardłem".

 

Ale to jest wyważanie otwartych drzwi. To ze bezpiecznik jest tym wąskim gardłem odkryto już dawno, dość dawno, zrobili to inni.. i nie trzeba tego na nowo stwierdzać...

Po prostu trzeba włożyć bezpiecznik o odpowiednim charakterze brzmienia do potrzeb systemu i jazda.... albo nic nie robić i tez będzie dobrze.

Gruba zworka nie będzie wąskim gardłem już... ale materiał z którego wykona się zworkę będzie miał wpływ na brzmienie... i jeśli znów do jasno brzmiącego systemu, nadmiernie rozjaśnionego, odchudzonego włożymy srebrna zworkę to efekt może nie być dobry również... jednym z największych grzechów wielu systemów jest zbyt jasne , rozjaśnione brzmienie... to tak na marginesie.

Oczywiście że jest wąskim gardłem. Cokolwiek wstawione w jego miejsce gra lepiej, nawet kawałek biurowego spinacza.

 

Próbowałeś?

Ale to jest wyważanie otwartych drzwi. To ze bezpiecznik jest tym wąskim gardłem odkryto już dawno, dość dawno, zrobili to inni.. i nie trzeba tego na nowo stwierdzać...

Po prostu trzeba włożyć bezpiecznik o odpowiednim charakterze brzmienia do potrzeb systemu i jazda.... albo nic nie robić i tez będzie dobrze.

Gruba zworka nie będzie wąskim gardłem już... ale materiał z którego wykona się zworkę będzie miał wpływ na brzmienie... i jeśli znów do jasno brzmiącego systemu, nadmiernie rozjaśnionego, odchudzonego włożymy srebrna zworkę to efekt może nie być dobry również... jednym z największych grzechów wielu systemów jest zbyt jasne , rozjaśnione brzmienie... to tak na marginesie.

 

Kto odkrył? Dlaczego tego odkrycia nie wykorzystują firmy produkujące sprzęt audio, chyba nie z oszczędności, bo koszt wstawienia lepszego bezpiecznika do sprzętu za kilkadziesiąt tysięcy nie może być przecież powodem jak się myśli o bezkompromisowych projektach?

 

Ile tutaj połączeń - "wąskich gardeł" byłoby do wymiany:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Próbowałeś?

 

Oczywiście. Mam kilka różnych skrętek, u mnie najlepiej wypada czysta miedź Furukawy. W gęstych i wolnych systemach lepiej zagra srebro, u mnie nadmiernie rozjaśnia.

Piszę o tym samym. Jeśli bezpiecznik to takie "wąskie gardło" to na początek warto chyba sprawdzić jak gra bez tego "wąskiego gardła" czyli wstawić coś nie będzie żadną przeszkodą i posłuchać czy jest różnica i czy faktycznie ten bogu ducha winny bezpiecznik jest tym winowajcą - tym "wąskim gardłem". Dopiero potem testować różne inne.

Nie intryguje to nikogo? Mnie bardzo i na pewno to będzie pierwszy krok jeśli kiedyś zajmę się bezpiecznikami.

Oczywiście że jest wąskim gardłem. Cokolwiek wstawione w jego miejsce gra lepiej, nawet kawałek biurowego spinacza.

 

Kiedyś było tak że w miejsce wszystkich bezpieczników powstawiałem stare miedziane posrebrzane druty Klangfilm'a o średnicy 1-mm. Wtedy to dawało więcej dociążenia i basu, dynamika wzrastała, gładszy bardziej przestrzenny i kolorowy dźwięk.

 

Później, po jakimś czasie wypierniczyłem te wszystkie druty i wstawiłem zwykłe / oryginalne bezpieczniki. No rewelacja na zwykłych bezpiecznikach dźwięk się podniósł, zrobił się lżejszy, zwinniejszy, otwarty i detaliczny z lepiej zaznaczonymi konturami, dużo więcej detalu i mikro-detalu.

 

Nie potrzeba mi wymieniać bezpieczników jak na zwykłych super gra.

 

100 x więcej dają pasywne zwrotnice "Charge-Coupled Linear Definition™ Dividing Network" z napięciem rzędu 60-80VDC :-)

 

P.S.: wszystkie druty Klangfilm'a poszły na średnio-tonowe przewody głośnikowe (po kilkanaście przewodników na przewód) bo w średnim zakresie częstotliwości nie ma do nich zastrzeżeń po dorzuceniu kilkunastu przewodników, z którymi pięknie wzrosła rozdzielczość, przejrzystość i zarazem wypełnienie. Nie wiem Tomkly czy byś cokolwiek lepszego znalazł na zakres średnio-tonowy (500Hz ~ 3.2kHz) od tych Klangfilmów.

 

Detal, rozdzielczość, barwa, wypełnienie, wokale, przestronność i do tego dynamika z kosmosu u Klangfilma - ale tylko na średnicy kozak, bo na skrajach inne są lepsze.

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Oczywiście. Mam kilka różnych skrętek, u mnie najlepiej wypada czysta miedź Furukawy. W gęstych i wolnych systemach lepiej zagra srebro, u mnie nadmiernie rozjaśnia.

 

Jeśli u Ciebie w "o mnie" dane są aktualne to masz bardzo kosztowny system Audio Research. Czy tam były "zwykłe" bezpieczniki? Jeśli tak to nie zastanawiało Cię dlaczego tak przyoszczędzili? Pisałeś do firmy o Twoich doświadczeniach ? Wykorzystają?

Nie jest moim zadaniem pełnić funkcję nieodpłatnego konsultanta firmy Audio Research;-)

 

 

To oczywiste ale przecież jakbyś im uświadomił jakie zaniedbanie robią z tymi bezpiecznikami to może by Cię jednak wynagrodzili jakoś?:-)

Dwoją się i troją te wszystkie hajendowe firmy by poprawić swój sprzęt, a tu pstryk bezpiecznik wymienić w 5 sekund i mamy inny dźwięk, wolny, szybki, gęsty, rzadki, jasny, ciemny do wyboru do koloru:-) nie intryguje Cię to dlaczego tego nie robią? Jak to wytłumaczyć, bo jak już pisałem chyba nie z oszczędności, może z braku wiedzy lub możliwości badawczo-rozwojowych czy też ułomności słuchowych?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Z oszczędności jak i inżynierskiego podejścia do sprzętu audio. Skoro czegoś nie da się zmierzyć oscyloskopem to nie istnieje. Mało który producent zatrudnia do projektowania audiofili.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Stroją ale przy użyciu elementów masowych za kilka centów. Wartość tego co jest w środku stanowi znikomy ułamek ceny. Gdyby dać do środka dobre komponenty pewnie cena poszybowałaby w górę jeszcze dwukrotnie.

Stroją ale przy użyciu elementów masowych za kilka centów. Wartość tego co jest w środku stanowi znikomy ułamek ceny. Gdyby dać do środka dobre komponenty pewnie cena poszybowałaby w górę jeszcze dwukrotnie.

 

Czyli co mam przez to rozumieć, że Twój system Audio Research za kilkadziesiąt tysięcy to tylko opakowanie, a w środku g....no? Tak się dałeś oszukać?

 

niech spojrzę:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Faktycznie lipa :-)

ale bezpiecznik pomógł i naprawił to oszustwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nie za bardzo rozumiem, w którą stronę zmierzają Twoje wywody. W każdym urządzeniu jest wiele elementów wymagających poprawy, czy kupisz ARC, VTL, Levinsona czy Mc Intosha. Kupując urządzenie otrzymujesz standard fabryczny, który jakoś tam gra. Problem w tym że można dużo lepiej, o czym wie każdy doświadczony audiofil.

Jedni będą wstawiać najdroższe jak leci, a inni będą dobierać wyselekcjonowane komponenty i uzyskają lepszy efekt od tych pierwszych.

 

Nie sztuka wstawić najdroższe dające jakieś własne brzmienie. Sztuką jest dobranie optymalnego zestawu dającego jak najbardziej uniwersalne i neutralne brzmienie.

 

A bezpieczniki zostawili dla Was, byście mogli się pobawić i nieco popsuć brzmienie, lub zmienić, albo delikatnie poprawić w jakimś aspekcie.

msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png

Nie za bardzo rozumiem, w którą stronę zmierzają Twoje wywody. W każdym urządzeniu jest wiele elementów wymagających poprawy, czy kupisz ARC, VTL, Levinsona czy Mc Intosha. Kupując urządzenie otrzymujesz standard fabryczny, który jakoś tam gra. Problem w tym że można dużo lepiej, o czym wie każdy doświadczony audiofil.

 

Producenci, których wymieniłeś nie robią masówki do Mediamarkt, która "jakoś tam gra". Jakby tu ktoś z nich przeczytał jak zrecenzowałeś ich wypracowane przez lata produkty słowami "jakoś tam gra" to spojrzeli by na Ciebie z politowaniem. W związku z tym moje "wywody" zmierzają do wyjaśnienia tego paradoksu - dlaczego wielcy olewają bezpieczniki, dlaczego nie olewają traf, kondensatorów etc. , a najlepsi wstawiają komponenty też najlepsze?

Może jednak z tymi bezpiecznikami to ułuda. Nie mam sam doświadczenia w temacie więc nie mogę tego stwierdzić empirycznie dlatego póki co tylko logicznie się zastanawiam. Kiedyś zapraszałeś do siebie na słuchanie, jeśli aktualne to może się zdarzy okazja.

W takim razie to samo powinno tyczyc sie kabli zasilajacych

a do mcintosha mimo "komputerowego" dodaja Shunyata Research Venom 3 za ponad 200€

 

Widocznie producent swierdził, źe sieciówka ma znaczenie dla brzmienia albo dla dodania sznytu wzmacniaczowi albo jedno i drugie. Bezpiecznik jednak olał bo co? Bo go nie widać od razu czy też nie ma wpływu na dźwięk?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.