Podziękowania dla Audioforte

[gutten]

Jak zapewne wiecie, uległem ostatnio nieuleczalnej chorobie polegającej na przemożnej i nieopanowanej chęci chęci upgrade'owania posiadanego sprzętu. O mojej chorobie wiedzą najlepiej pracownicy sklepu Audioforte, skąd tylko w ciągu ostatniego miesiaca pożyczyłem do odsłuchu następujące urządzenia (wymieniam z pamięci):

- Jolida 502 (trzy razy - mój absolutny rekord)

- Crimson (pre+monobloki)

- Nad 372

- Thule IA350

- Jolida100

- Thule CD 150B

- Kable: Eichmann Express 4 i 6, Van den Hul Wind, DNM Reson (głośnikowe i interkonekty), Red Dawn (interkonekty)

- listwę sieciową a la XLO

- zworki, przejściówki, kable sieciowe i inne pierdółki.

 

Nie kupiłem niczego.

W przypadku Jolidy wyciągałem już kartę, żeby zapłacić, ale powstrzymał mnie pan Arek, namawiając do dłuższego i spokojnego zastanowienia się. Miał rację. Jolidę oddałem po trzech dniach.

Thule 350 trzeba było dla mnie ściągać specjalnie od dystrybutora, a ten musiał ją ściągać z wystawy w jakimś punkcie w Warszawie. Oddałem następnego dnia.

 

Dlaczego o tym piszę? Bo nie znam drugiego salonu audio, którego pracownicy wykazywali by tyle cierpliwości i dobrych chęci wobec klienta, który sam do końca nie wie czego chce i ogołaca sklepowe półki z urządzeń, oddając je następnego dnia z słowami "bueeee, chyba jednak nie". Po raz pierwszy spotkałem się też z sytuacją, gdzie sprzedawcy autentycznie zależy na zadowoleniu klienta, o wiele bardziej niż na szybkim zysku (patrz przypadek Jolidy). Oczywiście można wyjść z założenia, że klient ma zawsze rację i jego święte prawo marudzić, ale jak dobrze wiecie, jakoś nie przekłada się to na praktykę w innych warszawskich sklepach. Audio System? Pożyczymy, pod warunkiem, że pan kupi to, albo coś droższego(!). Ministerstwo Dźwięku? Możemy przywieźć, posłucha pan 15 minut, jak się nie spodoba zabieramy. Audioklan? Szkoda słów...

 

A zatem świadomie narażając się na zarzuty o kryptoreklamę na forum, wszystkim serdecznie polecam salon Audioforte przy ul. Rejtana. Naprawdę jest w czym wybierać, a o takiej obsłudze inne sklepy mogą tylko pomarzyć.

[Fr@ntz]

gutten - masz całkowitą rację. Sam mam podobne doświadczenia i z niecierpliwością czekam na jakiś zastrzyk gotówki, żeby "trochę" jej zostawić w Audio Forte. Szkoda tylko, że nie prowadzą komisu, bo z chęcią w rozliczniu zostawiłbym swoje aktualne skrzynki.

[zyzio]

O Panie! Widzę, że przed Mhz W K-cach jeszcze bardzo, bardzo daleka droga - tam panowie sprzedawcy potrafią jedynie rzucać sloganami: "znakomite recenzje w prasie".....

[gutten]

>> Fr@ntz

Ależ prowadzą. Dwa lata temu zostawiłem u nich mój zestaw CA500. Ostatnio widziałem też pokutującego na półce Romulusa, którego zostawił Broy (nawiasem mówiąc popełniłem straszne faux pas - zapytałem, czy to nowy Pocahontas. Mam nadzieję, że Broy tego nie czyta ;-))

[TK]

--->gutten

Napisz co Ci leży na sercu , kto i co Ci zrobił

bo na Twoje wpisy : Audioklan (szkoda słów) ..... to SZKODA SŁÓW

Audio Klan ma siedem sklepów firmowych, więc prosze nie wrzucaj ich do jednego worka

Pzdr

P.S.

Nie dam się wciągnąc w polemikę

[Fr@ntz]

gutten - no to musowo muszę z Nimi pogadać, bo po ostatnim odsłuchu Hyperiony spać mi nie dają. Nawet Małżowince się spodobały, tylko postawiła ultimatum: "upłynnisz obecne to możesz wziąć AA".

[gutten]

>> TK

Jakbyś uważnie przeczytał mój wpis, zorientowałbyś się, że piszę o sytuacji w Warszawie.

Pozdrawiam Poznań.

[zyzio]

No i co z tego, że 7? W najbliższym mi Krakowie Top Hi-fi to beznadzieja......

[piotr_lass]

Dodam tylko historie z Poznania: wizyta w Top Hi Fi? - musiałem sie napić melisy, zeby sie uspokoić. Ciekawe, ze nigdy nie mam takich odczuć po wizycie we Frippie na Szewskiej, gdzie obsługa zawsze miła i pomocna, a przede wszystkim "audiofilska". Jednym zdaniem: wpisuje się do wątku dziekując sklepowi na Szewskiej, a raczej szefowi, ze tak potrafił dobrac proacowników, którzy nie ignoruja klienta nawet jak macha wyciagiem z konta informujacym o przekroczeniu debetu :) ten sam klient w końcu przyjdzie i kupi jeśli kocha muzykę i .., sprzęt. POZNANIOWI GRATULUJEMY... FRIPPA

[Fr@ntz]

gutten - wrzuć w "o sobie" żeś z DC (default City) i po kłopocie.

A tak na marginesie, czemu tak mało forumowiczów wpisuje w "o sobie" posiadany sprzęt?

[TK]

---->gutten

Zatem Gutten

Przepraszam

Pozdrawiam

[qb_1]

TK-> musisz sie przyzwyczaic do opinii na temat salonu na Nowogrodzkiej - w Wawie jest wrecz owiany legenda...jak widac. Ja zaglosowalem portfelem i...kupilem u konkurencji. Pierwsze spotkanie bylo mile - pewien mlody szczuply czlowiek zapytal czego potrzebuje, pokazal modele, omowil pokrotce roznice, powiedzial, ktorych nie zna jeszcze na tyle dobrze, zeby polecic albo odradzic i tu musze sie kierowac odsluchem i zaprosil na odsluch. Potem zawsze rozmawial ze mna taki wyzszy ciut nalany czlowiek z brodka i wasem. Po pierwszych 2 rozmowach wiedzialem juz, ze tam niczego nie kupie - przykro mi, ale wydajac kilkanascie/kilkadziesiat kzl oczekuje czegos wiecej niz protekcjonalne traktowanie i prawie narzucanie mi konfiguracji, ktorych powinienem sluchac. Zaznaczam - moje krytyczne slowa odnosza sie do sklepu przy ul.Nowogrodzkiej i tylko tego.

 

Gutten-> Pan Arek ma te zalete, ze oprocz tego, ze chce sprzedac swoj towar - zalezy mu, zeby klient do niego wrocil i powiedzial znajomym, ze warto odwiedzic ten sklep. Podpisuje sie - atmosfera i podejscie do klienta na medal. Mimo to - jestes rekordzista - chyba nikomu innemu nie pozycza sie tem sprzetu az tak czesto :-)

 

Komis AF z tego co wiem prowadzi.

[TK]

-->qb_1

przyzwyczajam się

Zdaję sobie sprawe ,że dobrą marke trudno sobie wyrobić, a zepsuć bardzo łatwo

[qb_1]

TK -> niestety tak jest - potem trudno ja odbudowac. Z mojej perspektywy troche szkoda bo wybor sprzetu na Nowogrodzkiej jest na prawde ciekawy i sam salon calkiem mi sie podoba - estetyczny i z pomyslem...

 

Pozdr.

[broy]

gutten

Rozumiem doskonale, bo przecież tylko Pocahontas jest w stanie robić tak piękne klocki, jak mój Romulus. Następnym razem jednak o nic nie pytaj, tylko kup i to bez targowania - złożę Ci oficjalne podziękowania z rekomendacją na forum ;-))

 

Przyłączam się do nieustających peanów na cześć załogi z Rejtana: ze mną mają może mniejszy problem, ale np. od pół roku pożyczam tamże kolejne interkonekty, w tym prywatne oraz z innych sklepów (bez kaucji oczywiście) i nic. A właściciele tylko podrzucają następne kabelki, bez żadnego namawiania. Luz i normalne podejście. Pozdrowienia!

[pal55]

Gutten -> zgadzam sie w 100% choc ja AF wykorzystuje w nieco mniejszym stopniu :)

[rogus]

potwierdzam, z tak miłą obsługą nie spotkałem się nigdzie indziej, co prawda odsłuchiwałem tam tylko wzmacniacze słuchawkowe, ale całą salę odsłuchową miałem dla siebie, pełny komfort. profesjonalizm i podejście do klienta dało się odczuć natychmiast. Tak jak pisaliście im po prostu zależy na tym aby klient był zadowolony.

[PMD]

Panowie z AF to może jakiś desancik wysadzicie we Wrocławiu? Konkurencji przy tym podejściu byście niemal nie mieli.

 

:)

[gutten]

O właśnie - ekspansja to jest to.

Audioforte na każdej ulicy (najlepiej naprzeciwko salonów Audioklanu ;-)))

[profes]

Ja tez potwierdzam bardzo pozytywna opinie o AudioForte.

Tak jak tam zostalem obsluzony, to tylko mozna sobie zyczyc aby tak bylo wszedzie.

Bylem tam na odsluchach wielokrotnie i nie bylo problemu, jak odsluch przedluzal mi sie godzine po zamknieciu salonu.

Poza tym panowie potrafia swietnie doradzic - nie mylic z sugestia. I sa bardzo pomocni. Kilkunastokrotna wymiana kabli nie stanowila zadnego problemu. I dlatego wlasnie tam kupilem wzmaka i kolumny. I zapewne zglosze sie po interkonekt XLO Ultra.

[andrea29]

Gutten, co się czepiasz chłopaków z AK ? Chyba Cię nie lubią, czy jak ? Mnie tam rozmawia się z nimi b.dobrze miło, sympatycznie. Mówię o obsłudze na Andersa rzecz jasna. Jest wystarczająco kompetentna. Ani razu nie narzuciła mi swego zdania, stara się być pomocna. Z przyjemnością tam wpadam. Lubię ich.

 

A AF uważam za najfajniejszy, najprzytulniejszy sklep w Wa-wie i to już od b. dawna, jak tylko go znalazłem (a nie było łatwo go zauważyć, hehe). I jeszcze Audiopunkt na Batorego - teraz też fajny. W innych snują się czasem jakieś cienie z zaszłości, bo wystrój choć obecnie zwykle ładniejszy to utrwalona opinia majaczy w mej pamięci. (Nie zawsze moja.) Staram się być obiektywny i sobą - jak zwykle.

 

Polityka AK to jedno, a ludzie to drugie. Rozróżniaj to. Bo mam wrażenie, że pakujesz obie sprawy do wspólnego worka niechęci. (Wiem, wiem, wolno Ci, kto Ci zabroni, tylko po co ? Twój stosunek do AK jest ogólnie znany ;-)

Bezpodstawnie krzywdzić nie wolno. Czasy takie, że wszyscy się starają i chcą być mili nawet jeśli muszą. Wyjątkowo niektórzy to niewątpliwie palanty, a i ci przeszli swoje (nie są więc głusi i nieczuli na krytykę). Przemyśleli i rozpoczęli nową kartę: życie (i konkurencja ;-)) zmusza. Dostrzegasz to chociaż trochę ? (Bez nazwisk.) Pewnie, że nie w takim stopniu, jakbyśmy chcieli, ale jednak - wiem o tym.

 

Pozdrawiam. Mam nadzieję, że się nie obraziłeś.

[gutten]

>> Andrea

 

"Polityka AK to jedno, a ludzie to drugie. Rozróżniaj to."

 

Akurat ludzie z którymi rozmawiałem wydali mi się organicznym przedłużeniem polityki AK.

 

"Bezpodstawnie krzywdzić nie wolno".

 

Krzywdzić - broń Boże. Za to konstruktywna krytyka jeszcze niekomu nie zaszkodziła. I kto mówi, że bezpodstawna?

 

"Przemyśleli i rozpoczęli nową kartę..."

 

Jutro popędzę na Nowogrodzką, żeby to zobaczyć na własne oczy.

 

Pzdr.

[andrea29]

Hehe, gutten, no moze nie tam. Pędź na Andersa. (Uprzedzę ich i będziesz cacy - obsłużony jak panisko i "jak się należy" ;-)) Żartuję. Słowa nie pisnę, ani nie zadzwonię.

Nie upieraj się przy Nowogrodzkiej, zmień kierunek and... "notice the difference" ;-)

 

Pozdr.

[lolo]

... ależ nie - niech pójdzie na Nowogrodzką, jest tam teraz paru młodych chłopaków i uważam że są bardzo mili więc czas chyba zmienić pewne stereotypy :) a co do StudiaPro to nigdy nie miałem z nimi problemów - raz nawet proponowali że mi sami przywiozą sprzęt do odsłuchu na weekend i to bez kaucji i zobowiązywania się do kupowania czegokolwiek. Widocznie źle Ci z oczu patrzy gutten ;)

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

Według mnie obecna obsada sklepu na Nowogrodzkiej to już zupełnie nowa era. Natomiast ubolewanie guttena ma jedną zasadniczą podstawę, i tego się nie przeskoczy - sklepy AK do domu nie pożyczają.

[qb_1]

Jozwa -> no wlasnie - nie pozyczaja. Teraz pytanie - kupisz FBP albo KCT bez kilkudniowego odsluchu w domu? :-) Odpowiedz narzuca sie sama...

 

Jesli chodzi o Studio Pro - nie moge nic zarzucic - obslugo potraktowala mnie troche oficjalnie ale za to b.kulturalnie, fachowo i cierpliwie. Na pytanie o pozyczenie koncowki do domu powiedzieli ok. i zasugerowali, ze sa otwarci na negocjacje ceny. Tylko szef przyszedl i co 5 minut pytal mnie jak mi sie podoba zestaw, ktorego akurat sluchalem :-))

[pal55]

ale powiedzieli Ci w StudioPro, ze jak wplacisz kaucje to juz musisz za nia cos kupic?? - oczywiscie niekoniecznie pierwszy pozyczony klocek, ale ... :) No i faktem jest, ze ich szef zdecydowanie psuje calkiem dobre wrazenie.

[arek67]

Jak kupowałem mojego Primara D 30 w kwietniu nie miałem żadnych problemów z wypożyczeniem klocków do domu zarówno z AK na Andersa i Nowogrodzkiej jak również z Waliców. A w Studio Pro to nawet "uciąłem" sobie dłuższą pogawędkę z właścicielem. Chciałem posłuchać Cairyna ale nie mieli go na stanie to dali mi wysokiego Myryada, chociaż z góry powiedziałem, że nie kupię.

Doświadczenia z ich strony wygladają w ten sposób, że osoby najwięcej "marudzące" nie dokonują zakupów. Natomiast osoby z intencją zakupu są przez nich od razu rozpoznawalne.

 

Pzdr.

[Jarzabek]

Mnie w Top Hi-Fi (Audioklan) w Warszawie na Andersa również pożyczono sprzęt na weekend i bez mrugnięcia oddano kaucję gdy go w poniedziałek wieczór oddawałem. Gdy miałem kłopoty z uruchomieniem urządzenia w sobotę i zadzwoniłem godzinę po zamknięciu sklepu pracownik sklepu jeszcze był i odebrał telefon.

 

Nie miałem wrażenia, że dostępuję jakiegoś zaszczytu, czy też niebywałej grzeczności. Po prostu na pytanie, czy mogę wziąć sprzęt do domu na weekend sprzedawca powiedział, że oczywiście, trzeba tylko pozostawić 100% kaucję. Miałem wrażenie, że jest to tam jak najbardziej normalna praktyka.

[romekp]

Jest to tam jak najbardziej normalna praktyka :) Jeszcze, gwoli przypomnienia, jest to normalne w Audiopunkcie, Audiofilu, Przy Ratuszowej i (chyba) Linnarcie. Kogoś pominąłem?