Nietypowe, lekkie projekty wielkich indywidualności jazzu...awangardy...

[Chicago]

Wysłuchałem kilku płyt Don'a Cherry... Pharoah'a Sanders'a... i stąd wypłynął pomysł na założenie wątku o takich właśnie popowo-etniczno- jazzowych projektach. Zastanawiam się co skłania muzyków typowo jazzowych do nagrywania lekkich piosenek i to zamkniętych w klamrach popu. Oczywiście znakomitego popu, na najwyższym poziomie i dodatkowo z elementami muzyki etnicznej. Dobrymi przykładami będą płyty, których ostatnio słuchałem: Don Cherry - Multikulti, Pharoah Sanders - Message from Home, Save Our Children.

Chodzi mi o projekty bardzo lekkie, głównie o zabarwieniu popowym i etnicznym, a nie granie mainstreamowych, tradycyjnych schematów przez freejazzowych muzyków.

 

Pozdr, M

 

[bananamoon]

Wspomnę o płytach (w wywołanym klimacie), których „dopiero co” słuchałem...

 

Pharoah SANDERS „Journey To The One”

 

Dystyngowany dżez, zarówno ten synkopowany jak i uduchowiony zamysłem Sandersa (czy też Coltrane’a, jak w After The Rain) – w niby klasycznym ujęciu, ale jednak podrasowany ówczesną „modą”

Dżez uwolniony od zamętów i kantów; dżez melodyjny, ładny, a jednocześnie z wartością nieuchwytności i dobroci muzycznej.

 

Jack DeJOHNETTE „Extra Special Edition”

 

Wielobarwna muzyka (nie tylko dżezowa) – od typowych dżezowych, ale nośnych melodyjnych form, przez klasycyzujące odcienie improwizacyjno-instrumentalne...po transowe, rytmiczne, narastające formy oraz frywolne wokalizy Bobby McFerrina.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )