Skocz do zawartości
IGNORED

Najwspanialsze koncerty fortepianowe


Gość papageno

Rekomendowane odpowiedzi

Gość papageno

(Konto usunięte)

Które, dlaczego, w jakich wykonaniach?

Mój najlepszy to 20 Mozarta granu przez Friedricha Guladę. A Wasze?

 

 

Wybaczcie, nie sprawdziłem w wyszukiwarce, niebawem odezwie się dong i podeśle link. Czyżby wszystko już było? T o czym pisać?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96925-najwspanialsze-koncerty-fortepianowe/
Udostępnij na innych stronach

Co do 20 Mozarta , to najlepsza pod kazdym wzgledem: interpretacji i jakosci dzwieku , jest ta plyta :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moje ukochane koncerty:

 

I koncert Czajkowskiego - Richter, Karajan z Wiedeńczykami. Esencja dramaturgii, żywiołu i tego co w koncertach najwspanialsze. Z całym bagażem dobrego i złego.

 

Z zupełnie innego świata: II koncert fortepianowy Brahmsa. Nie mam ulubionego wykonania. Rozpisywałam się już na temat tego koncertu w wątku "Jestem w Raju".

 

Z zupełnie innego powodu i jeszcze dalszego muzycznego świata - genialny koncert fortepianowy genialnego Haydna (Hob.XVIII:11) w wykonaniu Argerich :-)

 

Koncerty Mozarta bardzo lubię, ale jakoś mnie nie uwiodły. Za koncertami Beethovena nie przepadam.

Pozdrawiam,

Ola

Mozart i 20 d-moll w wykonaniu John Gibbons Orkiestra XVIII wieku i Bruggen. Nie słyszałem nic lepszego, nagranie z koncertu z 1986 roku!

Marzą mi się koncerty fortepianowe Mozarta, Beethovena i Bacha czy Haydna na współczesnym fortepianie z orkiestrą grająca na starych instrumentach. Współczesne orkietry brzmią tak chudo i płasko na repertuarze klasycznym że nie mogę tego słuchać. Z dwojga złego wole słapszy fortepian i gęstą i soczystą orkiestę dawną niż odwrotnie. A może kiedyś doczekam tej chwili?

Wątek zaraz się przerodzi w niebezpieczne "najlepsze wykonanie 20 Mozarta" ;-)

 

Ja zapomniałam o dwóch, niezmiernie ważnych koncertach dla mnie. Nie wiem czy są najwspanialsze, ale z pewnością wywarły na mnie ogromne wrażenie. Ekstatyczny koncert R. Straussa (op. 73) w wykonaniu Nikołajewy (dzięki Jazzy!) oraz koncert Skriabina w wykonaniu Postnikowej, z niesamowitej skriabinowskiej płyty, wydanej przez Chandos

 

Straussowski odlot jest nawet na youtubie :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tutaj wspomniana Postnikova:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Wszystkie koncerty Mozarta powyżej 20 są świetne,a 20 genialna, choć np 27 nie jest gorszy. Ważne, żeby to było grane na normalnym fortepianie, instrumenty historyczne z tamtej epoki brzmią zbyt słabo.

 

Koncerty Beethovena też są znakomite, wszystkie, bardzo dobre jest ostatnie nagrania Paula Lewisa, ale na historycznym instrumencie też da się tego słuchać.

 

Bardzo lubię romantyczne koncerty, zarówno hity w rodzaju Czajkowskiego, Schumanna i Brahmsa, jak i różne wynalazki jak Moscheles, Litolf i inni.

Gregori - tak się składa, że na płytach to instrumenty współczesne brzmią słabo. Orkiestra barokowa brzmi pełniej i soczyściej niż potężna orkiestra symfoniczna. Mówię tu o realizacjach płytowych. Podaj mi nagranie, które jest na płycie CD grane na współczesnej orkiestrze i dawnej i to pierwsze brzmi krwiściej? Ja nie znam takiego a odwrotnie jest pełno.

A 2 koncert Prokofieva?;)

Dla mnie koncerty fortepianowe są na ogół trochę zbyt "grzeczne" porównując np. do twórczości danego kompozytora na fortepian solo. Oczywiście nie można tego przypisać każdemu, ale weźmy koncerty Beethovena - są świetne,ale mniej odrywcze niż np. jego późne sonaty. Wprowadzenie fortepianu na początku nie jest aż tak odkrywcze jak dodanie fugi do sonaty. Koncerty Chopina tak samo, z resztą to wczesne utwory. Koncerty Liszta - hmm. Rachmaninov też pokazał więcej w II sonacie niż w lekko "filmowych" koncertach.

Dlatego cenie II koncert Prokofieva, jest jednak mało kompromisowy, z resztą niektórzy uważają ten utwór za "początek XX wieku w muzyce" na równi ze Świętem wiosny.

 

Nagrań na staych instrumentach strasznie nie lubie, orkiestra brzmi akurat całkiem nieźle, ale fortepian ma dźięk starego, rozklekotanego pianina Legnicy lub Calisii. Na początku myślałem, że to "skok" na kase ze strony wytwórni, ale na festiwalu "Chopin i jego Europa" dużo było koncertów na instrumencie z epoki. A to już romantyzm, dopiero te klasyczne fortepiany brzmią naprawde źle...

Jak dla mnie wszystkie oba Chopina w wykonaniu Zimermana z 1999 r. (DG), także historyczne Rubinsteina.

 

Gregori - tak się składa, że na płytach to instrumenty współczesne brzmią słabo. Orkiestra barokowa brzmi pełniej i soczyściej niż potężna orkiestra symfoniczna. Mówię tu o realizacjach płytowych. Podaj mi nagranie, które jest na płycie CD grane na współczesnej orkiestrze i dawnej i to pierwsze brzmi krwiściej? Ja nie znam takiego a odwrotnie jest pełno.

 

Może to być kwestia realizacji. Osobiście wiele razy zauważyłem to co piszesz; nie wiem czy dlatego :), chyba bardziej ze względu na formę, ale wolę barok od późniejszej symfoniki (choć z pewnymi wyjątkami).

Powrót po dłuższej przerwie...

Moje ulubione koncerty fortepianowe to K.491(#24) i K.537 (#26), poza tym K.467 (#21) oraz K.466 (#20) - Mozarta. Jeżeli chodzi o wykonawców, to nie mam specjalnych preferencji.

fortepian stary z czasów Mozarta brzmi jeszcze jak Cię moge (tak szklankowo) ale z Beethovena choć to bliski okres to jakby drewniano brzmi i należy przyznać że instrument ten z uczynił największy postęp brzmieniowy. Tego już nie powiem np. o oboju, który stracił z czasem na pieknej barwie jak i inne instrumenty. Zyskały za to na sile volumenu.

Uwielbiam Liszta no i Griega a-moll

fortepian stary z czasów Mozarta brzmi jeszcze jak Cię moge (tak szklankowo)

 

Robert Levin gra na oryginalnym instrumencie Wolfiego, dyryguje Hogwood.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najbardziej przemawiają do mnie koncerty fortepianowe Bacha.

 

Ogólnie - jak TomaszPianista - wolę solowe występy pianistów.

 

Glenn Gould też przemawia do mnie w poniższym, a np. Perahia nie przemawia. Perahia jest świetny gdy gra Mozarta.

 

U J.S. Bacha nie powinno się chyba mówić "koncerty fortepianowe", nawet jeśli wykonuję się je na fortepianie. Poprawna nazwa to koncert na "instrumenty klawiszowe". Jakoś mnie to razi, wybacz:)

Całkiem niezła jest wersja Busoniego tego koncertu:

 

pzdr

 

Jak zamkne oczy i posłucham tego co zamieścił Enlightment to widze takie stare pianino ze szkoły muzycznej I stopnia, którego stroiciel nie oglądał od półwiecza. Jakoś nie potrafie odnaleźć przyjemności w tym dźwięku, może jako ciekawostka.

Zgadza się. Sam siebie chciałem poprawić jak to napisałem, ale widocznie za mało jeszcze wypiłem herbaty bo zaniechałem autopoprawki:)...On nie pisał koncertów fortepianowych, to dopiero pianiści uczynili z nich takowe. Do tematu wszelako pasuje jak ulał.

Pytanie o najwspanialszy koncert niebezpiecznie zahacza o "najukochańszy utwór, który zabrałbyś na bezludną wyspę" :-)

 

Tomasz Pianista ma absolutną rację pisząc, że koncerty instrumentalne są raczej miałkie w porównaniu do twórczości solowej poszczególnych kompozytorów.

Może ma to związek z dość archaiczną formą, która sprzyja dość pustym, wirtuozowskim gestom? Wszystkie te gamki, biegniki i tryle niewiele wnoszą do muzyki,

za to stymulują nieunikniony wyścig między solistą a orkiestrą. Trochę w tym cyrku, trochę meczu piłkarskiego :-)

 

Zauważyłem jedną prawidłowość: kiedy mówi się np. o sonatach fortepianowych Beethovena, to na ogół w kontekście ich znaczenia, oddziaływania i przełomu.

Kiedy mówi się o jego koncertach, rozmowa zawsze schodzi bezwiednie na solistów. Który "lepszy".

 

Jednak przyparty do muru wskazałbym na "Koncert fortepianowy" Lutosławskiego. Za niesamowitą dramaturgię, kilka niebiańskich motywów,

godzenie przeciwieństw i fenomenalne rzemiosło.

 

Z jednej strony jest to utwór, który jak klamra spina w całość muzykę fortepianową dwóch wieków. Pobrzmiewa tam i Chopin, i Prokofiew, i Rachmaninow (choć przed tym ostatnim Luto się wzdragał). Wspaniała synteza przeszłych dokonań, wyrażona jednak współczesnym i bardzo indywidualnym językiem. Z drugiej strony to taki anty-koncert: brak tego ustawicznego parcia naprzód i galopu solisty, są za to tak subtelne momenty zawieszenia jak w muzyce kameralnej. No i gra ciszą, znak firmowy kompozytora.

 

Kanoniczne wykonanie to oczywiście tandem Zimerman/Lutosławski (DG), ale ostatnio zaczynam się przekonywać do Leifa Ove Andsnesa.

Do Pobłockiej na płytach się nie przekonałem, za to na żywo, z Sinfonią Varsovią pod Maksymiukiem - owszem, i to bardzo.

Koncert Lutosławskiego wskazany przez Guttena nabędę.

 

Jest bardzo słynny wirtuozowski koncert Ravela w wykonaniu Michelangeliego. Moja rekomendacja dla miłośników koncertów fortepianowych do których się generalnie nie zaliczam (najczęściej, tak jak i ten zresztą, pozostawiają mnie relatywnie obojętnym - w relacji do innych dzieł danego kompozytora). A jest tam też Haydn i Rachmaninov na tej płycie!!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dla równowagi, koncert który mnie obojętnym nie pozostawia, wręcz przeciwnie, zachwyca:

 

 

Bach i Bartok, moje ulubione.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A w wykonaniu Clary Haskil?

 

Tylko że tutaj nie o wykonania chodzi. Beethoven, który w późnych sonatach czy kwartetach jest odważny do bólu - w takich koncertach fortepianowych jest zbyt zachowawczy. Jak mam ochotę na wyrafinowaną rytmikę, harmonię, formalny (jednak) porządek i powściągliwość za którą wiele się kryje - to sięgam po Haydna. Koncerty Beethovena są zbyt mało wyrafinowane jak na klasycyzm i zbyt mało odważne, szalone - jak na romantyzm. Wolę chyba kameralistykę Ludwiga ;-)

Pozdrawiam,

Ola

To w sumie nie jest koncert fortepianowy, ale ostatnio coaz popularniejszy utwór wśród pianistów:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tomasz Pianista ma absolutną rację pisząc, że koncerty instrumentalne są raczej miałkie w porównaniu do twórczości solowej poszczególnych kompozytorów.

Może ma to związek z dość archaiczną formą, która sprzyja dość pustym, wirtuozowskim gestom? Wszystkie te gamki, biegniki i tryle niewiele wnoszą do muzyki,

za to stymulują nieunikniony wyścig między solistą a orkiestrą. Trochę w tym cyrku, trochę meczu piłkarskiego :-)

 

 

przecież koncerty (fortepianowe) mają formę cyklu sonatowego(tak jak sonata, czy symfonia), tyle że skróconą i czasem są niektóre rzeczy zdwojone(podwójna ekspozycja- orkiestry i solisty), co może rzeczywiście bierze się z barokowego współzawodnictwa dwóch zespołów, lub zespołu i solisty

 

W sumie wymieniliście większość tych najwspanialszych, ja też uwielbiam np. 20. Mozarta

 

to jest fajne wykonanie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czajkowskiego lubię z Pletnevem, z Beethovena lubię(bo w sumie najlepiej znam:P) 5-ty, poza tym wiadomo Rachmanivovy, Liszty, Grieg itd ;)

 

tak jako ciekawostka, orkiestra nienawidzi grać Chopinów - szczególnie e-molla, bo o ile dla solisty owszem ładny, to orkiestra same dłuuuuugie nuty

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wątek zaraz się przerodzi w niebezpieczne "najlepsze wykonanie 20 Mozarta" ;-)

 

Ja zapomniałam o dwóch, niezmiernie ważnych koncertach dla mnie. Nie wiem czy są najwspanialsze, ale z pewnością wywarły na mnie ogromne wrażenie. Ekstatyczny koncert R. Straussa (op. 73) w wykonaniu Nikołajewy (dzięki Jazzy!)

 

Też bardzo lubię :) Natomiast za "typowymi" koncertami i samą formułą koncertu nie przepadam. Lutosławski a i owszem, ale chyba też bez zachwytu.

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

pierwszy Czajkowskiego z analogu w wykonaniu Małcużyńskiego z głębokich lat siedemdziesiątych czy sześćdziesiątych.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Gregori - tak się składa, że na płytach to instrumenty współczesne brzmią słabo. Orkiestra barokowa brzmi pełniej i soczyściej niż potężna orkiestra symfoniczna. Mówię tu o realizacjach płytowych. Podaj mi nagranie, które jest na płycie CD grane na współczesnej orkiestrze i dawnej i to pierwsze brzmi krwiściej? Ja nie znam takiego a odwrotnie jest pełno.

 

Może nie dość jasno się wyraziłem, nie chodzi mi o orkiestrę barokową, ale o fortepiany z końca 18 wieku. Koncerty Beethovena brzmią dużo lepiej, ale to jednak kilkadziesiąt lat różnicy. To pewnie tylko kwestia gustu, ale dla mnie Mozart brzmi najlepiej na współczesnym fortepianie. Orkiestra to co innego, na pewno dużo daje sposób nagrywania, to mniejsze składy i wszystko idealnie słychać. Koncerty Beethovena w wykonaniu Cristofori i Arthur Schoonderwoerda są świetne.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to dobry przykład, orkiestra bardzo dobra, grają czadowo, a potem wchodzi takie rachityczne coś.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mnie od lat nieodmiennie zachwycają interpretacje Curzona. Pianista jedyny w swoim rodzaju. Do najwspanialszych koncertów zaliczam 20 i 23 Mozarta w jego wykonaniu, oraz I Czajkowskiego, który nagrał z Soltim.

Gregori - mnie też drażni stary fortepian. Dlatego wyżej wspomniałem co szkodzi wykonawcom grać Mozarta na współczesnym fortepianie z barokową orkiestrą? nic a jednak nie ma takich nagrań a tylko muzyka by na tym zyskała i to jak!.

Polecam komplet Mozarta pod Immerselem. Całoś niezwykle równa jak na komplet i na wysokim poziomie.

Concero Avenna z Drzewieckim nagrałi niektóre koncerty Bacha. To mały krok w dobrą stronę.

Na nagraniu orkiestra gra naprawdę czadowo! lubie takie granie, super tutti i wybrzmienia.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Najlepiej jest - moim zdaniem - gdy pianista sam prowadzi orkiestrę. Fortepian współczesny.

Dwa przkłady, na które mogę patrzeć ( no i słuchać, rzecz jasna) godzinami.

http://www.youtube.com/watch?v=waaPc6CuyEM

 

A teraz Liszt i Richter: podobne w nastroju i dramaturgii?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.