Skocz do zawartości
IGNORED

Krytyk krytykowi krytykiem. Muzyka poważna...?


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję dopisywać tutaj uwagi do polskiej krytyki w "poważce". Jest to gatunek literacki wymierający, możliwe że niedługo gotowy będzie do pełnego sklasyfikowania.

 

Dzisiaj tj dnia 23 września 2012 roku zakończył swoją recenzję życia Andrzej Chłopecki. Srogi luśnia polskiej krytyki, dostarczył wiele łez i śmiechu (nie zawsze w odpowiedniej kolejności i proporcjach) a jako taki stanowił doskonały przypadek polskiej krytyki muzycznej. Dużo wiedzy podpartej trudnym charakterem i tego... kulturą współżycia środowiskowego (ogólnie nie lubimy grać w orkiestrze, taka przypadłość narodowa).

Dla potomnych, o Festiwalu Polskiego Radia "Emigranci" w 2008 r.:

w tym festiwalu nie było tezy, lecz puszczenie w mgłę nieoczywistości pytania: kim są, do licha, w muzyce emigranci? Pytania bez uprzedniego mentalnie problemu zdiagnozowania.... Emigracja ma różne twarze. Wywiezienie, wywózka, ucieczka, banicja, wypędzenie, wyobcowanie. Bywa miejscem rozwoju, bywa regresu. Bywa też emigracja wewnętrzna. Jest też pojęcie repatriacji...

Normalnie jakbym bloga czytał.

Dał popalić.

 

Może ktoś napisze coś o Bohdanie Pocieju lub Janie Weberze? Też niezłe okazy. Właściwie dostarczali nieraz więcej rozrywki niż większość kompozytorów XX wieku a że przy okazji trochę literatury to nawet bardziej przystępne.

Nie bardzo rozumiem jakie są intencje autora wątku.Czy chodzi o dyskusję o polskiej krytyce muzycznej czy o wytykanie ułomności zawodowych dopiero co zmarłemu człowiekowi?Jeżeli o to drugie to nie jest to przyjete w polskiej tradycji.

Nie przesadzajmy już tym szacunkiem do zmarłych. Przecież nie chodzi o wytykanie człowiekowi, tylko specyfikę pewnego zjawiska zwanego "krytyką muzyczną". Wartość Pocieja jest nie do podważenia, ale miewał takie wielce metafizyczne, górnolotne tezy że ho ho. Z drugiej strony jak czytam takich dwóch z naszego forum, szczególnie ich "ubogacenia", "wytopienia", "ból istnienia" i mieszanie ogólnikowych dyrdymałów z nachalnymi anglicyzmami, to o czym tu mowa. Stylistycznie taki uboższy Chłopecki z problemami stylistycznymi. Wystarczy więc AS poczytać i będzie równie wesoło :D

Problemem krytyki muzycznej jest to,że jej właściwie nie ma.To co czytamy to są recenzje a nie krytyka.To zresztą problem wszelkiej krytyki nie tylko muzycznej.Wiąże się on zapewne z postepującym upadkiem piśmiennictwa i czytelnictwa.Być może są to procesy nieodwracalne,znak czasu.Podobno dzienniki i tygodniki mają zniknąć.Pozostaną recenzenci,którzy będą po prostu rozdzielać gwiazdki.

Samo pojęcie krytyka muzycznego ma w sobie jakiś element misji co jest moim zdaniem nieporozumieniem co wykazała praktyka. Krytyka w Polsce od daaawna (jeszcze XIX wieku) miała charaktery wojenek środowiskowych i osobistych antypatii autorów. Co kiedyś pisano o twórczości Chopina? (w praktyce więcej o nim). Może nigdy nie było zapotrzebowania na krytykę branżową bo muzyka jako taka była jedynie elementem polityki i ideologii, w różnym nasileniu i stylu.

Andrzej Chłopecki niewątpliwie był człowiekiem o olbrzymiej wiedzy i trudnym charakterze, w jakiś sposób udało mu się zachować własny styl z którego jednak nic konkretnego nie wychodziło, mniej z jego winy a właśnie problemów samego środowiska i roli muzyki w kulturze polskiej.

Jak na warunki spełnił się we własny sposób. Stał się częścią środowiska i mniej czy bardziej przeżyje w pamięci i zapiskach. Warto go poczytać bo wiedział co pisze. Na poglądy spoglądajmy z dystansu.

 

To trochę tak jak z krytyką architektury i kulturą środowiska budowlanego. Tam poza szczątkowymi enklawami w ogóle nie mówi się rzetelnie o architekturze a w środowisku "kultury" temat poza paroma truizmami w ogóle nie istnieje, włącznie z odpowiednim ku temu językiem i zrozumieniem podstawowych pojęć. Owszem, nikt za to nie chce płacić ale potem widzimy wkoło to co widzimy. A urbanistyka? Martwy temat w kulturze.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Trochę truizmów z wiki (bo akurat nie mam niczego innego pod ręką)

 

 

"Krytyka muzyczna to:

  • w szerszym znaczeniu – wszelkie rozpatrywanie muzyki z zamiarem wydania o niej sądu wartościującego,
  • w węższym znaczeniu – wykonywanie tej czynności zawodowo i publikowanie swoich opinii za pośrednictwem mediów, czyli słowa drukowanego lub mówionego. To rozumienie pojęcia krytyki muzycznej jest częstsze.Krytyka muzyczna, choć korzysta z zasobów wiedzy muzykologicznej, nie stanowi dyscypliny naukowej, jest z natury rzeczy subiektywna.

Jej odbiorcami są zarówno słuchacze, jak i wykonawcy, a także twórcy muzyki.

Zadaniem krytyki muzycznej jest informowanie i kształtowanie opinii publicznej w sprawach muzyki. Pobudzanie wrażliwości estetycznej słuchaczy to jej tzw. funkcja eksplikatywna. Funkcja interpretacyjna polega natomiast na przekazywaniu umotywowanych opinii o utworze (wykonaniu utworu) twórcom (wykonawcom). Wreszcie, dzięki funkcji postulatywnej krytyka muzyczna wyraża pod adresem jednych i drugich własne sugestie i postulaty.

 

Wobec różnorodnych zadań przed nim stojących, przyjmuje się powszechnie, że idealny krytyk powinien wykazywać się wykształceniem muzycznym, talentem literackim, szerszymi zainteresowaniami ogólnokulturalnymi, zmysłem krytycznym, a także wrażliwością i taktem."

Niee Wojciechu, tu nie było ujmy lecz żywe wspomnienie o człowieku.

 

Tak mi się z ostrym piórkiem Chłopeckiego ostre piórko Piłsudskiego skojarzyło. Ten to miał piórko!

 

"Wy, Królewiacy, macie śmieszną naturę. Kiedy jadących drogą napadnie pies natarczywym i hałaśliwym ujadaniem, bierze was zaraz ochota, aby wyskoczyć z pojazdu, stanąć na czworakach i zacząć mu się odszczekiwać. My, w Wileńszczyźnie, pozwalamy psu szczekać, bo taka już jego psia natura, ale nie przerywamy przez jego psie szczekanie podróży i bez wojny z psami spokojnie jedziemy do naszego celu. Wam zdaje się, na przeszczekaniu psa, na wygraniu wojny z byle parszywym szczeniakiem bardziej zależy niż na szybkim dojechaniu do celu podróży".

Może warto przy tej okazji zastanowić się: komu tak naprawdę krytyka muzyczna jest potrzebna?

 

Wykonawcy

Jeśli opinia jest pozytywna, albo choćby w części pozytywna, wykorzystają fragmenty recenzji jako materiał referencyjny, umieszczając w swoim folderze, na stronie internetowej lub na okładce danej płyty przy okazji kolejnych reedycji itp. Jeśli opinia jest negatywna, stwierdzą co najwyżej że autor nie zna się na rzeczy, kwitując znaną sentencją Boya-Żeleńskiego: „Krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi”, wzruszą ramionami i przejdą nad nią do porządku dziennego, nie wyciągając wniosków choćby z najlepiej umotywowanych zarzutów czy wskazówek na przyszłość.

 

Wydawcy

W dzisiejszych czasach recenzje mają dużo mniejszą moc marketingową. Mimo to wydawcy regularnie rozsyłają nowe produkcje do specjalistycznych czasopism w nadziei, że ukaże się recenzja opatrzona miniaturą okładki. To przecież zupełnie darmowa reklama. Przy czym nie jest do końca istotne, czy recenzja będzie entuzjastyczna, czy też skrajnie negatywna (niekiedy ten drugi przypadek ma nawet lepsze przełożenie na liczbę sprzedanych później egzemplarzy). Najgorsze są recenzje neutralne.

 

Słuchacze

Jak wynika z przytoczonej powyżej przez Papagena definicji: „Krytyka muzyczna, choć korzysta z zasobów wiedzy muzykologicznej nie stanowi dyscypliny naukowej, jest z natury rzeczy subiektywna”. W związku z tym, tyle gwiazdek w recenzjach, ilu recenzentów. Aby wyrobić sobie opinię trzeba zwyczajnie samemu posłuchać i zadecydować: kupić – nie kupić?

 

Krytycy

Grosz za napisanie recenzji jest marny, ale można wzbogacić prywatną płytotekę o darmowy egzemplarz najnowszego wydawnictwa. Cena jaką płaci krytyk za dokonanie takiej usługi nie jest policzalna w gotówce, lecz jednak dość wysoka. Zwykle naraża się mniejszej lub większej części środowiska, która nie podziela jego opinii i oskarża albo o ignorancję, albo o kumoterstwo.

 

Czy ktoś tu na sali chciałby zostać zawodowym krytykiem muzycznym? ;-)

Jest taka teoria,że krytyk muzyczny to muzyk,któremu nie wyszło.

 

Nie wiam jak u nas, w Ameryce mówią że ci którzy nie potrafią zrobić - uczą, a ci którzy nie potrafią uczyć, nauczają nauczania.

Prawdę mówiąc nie mam jakiegoś wyrazistego zdania na temat krytyki w sztuce. Mój mózg jest chyba bez reszty zajęty moją ciężką pracą i nieczęstą zabawą, i czymś jeszcze.

 

Pamiętam jak Z.Kałużyński - do którego kiedyś napisałem jako chyba 20-latek i on mi bardzo bardzo miło odpowiedział, bardzo serdecznie, jak nie on można powiedzieć - walczył z filmowcami i gdy oni wnosili żeby krytyka im pomagała w robieniu filmów, on się upierał że krytyka ma im w tym przeszkadzać:))

 

Pamiętam wyprawę musicalu Metro na Broadway. Tam słynny krytyk Frank Rich ocenił... Oni po premierze biesiadowali w jednej z restauracji i czekali na tę recenzję. Świeżutki numer NYTimesa dotarł na biesiadę ok. 4 rano, prosto z pras drukarskich. No nie była to przyjemna sytuacja... Artyści tak się wzburzyli recenzją, że wysłali Richowi (chyba tak się nazywał) kilkadziesiąt kotletów, bo o kotletach wspomniał w swojej druzgocącej recenzji...

 

Podobno krytyk Frank Rich miał aż taki autorytet wśród publiczności, że swoją recenzją mógł zabić, albo przeciwnie...

 

Ja osobiście uciekałbym od takiej roli jak oparzony:)

Krytyka jest potrzebna słuchaczom i czytelnikom, jeśli jest fajna, to opisywane dzieło nie ma żadnego znaczenia. Niestety nie ma już audycji Riegera i Kamińskiego w RFI, wbijanie w ziemię pana Warlikowskiego za masakrowanie oper było genialne. Bohdan Pociej był niestety nudny, jego książka o Mahlerze jest nie do czytania. Do tej pracy trzeba mieć tzw "lekkie pióro".

zadaniem krytyka jest znalezienie słabych punktów , jak się chce to wszedzie można znależc takie punkty

 

jeszcze sie nie znalazł taki geniusz który każdemu by dogodził

 

muzyk to ma przesrane

 

jesli sie podoba publicznosci to wtedy krytyk powie ze gra pod publike

 

jak muzyk zagra ambitnie to nie zarobi i pojdzie z torbami

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.