Koniec umów "śmieciowych"

[testosteron]

Jutro premiera w swoim "drugim expose" ma ogłosić koniec tzw. umów śmieciowych. Co jeszcze usłyszymy w piątkowym expose?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Mówi się, że to dla dobra ludzi, że będą mieć ubezpieczenie. A czy to nie jest przypadkiem tak, że chodzi tylko i wyłącznie o łatanie dziury bez dna w ZUSie?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

Bezrobocie wzrośnie na prośbę zw. zaw.

[Mario_77]

Umowa smieciowa to zlo i tyle i nawet jesli chodzi o latanie dziury bez dna w Zusie, to takie gowna nie powinny istniec. A jesli pracodawcy nie stac, niech sam zapieprza, bo dzis pod haslem: "Nie stac mnie" odbywa sie wiele patologii. Smieciowy kraj, smieciowe umowy, a na starosc smieciowe wysypisko i bijatyka z lumpami o znaleziony kawalek zlomu.

[bady]

Co tam, znowu was kapitalistów uciska sowiecki but socjalizmu? :DDD

 

 

Kurde, pracodawca będzie musiał odprowadzać składki za swoich pracowników - no jak to?! Oesu ludziom będzie za dobrze :(

[toptwenty]

to takie gowna nie powinny istniec.

Tornada i fale tsunami również. Nie powinny i już, bo ja tak chcę.

[bady]

Tornada i fale tsunami również. Nie powinny i już, bo ja tak chcę.

 

i jeszcze kradzieże, rozboje i morderstwa.

 

Mów, że każdy sam najlepiej wyda swoje pieniądze. Uważaj, że na starość powinny utrzymywać cię dzieci.

[testosteron]

Co tam, znowu was kapitalistów uciska sowiecki but socjalizmu? :DDD

 

 

Kurde, pracodawca będzie musiał odprowadzać składki za swoich pracowników - no jak to?! Oesu ludziom będzie za dobrze :(

 

Pracodawca będzie musiał opłacić ZUS zawsze. Nawet jak przyjdzie do Ciebie sąsiad pomalować płot. Ciekawe jak przy tym rozwinie się szara strefa.

 

Tak samo będzie ze studentami, albo z osobami będącymi na etacie i dorabiającymi w innym miejscu. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że to koszt pracodawcy, a nie pracownika, ale chyba nikt nie jest na tyle głupi, by tak myśleć. To oczywiste, że koszt końcowy i tak będzie przerzucony na pracownika.

[toptwenty]

Mów, że każdy sam najlepiej wyda swoje pieniądze.

Przecież tak mówię. Na starość trzeba odkładać, a nie przeżerać lub przepijać wszystkiego. W zimie nosić szalik - każdy jest kowalem własnego nieszczęścia.

[bady]

A jaki to dokładnie koszt? Przy pensji minimalnej to chyba niecałe 300 zł różnicy pomiędzy etatem a zleceniem. A to minimalna jest najczęściej spotykaną w pl pensją.

 

Czego jeszcze nie rozumiesz?

 

>toppińć

 

najlepiej w skarpetę.

 

 

A no i szkoda, że nie umiesz internetów i nie zrozumiałeś całej linijki o wydawaniu i dzieciach.

[Mario_77]

Tornada i fale tsunami również. Nie powinny i już, bo ja tak chcę.

 

Zywiol to zywiol, a wojna i strzelanie do ludzi to sprawa inna. Wojna nie jest patologia natury. Zreszta o czym tu dyskutowac, wystarczy rzucic okiem, jak to wyglada w normalnych krajach. Jest praca, sa podatki, a na koncu jest emerytura. A umowe, z ktorej emerytura zadna nie wynika, mozna sobie wlozyc w dupe. Odkladac na starosc mozna, z pensji dyrektorskiej, mnostwo ludzi nie domyka jednak miesiaca kupujac podstawowe produkty. Nie ma systemu idealnego.

 

Pracodawca będzie musiał opłacić ZUS zawsze. Nawet jak przyjdzie do Ciebie sąsiad pomalować płot. Ciekawe jak przy tym rozwinie się szara strefa.

 

To niech pracodawca sam plot pomaluje, poza tym moze zrobic to ktos, kto ma dzialalnosc od ktorej odprowadza podatki. Ja wiem, ze najlepiej zatrudnic kogos za flaszke. Dom wybuduje, pomaluje, a potem zdechnie. Juz widzialem pracodawcow, ktorzy narzekali na koszta zatrudnienia. Nie narzekali jednak na wysoka rate leasingowa za Audi Q7, Porsche Cayenne etc.

[bady]

moze zrobic to ktos, kto ma dzialalnosc od ktorej odprowadza podatki.

 

 

dla korwinków to jest niepojęte. Zapłacić, dostać rachunek i pozwolić małej firmie świadczącej takie usługi zarobić.

[testosteron]

Zywiol to zywiol, a wojna i strzelanie do ludzi to sprawa inna. Wojna nie jest patologia natury. Zreszta o czym tu dyskutowac, wystarczy rzucic okiem, jak to wyglada w normalnych krajach. Jest praca, sa podatki, a na koncu jest emerytura. A umowe, z ktorej emerytura zadna nie wynika, mozna sobie wlozyc w dupe. Odkladac na starosc mozna, z pensji dyrektorskiej, mnostwo ludzi nie domyka jednak miesiaca kupujac podstawowe produkty. Nie ma systemu idealnego.

 

 

 

To niech pracodawca sam plot pomaluje, poza tym moze zrobic to ktos, kto ma dzialalnosc od ktorej odprowadza podatki. Ja wiem, ze najlepiej zatrudnic kogos za flaszke. Dom wybuduje, pomaluje, a potem zdechnie. Juz widzialem pracodawcow, ktorzy narzekali na koszta zatrudnienia. Nie narzekali jednak na wysoka rate leasingowa za Audi Q7, Porsche Cayenne etc.

 

Tyle tylko, że większość firm w Polsce to małe firmy. Nie każdy pracodawca jeździ super autem. Niektórzy to mają chyba wyobrażenie, że pracodawca to zawsze bogacz i składki powinien opłacać, bo go stać i tak wiele nie zbiednieje. Podałem Ci banalny przykład chociażby z pomalowaniem płotu, gdzie takim pracodawcą może być każdy z nas. Bierzesz od kogoś 100-200zł za jakąś usługę i masz mu ZUS do tego opłacać? Przecież to bez sensu, bo koszt tego ZUSu przewyższy koszt usługi. Według Ciebie rozwiązaniem jest, by wszyscy mieli działalność gospodarczą i świadczyli usługi, no cudowne rozwiązanie. Tylko na działalności musisz płacić ZUS co miesiąc nie ważne czy coś robisz czy nie, a jak chcesz komuś ten płot pomalować raz na ruski rok? Takim rozwiązaniem była właśnie umowa o dzieło.

[Mario_77]

Wiesz, sa dwie strony medalu, bo wiadomo, ze pracownik woli smieciowa umowe, niz bezrobocie. Klopot w tym, ze pod smieciowe metody podlaczaja sie firmy, ktore stac na normalne umowy. Jesli istnieje mechanizm minimalistyczny wykorzystujacy sytuacje na rynku, to natychmiast znajda sie pazerni, ktorzy zechce kolejny milion zaoszczedzic w taki wlasnie sposob. Zadne prawo nie jest dobre, wlasnie dlatego, ze generalnie ludzie sa nienazarci, pazerni i maja sklonnosc do naginania na swoja strone. Potem trzeba dopisac kolejnych pare paragrafow, obwarowan, aby utrzymac pierwotny zamysl ustawy. Jestesmy narodem kombinujacych i naprawde nie jest tak, ze wszyscy upadna i straca prace. Korwina szanuje za pare pogladow, jednak obrzydliwy sposob bycia, kontrowersyjne wypowiedzi wyrzucaja go na margines polityczny.

[testosteron]

Prawda jest taka, że lepiej być na tej umowie o dzieło i zamiast płacić kasę do ZUSu to samemu ją odkładać. Z takiego odkładania będzie dużo większa emerytura niż z ZUSu. I chyba to najbardziej boli rządzących. Łudzicie się, że oni się Wami przejmują? Myślicie, że to dla Waszego dobra wymuszą opłacanie składek? To kolejna próba ratowania ZUSu i ściągania do niego jak największych pieniędzy.

 

O szanowaniu Korwina nic nie pisałem, akurat jego kultura, poziom dyskusji i inne są poniżej wszelkiej krytyki. Trzymajmy się jednak tematu.

[toptwenty]

nie umiesz internetów

Po jakiemu to?

 

Zapłacić, dostać rachunek

Na przykład kompozytorowi

[Mario_77]

Bierzesz od kogoś 100-200zł za jakąś usługę i masz mu ZUS do tego opłacać? Przecież to bez sensu, bo koszt tego ZUSu przewyższy koszt usługi. Według Ciebie rozwiązaniem jest, by wszyscy mieli działalność gospodarczą i świadczyli usługi, no cudowne rozwiązanie. Tylko na działalności musisz płacić ZUS co miesiąc nie ważne czy coś robisz czy nie, a jak chcesz komuś ten płot pomalować raz na ruski rok? Takim rozwiązaniem była właśnie umowa o dzieło.

 

Jesli chce wyremontowac lazienke, to robie to sam, a jak nie umiem, biore goscia, ktory prowadzi dzialalnosc i ma firemke. Moge wziac kogos z ulicy. Ten ktos zarobi na flaszke lub miesiac zycia dla rodziny, w tym czasie ktos kto wlasnie ta firemke ma, nie zarobi, nie odprowadzi skladki lub wpadnie w dlugi, wlasnie dlatego, ze wzialem pana Henia z sasiedztwa. Znam faceta, ktory prowadzi hodowle ryb. Od tego placi podatek, wynajmuje lokal i musi sie zmagac z Heniami, ktorzy w zaciszu domowego pokoju robia dokladnie to samo. Ida do sklepu i sprzedaje rybke po 2 zl, bo poza kosztem pokarmow i wody nic wiecej nie placa. Heniu w domu sie cieszy, bo dorobil do renty, cienkiej renty, w koncu kto mu zabroni. Rownolegle pan od hodowli staje na uszach, zwalnia ludzi, bo sklep wolal rybke za 2 zl, a nie za 3. Kazdy sie tlumaczy pod siebie, taka prawda, ale dopoty istnieja walki i lewizny, dopoty normalnie nie bedzie. Poza tym nagina sie smieciowe umowy i stosuje jako alternatywe dla pelnej formy zatrudnienia, a to jest zwyczajnie niezgodne z prawem!

[toptwenty]

najlepiej w skarpetę.

Nie w skarpetę, w dobrym banku na uczciwy procent. Nie kupować merca, jak kogoś stać tylko na malucha, itd.

[Mario_77]

Tylko na działalności musisz płacić ZUS co miesiąc nie ważne czy coś robisz czy nie, a jak chcesz komuś ten płot pomalować raz na ruski rok? Takim rozwiązaniem była właśnie umowa o dzieło.

 

I jest to dobry pomysl, niestety rozciagniety na pelna forme zatrudnienia! Polak potrafi....oszukiwac. Nie bylo by tematu, gdyby takie formy zatrudnienia stosowane byly dla kogos, kto maluje plot raz na rok, lub po prostu raz na jakis czas. Ale jest inaczej, zaczeto robic walki na duza skale dzis osoba normalnie pracujaca leci czesto na smieciastej umowie, a nie takie byly zalozenia.

[Gość StaryM]

Znam faceta, ktory prowadzi hodowle ryb. Od tego placi podatek, wynajmuje lokal i musi sie zmagac z Heniami, ktorzy w zaciszu domowego pokoju robia dokladnie to samo. Ida do sklepu i sprzedaje rybke po 2 zl, bo poza kosztem pokarmow i wody nic wiecej nie placa. Heniu w domu sie cieszy, bo dorobil do renty, cienkiej renty, w koncu kto mu zabroni. Rownolegle pan od hodowli staje na uszach, zwalnia ludzi, bo sklep wolal rybke za 2 zl, a nie za 3. Kazdy sie tlumaczy pod siebie, taka prawda, ale dopoty istnieja walki i lewizny, dopoty normalnie nie bedzie. Poza tym nagina sie smieciowe umowy i stosuje jako alternatywe dla pelnej formy zatrudnienia, a to jest zwyczajnie niezgodne z prawem!

Jest też inny punkt widzenia. Oczywiście się zgadzam, że powinny być mechanizmy, które uniemożliwiają zatrudnianie na umowie o dzieło lub umowie-zleceniu zamiast na etacie. Moim zdaniem to nie jest aż takie trudne, by sprecyzować zapisy, ale nad tym przez lata czuwało lobby pracodawców, żeby ich nie było. Na dodatek powinny być bardzo wysokie kary za tego typu oszustwa, tak jest w wielu innych krajach. Praca od-do to zawsze powinien być etat i koniec. Umowa-zlecenie stała jest już objęta obowiązkiem zusowskim i nic zmieniać nie trzeba. Jednak są sytuacje, gdy rejestrowanie działalności gospodarczej nie ma sensu, gdy ktoś dorabia do pensji lub emerytury wykonując fachowe zlecenia.

[bady]

Po jakiemu to?

 

spoko, i tak nie ogarniesz...

 

Na przykład kompozytorowi

 

niestety zmarło się mu.

 

 

Jak już chcesz o tych kompozytorach, to jeden z bardziej znanych obecnie w Polsce potrafił sprzedawać kserówki swoich nut (wydrukowanych przez wydawnictwo) tylko po to, żeby bardziej wypromować swoje utwory. Zresztą co ja będę jełopowi nieznającemu tematu opowiadał. I tak nie zrozumiesz.

[toptwenty]

A mnie jeden badyman nasikał pod płotem - no i co z tego?

[Mario_77]

Panowie, trzymajcie poziom, nie szczajmy na forum, nawet jesli macie odmienne zdanie.

[testosteron]

I jest to dobry pomysl, niestety rozciagniety na pelna forme zatrudnienia! Polak potrafi....oszukiwac. Nie bylo by tematu, gdyby takie formy zatrudnienia stosowane byly dla kogos, kto maluje plot raz na rok, lub po prostu raz na jakis czas. Ale jest inaczej, zaczeto robic walki na duza skale dzis osoba normalnie pracujaca leci czesto na smieciastej umowie, a nie takie byly zalozenia.

 

Prawdę mówiąc to bym wolał 2 tysiące z hakiem do ręki bez ZUSu, który nas i tak okrada, niż 1500zł na etacie z opłaconym ZUSem. Nadwyżkę kasy sam spożytkuję należycie. Kwoty oczywiście przykładowe. Przy większych zarobkach robi się jeszcze większa dysproporcja, bo ZUS przy etacie jest procentowy.

 

Jest też inny punkt widzenia. Oczywiście się zgadzam, że powinny być mechanizmy, które uniemożliwiają zatrudnianie na umowie o dzieło lub umowie-zleceniu zamiast na etacie. Moim zdaniem to nie jest aż takie trudne, by sprecyzować zapisy, ale nad tym przez lata czuwało lobby pracodawców, żeby ich nie było. Na dodatek powinny być bardzo wysokie kary za tego typu oszustwa, tak jest w wielu innych krajach. Praca od-do to zawsze powinien być etat i koniec. Umowa-zlecenie stała jest już objęta obowiązkiem zusowskim i nic zmieniać nie trzeba. Jednak są sytuacje, gdy rejestrowanie działalności gospodarczej nie ma sensu, gdy ktoś dorabia do pensji lub emerytury wykonując fachowe zlecenia.

 

Oczywiście, że nie ma sensu. Pełny ZUS w tej chwili to blisko 1000zł. Ile trzeba zarobić na jakichś fuszkach, żeby działalność się opłacała?

[Mario_77]

Jednak są sytuacje, gdy rejestrowanie działalności gospodarczej nie ma sensu, gdy ktoś dorabia do pensji lub emerytury wykonując fachowe zlecenia.

 

Tak, zgadza sie. Dopoki nie ma przekretow i umowa o dzielo dziala tak, jak ja wymyslono. W Polsce juz chyba tak jest, ze jak sie pojawi jakas ulgowa ustawa, natychmiast ktos zaczyna krecic. Pamietam czasy jak bylo clo na auta, a na czesci samochodowe nie bylo, lub bylo znacznie nizsze. Przy granicy polsko-niemieckiej istnialy firmy rozmontowujaca auta tak, aby mozna bylo uznac, ze delikwent kupil czesci a nie auto. Ludzie po prostu przeginaja, a jak przeginac zaczyna pol Polski, to zaczyna robic sie gnoj. Kratki w Jaguarach, wystawianie lewych faktur, fikcyjne tranzakcje... na tym sie Polska dorabiala, a kto cyganic nie umial robi u Bossa na umowie smieciowej. A jak Boss ma dobra ksiegowa, to sie jeszcze okaze, ze firma biedakowi straty przynosi, a dom i Mietek sa na babcie. Babcia w koncu po 90 latach zycia na auto uzbierala. Reguly nie ma, sa ludzie uczciwi i male, skromne firemki, ktorym faktycznie ciezko. Kretaczy jednak nie brakuje, co pokazuja owe smieciowe umowy, stosowane tam gdzie ich stosowac prawo zabrania!

 

To jak ze zlodziejstwem. Ukradniesz jednego batonika, to moze nikt nie zobaczy, ale jak zaczniesz krasc kartony, to zapewne wpadniesz. Zgubi cie pazernosc. Gdyby umowe smieciowe stosowane byly z glowa, tematu by nie bylo. Pracodawcy sami ukrecili sobie bata na siebie, bo po co przeplacac, skoro nie widac roznicy. A potem zdziwienie, ze ktos robi totalne ciecie. Niestety, nie umiesz korzystac z wodki z glowa, wpadadz w klopoty. To samo tu...

[bady]

Panowie, trzymajcie poziom, nie szczajmy na forum, nawet jesli macie odmienne zdanie.

 

zdanie toppińcia jest takie, że on lubi się udzielać w każdym temacie i w każdym coś wie. Chciał pouczać filmowca zdobywającego nagrody na międzynarodowych festiwalach, jak kręcić film - stąd ta wzmianka o kompozytorach. IMO miejsca na szacunek tu brak.

 

Oczywiście, że nie ma sensu. Pełny ZUS w tej chwili to blisko 1000zł. Ile trzeba zarobić na jakichś fuszkach, żeby działalność się opłacała?

 

otwierasz firmę i masz zniżki przez 2lata, dopiero później wchodzisz na pełny zus. Jak firma po 2 latach nie potrafi zapłacić pełnego zusu to wybacz, ale co to jest dokładnie za firma?

[antymalkontent]

Jak przeczytalem watek to kurde nie moglem uwierzyc, to pierwsza ustawa proobywatelska za czasow PO, czyzby sie wkurzyli i powiedzieli zrobmy chociaz raz dla dobra spoleczenstwa a nie dla "wzbogacenia sie bogatego kosztem obywatela"

To musialo powstac z jednego z 2 powodow:

1. dzialania antyobywatelskie a prokapitalistyczne powoduja ze losy PO zostaly zagrozone

2. ci co zyskaja na likwidacji umow smieciowych sa bardziej wplywowi od kapitalistow,

 

bo 3 opcji ktora powinna byc podstawowa niestety nie biore pod uwage a wiec polepszenie bytu obywatela Polski

[bady]

Przecież wiadomo czemu. PiS zaczął wygrywać w sondażach. Jak się rządowi gacie zaczynają palić, to nagle przypominają sobie, po co oni tam w ogóle są.

[Jaro_747]

Żeby później nie było - czytałem tylko początek wątku ale obiecuję nadrobić.

 

Co do umów - pracuję na etacie ale od czasu do czasu wpadnie mi jakaś fucha. Jeżeli miałbym odprowadzać dodatkowy podatek to pewnie skończy się tym, że kasę wezmę do ręki bez umowy.

 

Ale jeżeli w tej chwili mnóstwo ludzi pracuje na śmiesznych "umowach" de facto na stałe i po to, aby ominąć przepisy to jest to sk***ysyński wyzysk i powrót do epoki pierwotnego kapitalizmu.

[antymalkontent]

Żeby później nie było - czytałem tylko początek wątku ale obiecuję nadrobić.

 

Co do umów - pracuję na etacie ale od czasu do czasu wpadnie mi jakaś fucha. Jeżeli miałbym odprowadzać dodatkowy podatek to pewnie skończy się tym, że kasę wezmę do ręki bez umowy.

 

Ale jeżeli w tej chwili mnóstwo ludzi pracuje na śmiesznych "umowach" de facto na stałe i po to, aby ominąć przepisy to jest to sk***ysyński wyzysk i powrót do epoki pierwotnego kapitalizmu.

 

tylko zauwaz jedno, rzad mimo ze jest to wyzysk nic nie robi w tej jak i pozostalych sprawach, bo dba o interesy wyzyskiwaczy bo oni daja mu dodatkowy zarobek i jego rodzinom, bardzo dobry zarobek, przepisy dzialania osob rzadzacych sa przestarzale i niesprawdzajace sie w epoce kapitalizmu, bo ludzi nie zmienisz zawsze beda patrzec na siebie i nie wazne czy z lapowek czy inaczej byle mial lepiej dla siebie

 

Bezrobocie wzrośnie na prośbę zw. zaw.

 

ale wedlug teorii kapitalizmu: KAPITALISTA ZATRUDNIA MINIMALNA potrzebna ilosc osob wiec zgodnie z ta definicja bezrobocie docelowo bedzie dokladnie w tym samym miejscu, no chyba ze rzad oleje kolejne przekrety, jak np przymusowe nadgodziny reszty kadry celem zastapienia osoby na umowe smieciowa to bedzie to niekorzystne dla rynku pracy, ale to jest tylko kolejny element wyzysku, a z wyzyskiem nalezy walczyc a nie przyzwalac, jak rzad bedzie walczyl to bezrobocie nie wzrosnie ani troche dzieki proobywatelskim ustawom, jedynie polepszy byt obywatelom, a zmniejszy zarobek kapitalistom, nieznacznie oczywiscie, ale kto powiedzial ze kapitalista ma wszystko zgarniac i najlepiej za darmo zatrudniac? kto powiedzial ze tylko kapitalista sie liczy a obywatel niech sie sam martwi a jak nie da rady albo nie ma mozliwosci to niech go oskubia kapitalsci, NIE!!!

[23031970]

Jak będąc zatrudnionym na umowie o dzieło (śmieciową) mamy wypracować emeryturę ? Jaką korzyść ma z tego państwo i społeczeństwo ?

Czy w końcu wejdzie ustawa zabraniająca emerytom i rencistom dodatkowego zarobkowania , co by zwolnić miejsca pracy dla ludzi bezrobotnych , pozbawionych chleba ?

Czy też jest , to kolejna ulga dla pracodawców , którzy będą zatrudniać ludzi na czarno ?