Skocz do zawartości
IGNORED

Płyty bez loudness war


Tornan

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Są tematy w stylu najlepsza płyta czy najlepszy wokal ale nawet najlepsza płyta z podniesionym poziomem głośności będzie w końcu męczyć. Jednocześnie chcę zaznaczyć, że dopiero dowiedziałem się o takim zjawisku stąd nie pomogę w tym temacie. Chciałbym za to aby osoby, które znają płyty bez tego efektu wypisywały je tutaj. Myślę, że to pomoże nam wszystkim.

 

Pozdrawiam,

Tornan.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andreas Scholl 'The best of' (DECCA).

 

L'arpeggiata 'All improviso'

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andreas Scholl 'The best of' (DECCA).

 

L'arpeggiata 'All improviso'

Porcupine Tree - cała dyskografia. Poza tym wszystkie płyty realizowane przez Stevena Wilsona.

Słuch jak najbardziej jest nam w stanie powiedzieć o brzmieniu płyty, ale będzie to zawsze post factum, czyli po jej nabyciu lub pożyczeniu od kogoś. Idealną sytuacją by była taka, gdyby w książeczce (płyty cd) podany był Dynamic Range (zakres dynamiki). Wówczas kupno płyty nie byłoby zgaduj-zgadulą i o jej jakości brzmienia wiedzielibyśmy zanim wydamy nasze pieniądze. Niestety nie mamy chyba na co liczyć w tej kwestii, bo to byłby finansowy gwóźdź do trumny dla wytwórni płytowych, które produkują brzmieniowe knoty. A zapis o DR przy compactach byłby bardzo przydatny przy zakupie współcześnie wydawanych (czy też reedycjach) płyt winylowych, które w przeważającej większości są tłoczone z masterów cyfrowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuch jak najbardziej jest nam w stanie powiedzieć o brzmieniu płyty, ale będzie to zawsze post factum, czyli po jej nabyciu lub pożyczeniu od kogoś. Idealną sytuacją by była taka, gdyby w książeczce (płyty cd) podany był Dynamic Range (zakres dynamiki). Wówczas kupno płyty nie byłoby zgaduj-zgadulą i o jej jakości brzmienia wiedzielibyśmy zanim wydamy nasze pieniądze. Niestety nie mamy chyba na co liczyć w tej kwestii, bo to byłby finansowy gwóźdź do trumny dla wytwórni płytowych, które produkują brzmieniowe knoty. A zapis o DR przy compactach byłby bardzo przydatny przy zakupie współcześnie wydawanych (czy też reedycjach) płyt winylowych, które w przeważającej większości są tłoczone z masterów cyfrowych.

 

Chyba pobożne życzenia. Zaraz byłyby manipulacje jak z kontrastem w plazmach/ledach, jak ze skutecznością kolumn, etc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz byłyby manipulacje jak z kontrastem w plazmach/ledach, jak ze skutecznością kolumn, etc.

Manipulacji z góry bym nie zakładał, może nawet nie obawiałbym się podawania nieprawdziwego DR (są programy komputerowe, które pokazują DR danego utworu, możnaby sprawdzić każdy utwór na płycie - a więc oszustwo zaraz by wyszło). Oni (wydawcy, wytwórnie) nie umieszczą tych danych głównie z przyczyn finansowych, bo kto by wtedy kupił te miliony egzemplarzy płyt, które aktualnie są w sklepach?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyty bez loudness war?

Wszystkie, tłoczone w latach osiemdziesiątych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manipulacji z góry bym nie zakładał, może nawet nie obawiałbym się podawania nieprawdziwego DR (są programy komputerowe, które pokazują DR danego utworu, możnaby sprawdzić każdy utwór na płycie - a więc oszustwo zaraz by wyszło).

 

No ale nic z tego nie wynikłoby, gdyby wyszło to na jaw? A dzisiaj nie można niby zmierzyć skuteczności kolumn, jasności/kontrastu ekranów, mocy kolumn, zejścia/zakresu głośników, etc.? I co? - ano nic, producenci nadal koloryzują dane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni (wydawcy, wytwórnie) nie umieszczą tych danych głównie z przyczyn finansowych, bo kto by wtedy kupił te miliony egzemplarzy płyt, które aktualnie są w sklepach?

 

Jeszcze byśmy się zdziwili. Zaraz dział marketingu wymyśliłby, że im niższe DR, tym lepsze i co chwila wychodziłyby płyty z DR3 lub 2... Do tego nalepki "Mega Loud Cut", "Compatible with iPod" itd...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i do połowy lat 90tych,pozdrawiam.

Nie, bo już w 91 spotkałem loudness war.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, bo już w 91 spotkałem loudness war.

 

Masz rację,ale w porównaniu co jest teraz,to była niewinna zabawa,albo inaczej mówiąc rozgrzewka do dzisiejszego loudnessu,zresztą,troszkę na innej zasadzie się odbywało,pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porcupine Tree - cała dyskografia. Poza tym wszystkie płyty realizowane przez Stevena Wilsona.

 

Nie ma reguły. In Absentia i Deadwing są zrealizowane koszmarnie głośno. Tego nie da się słuchać!!! Na Fear of a Blank Planet i The Incident jest znacznie lepiej. O Welcome to My DNA Wilsona nie wspomnę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona kupiła sobie płytkę, Jessie Ware i nazwisko lub pseudonim jest zbieżnością z tematem wątku, ale płyta ma przesterowany bas, na wysoko skutecznym sprzęcie nie da się słuchać.

za dużo bitrate albo coś w tym rodzaju, nie wiem jak to nazwać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brednie.

Jak można zepsuć tak zacnych artystów, a Richard Barbieri, klawiszowiec z Porcupine, wydaje pięknie swoje płyty, jak On mógł na to pozwolić!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można zepsuć tak zacnych artystów, a Richard Barbieri, klawiszowiec z Porcupine, wydaje pięknie swoje płyty, jak On mógł na to pozwolić!

Nie wiem co miałeś na myśli, nie wiem też jak to wygląda oryginalnie, nie mam, nie znam tych nagrań, ale te wersje wglądają słabiutko.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co miałeś na myśli, nie wiem też jak to wygląda oryginalnie, nie mam, nie znam tych nagrań, ale te wersje wglądają słabiutko.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To zrób symulacje Porcupine Tree

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Gdyby np. Elvis P. miał w swoim czasie taką technologię jaką mamy dziś , to też by pompował swoje nagrania do nieprzyzwoitej wręcz głosności.On i zapewne inni artysci z jego epoki też. Zastanawiam się,czy wykonawcy tego nie słyszą,bo przecież bez ich zgody reżyser masteringowy nie przekaże tak koszmarnie napompowanych nagrań . Więc wina jest po obu stronach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ przecież można zrobić to dobrze,...

Cinu i Słoń niczym się nie różnią od Porcupine, w jakości, a sami nagrywają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zrób symulacje Porcupine Tree

Ludzie, no nie podawajcie tu jakichś dziwacznych "jutube". Akurat to, co podałeś to nagranie z jakiejś stacji radiowej. Wygląda tak

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na płycie Deadwing wygląda tak

 

Untitled_3.jpg

 

Gdyby np. Elvis P. miał w swoim czasie taką technologię jaką mamy dziś , to też by pompował swoje nagrania do nieprzyzwoitej wręcz głosności.On i zapewne inni artysci z jego epoki też. Zastanawiam się,czy wykonawcy tego nie słyszą,bo przecież bez ich zgody reżyser masteringowy nie przekaże tak koszmarnie napompowanych nagrań . Więc wina jest po obu stronach.

Niekoniecznie, bo miałem okazję sprawdzić kilka płyt z boksu Elvisa Presleya z 2010 roku i zero loudness war!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Ludzie, no nie podawajcie tu jakichś dziwacznych "jutube". Akurat to, co podałeś to nagranie z jakiejś stacji radiowej. Wygląda tak>>>

I na płycie wygląda tak samo, inaczej byśmy nie pisali o źle zrealizowanych płytach, Porcupine tak ma nagrane płyty, kup i się przekonaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na płycie wygląda tak samo, inaczej byśmy nie pisali o źle zrealizowanych płytach, Porcupine tak ma nagrane płyty, kup i się przekonaj.

Właśnie pokazałem jak wygląda w oryginale. Chodziło mi o to, że to wszystko z "jutuba" jest niewiadomego pochodzenia i nie wiadomo co, kto tam robił.

 

Ależ przecież można zrobić to dobrze,...

Cinu i Słoń niczym się nie różnią od Porcupine, w jakości, a sami nagrywają.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„... nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może sprecyzujmy właśnie te zagadnienie co to jest ten magiczny loudness war i czym się objawia.Moim zdaniem loudness war nie jest samym podbiciem amplitudy,ale też podbiciem dynamiki w najniższych/niskich pasażach,czyli wyrównywaniem poziomów amplitudy.Czym się to objawia?najkrócej rzecz biorąc najniższe/niskie amplitudy są wzmacniane,przez to są bardziej słyszalne jak wyższe.Zróbmy taki eksperyment,obniżmy dany materiał np o 3db,czy coś się zmieni?,w sumie nic,bo ta sama proporcja między pasażami nadal będzie zachowana.Ale jak już odbudujemy górne wierzchołki,które były ścięte,wtedy troszkę już proporcję zmienimy,jakby nie było te ścięte wierzchołki już się trochę podwyższą,tylko nadal te niższe dźwięki będą tak samo słyszalne,w tym przypadku mamy jeszcze to samo.Co należałoby zrobić?,zostaje nam tylko właśnie przeprowadzić odwrotny zabieg,czyli zróbmy ekspansję,tzn te niskie pasaże obniżamy,a te wysokie zostawiamy w spokoju,wtedy można tak powiedzieć przywracamy sygnał do normalnej formy.Wiadoma sprawa,po pierwszych odsłuchach,ten dźwięk może nam się wydawać mało efektowny,jakby troszkę płaski,ale co odkryjemy wzamian?,pojawiła się głębia i po dalszych odsłuchach możemy już dokładnie wyłapać gdzie każdy instrument się znajduje,blisko/daleko,tło nie zlewa się z instrumentami itp,krótko mówiąc zrobił się bardziej naturalny i przyjemniejszy dla ucha.Tylko nasuwa się pytanie,dlaczego stosują ten loudness war,skoro prawie wszyscy już nim się najedli,a może niektórym właśnie taka wizja się podoba?,pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jest moda na bas, jak z kolumn nie wydobędzie się nisko to nie jest wciągający, potencjalni nabywcy takiej płyty,..po pierwszych taktach ją kupują, lub mają takie preferencje i im to się podoba. Ja osobiście lubię też bas, ale bez koloryzacji, to wszystko zależy od obróbki, ale dlaczego tak robią, nie wiem, podobają mi się realizacje Chesky Records

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Porcupine Tree - cała dyskografia. Poza tym wszystkie płyty realizowane przez Stevena Wilsona.

 

niestety nie cała dyskografia Porcupine Tree

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni gilmour i pink floyd są zadziwiająco ok.

 

Druga sprawa to polecam vinyl-ripy od rusków z rutrackera płyt wydanych w ostatnich 15-20 latach. O ile rip nie jest spieprzony to zawsze jest dużo lepiej niż ta masakra którą serwują wydawnicttwa w cyfrowym wydaniu. Vinyle zawsze mają dużo lepszy mastering. Np. nowy Bowie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 13

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.