Skocz do zawartości
IGNORED

Atlas Chmur


jaś

Rekomendowane odpowiedzi

gorączka leje na pysk brejwharta - dla mnie to fakt

atlas chmur nie jest jakąś ucztą intelektualną - dla miłośników taniej psychologii

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym co ma ocena filmu do inteligencji ? mensa skupia ludzi o bardzo wysokim IQ tylko co to dowodzi ? ze ktoś lepiej rozwiązuje testy z kwadratami i liczbami - tylko co z tego ? prosze nie wrzucać w temat filmu problemu inteligencji. film, niezależnie od tego czy ogląda go super-geniusz, czy głupiec - albo jest dobry albo nie. a ten tytułowy jest "nie".

 

" stulejka" ton twoich wypowiedzi jest co najmniej niegrzeczny . Myślisz że skoro potrafisz rozbudować zdanie , włożyć parę słów które dla niektórych kolegów mało zrozumiałych to możesz ich obrażać i wyzywać od imbecyli . Nie każdemu się podoba taki styl aroganckiego intelektualisty a'la Kuba Wojewódzki - idol całej rzeszy młodych polaków . W każdym forumowym temacie pojawiaja się osoby które chcą pokazac jakie są lepsze , madrzejsze od innych . Film nie podobał się tobie i na tym powinienes zakończyć swoją wypowiedż .Nie wiem skąd cytujesz określenia tego filmu jako arcydzieło , nie jest nim ale to kawałek dobrego kina . Jeżeli tak ci brakuje wielowarstwowych w nim trójwymiarów poczytaj Szymborską , Gombrowicza a nie wymagaj tego od kina komercyjnego . Kino to biznes jak każda inna dziedzina życia , na filmach z przesłaniem , sensem i inelektualną logiką sale świecą pustkami . JAki widz takie kino .TAk na marginesie niedawno jeden z kolegów zaczepił mnie tu na forum dlaczego napisałem że Avatar to jest bajka . Był to człowiek dojrzały który wierzy że gdzieś w galaktyce istnieja taka sielska planeta pełna piękna , miłości , cudów . J też w to chciałbym wierzyć .

 

włożyć parę słów które dla niektórych kolegów mało zrozumiałych to możesz ich obrażać i wyzywać od imbecyli

Przepraszam za błąd stylistyczny - powinno być : dla niektórych kolegów moga być mało zrozumiałe

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się spóźniłem, ale oglądałem Atlas Chmur...przesłanie tego filmu - wiele cywilizacji powstało i upadło. Halle Berry jak zwykle mi się podobała...no i dlatego film jest dobry. Jeszcze "głębszy" film, to chyba będzie Dark Tide, gdzie piękna Halle pływa z groźnymi rekinami i to ma sens...Nie napiszę więcej o atlasie, bo jakoś reszta wyleciała mi z głowy...dlatego tak sobie plotę.

 

Nierozumiem kultu Blade Runner, chociaż film ten obejrzałem zaraz po światowej premierze i pamiętam, że to dobre, rozrywkowe kino. Odyseja nigdy mi się nie podobała. Sajens-fikszyn to nie moja bajka, chociaż pierwsze trzy części Obcego Nostromo bardzo cenię i nigdy mi się nie zdewaluowały. Lubię i cenię filmy, które zawierają "message".

 

Ja też...stary SF po prostu stał się nudny, jeśli chodzi o ideologie...Obcy mi jakoś ciągle pasuje i oczywiście stare StarWars dla klimatu i aktorów, chyba to raczej kategoria rozrywka czasem z jakąś prostą myślą. Z message, to może być problem w filmie, bo jak tu można szukać morału w fikcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film nie podobał się tobie i na tym powinienes zakończyć swoją wypowiedż .Nie wiem skąd cytujesz określenia tego filmu jako arcydzieło , nie jest nim ale to kawałek dobrego kina . Jeżeli tak ci brakuje wielowarstwowych w nim trójwymiarów poczytaj Szymborską , Gombrowicza a nie wymagaj tego od kina komercyjnego

 

jakis problem ze zrozumieniem tekstu pisanego i ciagu przyczynowo-skutkowego masz chyba, drogi panie.

pytanie o wymiary skierowane bylo do tych ktorzy o wymiarach napisali - odpowiedzi ciagle brak.

jaki sens ma "forum" gdy wymiana zdan polega na jednosylabowych "lubie/nie podobalo mi sie" - to panel dyskusyjny, wlasnie dyskutujemy. yntelygencji a'la wojewodzki tu nie widze takoz.

 

jaki widz takie kino, jednakowoz widzowie sa nakrecani przez machine marketingu. zgodnie z goebbelsem; klamstwo powtorzone odpowiednio wiele razy staje sie faktem.....

 

jak tu można szukać morału w fikcji.

 

alez kazdy film to fikcja ? znaczy, w zadnym nie ma moralow ? a ingmar bergman ? a jarmush ? a woody allen ? toc to wszystko jedna wielka fikcja a wydzwiek jakze inny od blockbusterow z wybuchami a'la michael bay...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alez kazdy film to fikcja ? znaczy, w zadnym nie ma moralow ? a ingmar bergman ? a jarmush ? a woody allen ? toc to wszystko jedna wielka fikcja a wydzwiek jakze inny od blockbusterow z wybuchami a'la michael bay...

 

Nie wiem, czy każdy. W filmie rozstawia się aktorów w otoczeniu dekoracji i każe im się mówić różne rzeczy, reagować, robić miny, gesty...potem idą na lunch i gadają o czymkolwiek, w końcu wracają i mówią najważniejszą kwestię z pełnym przekonaniem, postępują tak dobrze, jak wynika ze scenariusza. Tak, każdy to wie, a potem szuka się głębi i pewnie prawdy jeszcze. Oglądam dużo i nic z tego nie wynika, bo zwyczajnie już nie potrafię niczego doszukać się w filmach...zwykle aktor ma do wyboru kilka opcji, wybiera jedną z nich z powodu kilku okoliczności, które nigdy nie miały miejsca...oceńmy jego zachowanie i wyciągnijmy wnioski...ma to sens?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się, ten film to Kupa przez duże K. Straciłem 3 godziny życia na to coś. Z tego filmu moim skromnym zdaniem bije nie wielowymiarowość ale TANIOŚĆ. Tanie efekty, charakteryzacja, historyjka, nie ruszyło mnie to zupełnie. Typowy skok na kasę. Dobrze że za to nie płaciłem bo bym się pochlastał chyba,

shukenja ja Ci podam przyklad wielowymiarowości tego filmu, otóż moja żarówka w moim projektorze skrociła swoją żywotność o 3 godziny. Masz tu przykład destrukcyjnego wpływu filmu na sprzęt video-rtv.

 

Pozdro.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądam dużo i nic z tego nie wynika, bo zwyczajnie już nie potrafię niczego doszukać się w filmach...zwykle aktor ma do wyboru kilka opcji, wybiera jedną z nich z powodu kilku okoliczności, które nigdy nie miały miejsca...oceńmy jego zachowanie i wyciągnijmy wnioski...ma to sens?

Jeśli twierdzisz ze to taka blaga to czemu naszemu najleszemu aktorowi Januszowi Gajosowi zawsze będzie się przypisywało osobowość Janka Kosa , Pieczce Gustlika a Marlon Brando będzie ojcem chrzestnym. To tylko grane , wyuczone role a uwierzyło w nie miliony ?

 

pytanie o wymiary skierowane bylo do tych ktorzy o wymiarach napisali - odpowiedzi ciagle brak.

Może nie umieją na to pytanie odpowiedzeć , to znaczy że mamy im odebrać przyjemność jeśli takowej doznali ?

 

aki widz takie kino, jednakowoz widzowie sa nakrecani przez machine marketingu. zgodnie z goebbelsem; klamstwo powtorzone odpowiednio wiele razy staje sie faktem.....

To znaczy że uwierzyłeś Macierwiczowi ? to znaczy że wierzysz w to g.......no jakim nas karmia jajogłowi politycy z ekranu telewizora , uwierzyłeś w tą demokracje i w to że wszystko w tym kraju jest robione aby tobie żyło się lepiej . Przeciez to jest powtarzane nieustannie , dlaczego śmiesz wątpić że to jest prawda ?

Jeżeli nieustannie powtarzasz że ten film to takie dno , ta ja zaczynam sie zastanawiać co ze mną jest nie w porządku że ja takiego dna nie widzę . Może 40 lat oglądania , interesowania się kinem , zauważania następujących w nim zmian nie upowaznia mnie abym zabierał głos w dyskusji . Też dość surowo oceniam nowe produkcje , na filmy amerykańskie patrzę przez specjalny filtr , gdyż choć to jednak amerykanie nadają ton światowym trendom w kinomatografii to jednak robine są pod zdebilniały gust przecietnego pożeracza hamburgerów w MCDonaldzie .. Dla przykłądu podam co zrobili z Dziewczyny z Tatuażem , ich reamak zniszczył wszystkie smaczki jaki miał oryginał .Na drugim biegunie jest taki fakt jaki zasłyszałem dzisiaj jadąc do pracy w radiowej Trójce .Wybrano na jakimś festiwalu czy czymś podobnym najlepsze filmy z jakiegoś nie wiem jakiego okresu. To wszystko filmy amerykańskie nr 1 Czas Apokalipsy , nr 2 Imię Róży , nr 3 kurcze wyleciał mi z głowy ale wszystkie mam w swojej kolekcji na BD.To że kino idzie w kierunku wizualności a nie treści - ja to widzę . Prometeusz , Hobbit to właśnie dobitne tego przykłady. Dlatego też jest teraz miejsce na dobre kino polskie . Po erze Pasikowskiego , Machulskiego , Lubaszenki mamy kilku zdolnych reżyserów na czele w Wojtkiem Smarzewskim . I choć Różę uważam za film doskonały to w Drogówce ( też dobrym filmie ) zaczyna przeszkadzać mi już to jego ekipa którą obsadza niemal od początku każdy swój obraz. A jesli właśnie na przeciwwadze stawiać takie kino to trzeba sie zastanowić czy to też nie jest pewnego rodzaju mareting , wykorzystywania w kinie mocnych scen , słów i z tego właśnie próbowanie budowania czegoś wielkiego. Ja osoba która kocha dobre kino jestem stęskniony doskonałych filmów i kilka lat temu zszokowałem się gdyż nie wierzyłem że tak dobry film jeszcze może powstać .Chodzi mi o Babel z Pittem i Kate Blanchett.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultro faktycznie dobrze ze "ukradles" ten film z netu bo jakbys wydal cale 29.99 na ten film to bys musial sie pochlastac tak jak napisales ( w koncu to szal kasy ) mam nadzieje ze jeszcze nie masz rodziny...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie umieją na to pytanie odpowiedzeć , to znaczy że mamy im odebrać przyjemność jeśli takowej doznali ?

 

ależ skąd, czy ja tak napisałem ? nie. jedyne czego oczekuję to żeby ktoś, kto pisze że film ma wiele wymiarów, napisał jakich wymiarów, ni mniej ni więcej.

 

To znaczy że uwierzyłeś Macierwiczowi ? to znaczy że wierzysz w to g.......no jakim nas karmia jajogłowi politycy z ekranu telewizora , uwierzyłeś w tą demokracje i w to że wszystko w tym kraju jest robione aby tobie żyło się lepiej . Przeciez to jest powtarzane nieustannie , dlaczego śmiesz wątpić że to jest prawda ?

 

poczytałbyś moje wypowiedzi na bocznicy, zrozumiałbyś co myślę o takim postępowaniu, aczkolwiek jest coraz więcej ludzi w Polsce którzy w ten sposób funkcjonują.

 

Jeżeli nieustannie powtarzasz że ten film to takie dno , ta ja zaczynam sie zastanawiać co ze mną jest nie w porządku że ja takiego dna nie widzę .

 

nie powtarzam nieustannie że to dno, za to powtarzam że hype wokół filmu nie odpowiada jego faktycznej treści. i też nie nieustannie. poza tym - nie będziemy nigdy tak samo odbierać ani filmów ani muzyki ani książek, z Tobą wszystko w porządku, po prostu mamy inne opinie; Ty przynajmniej swoje popierasz jakąś argumentacją więc dyskutować można.

 

Może 40 lat oglądania , interesowania się kinem , zauważania następujących w nim zmian nie upowaznia mnie abym zabierał głos w dyskusji .

 

jeśli obejrzałeś masz wszelkie podstawy żeby brać udział w dyskusjach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli twierdzisz ze to taka blaga to czemu naszemu najleszemu aktorowi Januszowi Gajosowi zawsze będzie się przypisywało osobowość Janka Kosa , Pieczce Gustlika a Marlon Brando będzie ojcem chrzestnym. To tylko grane , wyuczone role a uwierzyło w nie miliony ?

 

Widzę, że się zrozumieliśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tak sobie czytam te zachwyty niektórych i powątpiewania innych. I myślę, że warto pamiętać, iż film powstał jako adaptacja powieści Davida Mitchella, napisanej, a raczej wydanej blisko 10 lat temu. Przypuszczam bowiem, że napisanej jeszcze wcześniej.

Film wyreżyserowali go twórcy Matrixa – bracia Wachowscy. Pardon. Dziś to już brat i siostra. Larry Wachowski stał się Laną Wachowski. Trzecim współautorem scenariusza i reżyserem jest Tom Tykwer – twórca filmu Pachnidło. Po takiej trójcy należałoby się spodziewać arcydzieła, ale film arcydziełem nie jest. David Mitchell rysuje swe postaci kreską godną szkiców Michała Anioła, w filmie mamy już rysunek w stylu Disneya. Rober Frobisher, którego w książce podejrzewamy o biseksualizm - a może raczej o taką grecką antyczną rozwiązłość (o pewnych sprawach dowiadujemy się z pewnymi niedomówieniami, niejako zgodnie ze stylem lat trzydziestych), w filmie jest gejem, jego epizod zaczyna się od sceny w łóżku ze swym przyjacielem, a w jednej ze scen późniejszych ma nawet ochotę na starego kompozytora – swego pracodawcę. Filmowa korpokracja przyszłości oraz podziemny ruch buntowników przypominają raczej nieudany pierwowzór Matrixa niż precyzyjnie stworzony świat Mitchella. Pomijam już fakt, że uporządkowane kolejno opowieści w książce, w obrazie filmowym zostają poszatkowane niemiłosiernie. Taki jest oczywiście dyktat języka filmowego, aby upewnić się, że widz zrozumie przesłanie, ci sami aktorzy grają postaci w kolejnych wątkach. Aby pokazać związki poszczególnych opowieści, zmiany następują w każdym ważniejszym dla akcji momencie. Oczywiście w każdej adaptacji filmowej z konieczności są skróty i uproszczenia, w filmie całkowicie znika córka brytyjskiego kompozytora, przez co motywacje postępowania Roberta stają się niejasne lub raczej muszą stać się ewidentnie gejowskie, by można je było zrozumieć. Przybywający na wyspę Zachariasza Profeci w filmie są przedstawicielami rasy pozaziemskiej i cała rzecz kończy się happy endem Zachariasza i Profetki Meronym na „innej” Ziemi, na której bohater już jako starzec opowiada wnukom swą historię.

Rodzeństwo Wachowskich wraz z Tomem Tykwerem stworzyli sprawnie wyreżyserowaną historyjkę dla dużych dzieci, którą ogląda się przyjemnie i z pewnym poczuciem intelektualnej szarady, bo przecież trzeba tyle zagadek rozwiązać i tyle klocków dopasować do siebie, tyle że rozwiązania te podawane są przez autorów na tacy niczym Zielona Pożywka.

Nie jestem pewny, czy powieść Davida Mitchella jest dziełem wiekopomnym, być może tak, natomiast jestem pewny, że adaptacja filmowa jest dziełkiem przeciętnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Ja juz zakupilem film tylko czekam na sprzet i zobacze co to jest za filmek :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbieram się do obejrzenia Atlasu i coś zebrać się nie mogę. Matrix nie powalał a V jak Vendetta to ja nie wiem co to w ogóle było i o co chodziło...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbieram się do obejrzenia Atlasu i coś zebrać się nie mogę. Matrix nie powalał a V jak Vendetta to ja nie wiem co to w ogóle było i o co chodziło...

Jak nie przekonały Ciebie tamte filmy , nie wiem czy przekona ten , choć ja nie uważałem że te prawie trzy godziny to czas stracony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem na razie pierwsze dziesięć minut. Przekonujący Tom Hanks w roli bandziora, czego nie udało się IMO w drodze do zatracenia, gdzie ten sympatyczny aktor nie pasował do roli zabójcy. Te dziesięć minut to nie dlatego że mnie odrzuciło ale moja małżonka raczyła zasnąć czym mnie zdenerwowała bo mieliśmy oglądać razem ale po chwili również i ja sam postanowiłem pójść w objęcia morfeusza, ech ta pogoda senna jakaś strasznie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy inaczej reaguje na dany film ja kupiłem ten film i czekam az dopłynie mi sub tak żeby w calosci 5.1 obejrzeć. Pozdro...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem na razie pierwsze dziesięć minut. Przekonujący Tom Hanks w roli bandziora, czego nie udało się IMO w drodze do zatracenia, gdzie ten sympatyczny aktor nie pasował do roli zabójcy. Te dziesięć minut to nie dlatego że mnie odrzuciło ale moja małżonka raczyła zasnąć czym mnie zdenerwowała bo mieliśmy oglądać razem ale po chwili również i ja sam postanowiłem pójść w objęcia morfeusza, ech ta pogoda senna jakaś strasznie...

oglądaj rano , ja sobie wybiłem oglądanie z rodziną , jak bym czekał na wspóne ogladanie nie wiem czy udało by się obejrzeć coś raz w miesiącu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w połowie, no może w 3/4. Żona znowu mi zasnęła więc bez łaski, pociągnąłem temat dalej sam. Wiem że źle robię, oglądanie na raty jest bezsensowne, zatem przede mną poważny dylemat czy nie zacząć jeszcze raz od początku...

 

Trochę się rozczarowałem, Tom Hanks w roli bandziora więcej się nie pojawił. Film szalenie eklektyczny, są elementy komedii, S-F, obyczaju, momentami miałem myśli że obraz dobry, najlepszy rodzeństwa Wachowskich. Udało się wreszcie wyeliminować drażniący i nieznośny patos z Matrixa: Wybraniec, Trinity, łojezusie nazareński. Ale z drugiej strony - czasem groch z kapustą, raz ultranowoczesna przyszłość, raz kanibale. Filozofia i przekaz na poziomie rozmów akademickich po trawce ale jak się rzekło nie oglądałem do końca. Jak na razie 6/10.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film może być nie jest tragedia ale faktycznie dlugi i można przysnąć , bo akcji w nim jest od czasu do czasu... ale obejrzeć warto bo troszkę pokrecony film ale zawsze to cos innego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był długi weekend to w końcu obejrzałem, całość od początku raz jeszcze, nie udało mi się namówić małżowinki bo ta na dźwięk słów "Atlas chmur" zasypiała na stojąco.

 

W każdym razie film w trakcie podobał mi się bardziej, po obejrzeniu wreszcie w całości wzruszyłem ramionami i poszedłem spać. Oto mamy kilka opowieści, mi do gustu najbardziej przypadła ta o wydawcy, którego brat w ramach zemsty umieścił w domu starców, była momentami zabawna a zobaczenie agenta Smitha w roli pielęgniarki rodem z lotu nad kukułczym gniazdem, było wartością samą w sobie :) Nie zmienia to faktu że poszczególne wątki są po prostu banalne, oczywiste, sztampowe, operują truizmami. Czy zebranie większej ilości banału w jednym miejscu powoduje że całość przestaje nim być? Nie wydaje mi się. Poszczególne historie opowiedziane osobno zetną nudą każdego z nóg, jedynie sposób podania, sprawne pomieszanie owych wątków powoduje że się filmem można w trakcie zainteresować ale to wszystko. Z całości dowiemy się bowiem że nasze czyny mają, UWAGA, wpływ na przyszłość, jest to tak odkrywcze, że właściwie od takiego intelektualnego PORAŻENIA można skonać na miejscu. Do tego gawędzenie o miłości i walka z mniej lub bardziej ucieleśnionym ciemiężycielem. Nie sposób przemilczeć także wiekopomnego przemówienia fabrykanta, czyli androida/robota, jak zwał tak zwał, skutkiem czego jest on "wyznawany" przez kolejne generacje. Litości.

Rekapitulując - postmodernistyczna opowieść, udająca o zgrozo, jakąś filozoficzną polemikę, rozprawę, i wielkie dzieło, niestety absolutnie puste w środku. Wcześniej napisałem: "Filozofia i przekaz na poziomie rozmów akademickich po trawce ale jak się rzekło nie oglądałem do końca. Jak na razie 6/10." i widzę że przedobrzyłem, ponieważ poziom to co najwyżej podstawówka a moja ocena końcowa: 2,5/10.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film dla miłośników wędrówki dusz. Mnie się podobał. Nie był wcale nudny. Wciągnął mnie bardziej niż słynny "Avatar". Od efektów specjalnych bardziej cenię sobie tak zwany klimat. Świat przyszłości ukazany w bardzo ciekawy sposób. Gdzieś ktoś kiedyś powiedział, że ten film był "poszatkowany" różnymi opowiastkami zamiast wszystko od poczatku i po kolei przedstawić. Przypomniał mi się zaraz dowcip o kuracjuszce w Zakopanem: widoków nie było, bo góry wszystko zasłaniały :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było aż tak źle. Ale to produkt wybitnie nastawiony na format 3D. Nie na darmo wielu producentów tv puszczało w ramach reklamy filmiki z rafą koralową. Zostali w "Avatarze "docenieni" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o brak akcji tylko o opowiastki które ciężko się zazebiają, lubię filmy w stylu odysea kosmiczna gdzie też nie ma akcji ale jest napięcie którego tu ewidentne brak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 9 miesięcy temu...

Odkopuje wykopaliska :) bo wcześniej nie widziałem tego wątku - ten film jest jednym z filmów na którym po skończeniu seansu na napisach końcowych dalej siedziałem w kinowym fotelu jak wryty i miałem wrażenie że inni też, choć było tylko kika osób (koniec okresu wyświetlania). Dla mnie genialny. Inny. Porównywanie go do filmów (zgadza się że genialnych i znakomitych) typu Róża to moim zadaniem nieporozumienie. To poprostu inny rodzaj filmu. Tam jest proza życia, tu jest Kino, rozrywka. Gdzieś ktoś powiedział że ten film potrzebuje otwarcia nie tylko umysłu ale i serca. Myślę że to czy film komuś się podobał lub nie zależy od mentalności i charakteru danej osoby i tyle. Jak ktoś mnie pytał o ten film to mówiłem ze będzie się albo bardzo podobał albo bardzo nie!. Mnie się bardzo podobał ale potrafię zrozumieć i uszanować że komuś się nie podobał. Nie mogę tylko zrozumieć ludzi którym a to jakiejś żarówki szkoda :) albo nie uznają zdania innych że to dobry film i w chamski (łagodnie pisząc :) ) sposób próbują utwierdzić się w swojej nieomylności :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopuje wykopaliska :) bo wcześniej nie widziałem tego wątku - ten film jest jednym z filmów na którym po skończeniu seansu na napisach końcowych dalej siedziałem w kinowym fotelu jak wryty i miałem wrażenie że inni też, choć było tylko kika osób (koniec okresu wyświetlania). Dla mnie genialny. Inny. Porównywanie go do filmów (zgadza się że genialnych i znakomitych) typu Róża to moim zadaniem nieporozumienie. To poprostu inny rodzaj filmu. Tam jest proza życia, tu jest Kino, rozrywka. Gdzieś ktoś powiedział że ten film potrzebuje otwarcia nie tylko umysłu ale i serca. Myślę że to czy film komuś się podobał lub nie zależy od mentalności i charakteru danej osoby i tyle. Jak ktoś mnie pytał o ten film to mówiłem ze będzie się albo bardzo podobał albo bardzo nie!. Mnie się bardzo podobał ale potrafię zrozumieć i uszanować że komuś się nie podobał. Nie mogę tylko zrozumieć ludzi którym a to jakiejś żarówki szkoda :) albo nie uznają zdania innych że to dobry film i w chamski (łagodnie pisząc :) ) sposób próbują utwierdzić się w swojej nieomylności :)

Podoba mi się twój wpis , twoje zdanie. Mi film również się podobał , choć nie wszystkie wątki w kinie załapałem . Trochę moja kobieta mi wytłumaczyła . Film wizualnie był ładnie zrobiony. Trzeba docenić trud reżysera , scenarzystów , charakteryzatorów , aktorów . Szokiem byłay napisy końcowe i osada , ja nie wszystkie postacie poznałem kto je kreował . Krytyka w tym moim wątku doprowadziła do tego że mam ten film od roku na BD i jeszcze nie odważyłem się go obejrzeć ponownie , na spokojnie .Ja zdaję sobie sprawę że współczesne kino idzie w kierunku efektów , wizalności a rzadko w kierunku mądrej treści i przekazu .Prometeusz nie daje tych emocji co 2 części pierwsze Obcego , Avatar choć mi sie podobał to jednak forma baśni fantasy , Avengers niby się ogląda fajnie ale czsmi czuję się za " dorosły " na takie kino. Właśnie skończyłem w swom kinie ogladać trylogię Ojca chrzesnego , mój kolega który sciąga z netu nowości zarzuciuł mi czemu oglądam starocie , a mi te starocie sprawiają wiekszą frajdę niż nowości

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Tego filmu nie zrozumie ktoś kto traktuje go jak kolejny film science fiction. Jeżeli ktoś lubo filmy dla dzieci - Gwiezdne Wojny, Star Trek, Obcy, Battlestar Galactica - to się na tym filmie zanudzi. Bo to film dla ludzi dorosłych. Niosący uniwersalne przesłanie humanistyczne.

Żaden prymityw w życiu tego nie zrozumie, skupi się na akcji albo ujęciach - a to nie o to przecież chodzi.

Współczesna kultura sprowadziła science fiction do roli opowiastek dla młodzieży na których zbija się kasę .

Atlas chmur, Matrix, The Moon czy Dystrykt 9 to nieliczne rodzynki które starają się wnieść coś więcej - i jako takie są przez wyrośniętą młodzież niezrozumiane i zdeprecjonowane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.