Skocz do zawartości
IGNORED

Dobre polskie kino.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

A czemu to ? To film o Andrzeju a nie o Xawerym .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w końcu nie obejrzałem tego filmu - może jeszcze się uda . Do samego dzieła jak i twórcy mam stosunek ambiwalentny. Na pewno warte przecztania są też - słynny wywiad-rzeka oraz biografia pt. "Szaman", która ciekawie kontruje autokreację z wywiadu. W "Na srebrnym globie" jest coś fascynującego, mimo grafomańskich fragmentów i rekonstrukcyjnej łataniny (Sewryn mówi głosem Michała Bajora itd.) Dla mnie to mimo wszystko jeden z ważniejszych polskich filmów - na pewno ciekawszy od np. Trzech kolorów Kieślowskiego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Chciałbym ją zobaczyć

Tutaj :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Książka/trylogia/ jest fajna,godna polecenia,czyta się jednym tchem

Film ,cóż polecam dla męczenników lubujących się w pseudo filozoficzno-psychologicznym bełkocie 

Pseudo poetyckość z dużą dawką patosu

Czy warto obejrzeć?

2:45:18 do przebrnięcia to czyn bohaterski,ale ze względów historii naszego kina pewnie warto

Ciekawe w tym filmie są zdjęcia i scenografia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Ja do całej twórczości Żuławskiego mam stosunek ambiwalentny. Już pierwszy jego film jaki obejrzałem , jeszcze w latach 70 czyli  " Trzecią część nocy" budził opory . I to uczucie towarzyszyło mi przy kolejnych jego filmach. Takie wrażenie pretensjonalności, udziwnienia za wszelką cenę czy snobizmu. A sama postać robiła wrażenie kabotyństwa. Niemniej sam film chciałbym zobaczyć ze względów historycznych .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, frank1 napisał:

Tutaj :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Książka/trylogia/ jest fajna,godna polecenia,czyta się jednym tchem

Film ,cóż polecam dla męczenników lubujących się w pseudo filozoficzno-psychologicznym bełkocie 

Pseudo poetyckość z dużą dawką patosu

Czy warto obejrzeć?

2:45:18 do przebrnięcia to czyn bohaterski,ale ze względów historii naszego kina pewnie warto

Ciekawe w tym filmie są zdjęcia i scenografia

Nie do końca się zgodzę - pierwszy akt (lądowanie rozbitków na nowej planecie pokazywane z perspektywy narratora-kamerzysty) to jeden z najbardziej nowatorskich fragmentów w kinie światowym lat 70-tych, takie koncepty realizowano dopiero na przełomie wieków. Nawet w chwili prezentacji rekonstrukcji w połowie lat 80-tych była to rewelacja. Ogólnie cała ta sekwencja "paleoastronautyczna"  - obrazujące powstawanie nowej cywilizacji jest fascynująca.

Mistrzostwo wizualne i realizacyjne  tego filmu doceniali najwięksi. Lucas twierdził, że nie wyobraża sobie jak można było kręcić takie sceny za tak małe pieniądze. 

W ogóle wpływ Żuławskiego na kino światowe jest nie do przecenienia - np,. na tzw. francuski neobarok(którego późny odprysk widzieliśmy ostatnio w postaci "Annette" Caraxa). Np. sposób filmowania Żuławskiego (dynamiczne ale i płynne ujęcia "z ręki") - były w tamtych czasach rewelacją, nikt tak wtedy nie robił filmów. Żuławski do końca życia wyśmiewał pseudokumentalną poetykę "trzęsącej się kamery" - słusznie wykazując, że to raczej wynik nieudolności realizacyjnej. 

Oczywiście poetyka Żuławskiego miała swoje wady - zresztą jego manieryzm był znakiem tamtych czasów, podobne cechy można znaleźć u innych twórców dekady lat 70-tych, np. Kena  Russella czy Dario Argento. "Kret" Jodorovsky'ego to też ta epoka - i też się zestarzał wg mnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Dzięki za info. Ja do całej twórczości Żuławskiego mam stosunek ambiwalentny. Już pierwszy jego film jaki obejrzałem , jeszcze w latach 70 czyli  " Trzecią część nocy" budził opory . I to uczucie towarzyszyło mi przy kolejnych jego filmach. Takie wrażenie pretensjonalności, udziwnienia za wszelką cenę czy snobizmu. A sama postać robiła wrażenie kabotyństwa. Niemniej sam film chciałbym zobaczyć ze względów historycznych .

U mnie jest to samo. Doceniam i mam od lat w głowie kultowe obrazy - astronauci na pustyni, ukrzyżowany Andrzej Seweryn na plaży, Isabelle Adjani w transie w "Opętaniu". Z drugiej strony - całościowo te filmy na ogół mnie męczą. Najbardziej strawny jego film to "Najważniejsze to kochać"  - prawdopodobnie z najwybitniejszą kreacją Romy Schneider w jej dorobku (plus bonusy w postaci Klausa Kinskiego i Rogera Blina w rolach drugoplanowych). Do dziś ten film uchodzi za jeden z najwybitniejszych filmów francuskich lat 70-tych - i ma tam status "kultowy". 

Co do "Trzeciej części nocy" to ten film był glanowany przez władze PRL(choć i tak dopuszczono go do obiegu). Jakimś cudem pokazano go we Francji gdzie stał się sensacją- co momentalnie otworzyło Żuławskiemu drzwi do tamtego rynku. W ogóle paradoksem Żuławskiego jest to, że najlepsze filmy kręcił kiedy miał stały kontakt z Polską. Jego najlepszy obraz - "Opętanie" powstał jako wynik traumy po opuszczeniu Polski(i związaną z tym historią prywatną). Potem było już tak sobie. A powrót do kraju z nieudaną "Szamanką" - to już była musztarda po obiedzie. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez dzarro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, dzarro napisał:

Nie do końca się zgodzę - pierwszy akt (lądowanie rozbitków na nowej planecie pokazywane z perspektywy narratora-kamerzysty) to jeden z najbardziej nowatorskich fragmentów w kinie światowym lat 70-tych, takie koncepty realizowano dopiero na przełomie wieków. Nawet w chwili prezentacji rekonstrukcji w połowie lat 80-tych była to rewelacja. Ogólnie cała ta sekwencja "paleoastronautyczna"  - obrazujące powstawanie nowej cywilizacji jest fascynująca

Pod względem nowatorstwa,konwencji,zaskakujących pomysłów racja,ale też trudno by znalezć film Żuławskiego bez ciekawych i zaskakujących rozwiązań

Temu osoby interesujące się rozwojem i historią kinematografii powinny obejrzeć ten tytuł

Jednak,jako całość to porażka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

A czemu to ? To film o Andrzeju a nie o Xawerym .

Faktycznie. Nie zauważyłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pokochałam gangstera. Film wg mnie średni. Może trochę za długi. Fabuła nie wciąga tak, jak to powinno być w filmie sensacyjnym. Ten film pasuje bardziej na biograficzny. Wtedy to zupełnie coś innego. Generalnie film do obejrzenia. Jest kilka śmiesznych scen, ale za mało sensacji. Można powiedzieć że nie ma jej wcale. Ocena 6,0 na filmwebie oddaje poziom filmu. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, dzięki Kino Polska HD, odświeżyłem sobie zapomnianą już niemal zupełnie komedię "Dwa zebra Adama". Radość z oglądania filmu psuła niestety kiepska jakość kopii. Dobrze, że chociaż ścieżka dźwiękowa była dużo lepsza od obrazu, bo dialogi w tym filmie są naprawdę godne uwagi. Dla wielu dużym zaskoczeniem zaskoczeniem może być osoba reżysera, gdyż Janusz Morgenstern może kojarzyć się głównie z filmami i serialami wojennymi. Film jest zrobiony leciutko i ze smakiem, okraszony dobrymi kreacjami gwiazd polskiego kina. Dla mnie jest to coś w rodzaju "Misia" i "U Pana Boga..." razem wziętych. Głównym wątkiem jest posiadanie dwóch żon przez jednego z mieszkańców małego miasteczka, pobocznym zamieszanie z nadaniem nazwy nowej ulicy. O obu narrację prowadzi w ciepły sposób miejska archiwistka, przy okazji można poznać i jej małe tęsknoty. Ciekawostką jest tu także muzyka w wykonaniu ówczesnych gwiazd polskiego "mocnego uderzenia".

Tu szersza informacja o filmie: 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Spragniony nowego , polskiego filmu udałem się do swego studyjnego kina na film " Piosenki o miłości " . To debiut Tomasza Habowskiego . Jego reżyseria i scenariusz. Para głównych bohaterów to Robert grany przez Tomasza Włosoka i Alicja grana przez Justynę Święs . On jest zblazowanych przedstawicielem tzw. warszawki , synem znanego aktora i celebryty . Ona prostą dziewczyną z prowincji , pracującą jako kelnerka. Łączy ich początkowo muzyka ( Alicja zdradza talent do tworzenia piosenek ) a potem zaangażowanie uczuciowe Roberta. W tle mamy środowisko muzyki klubowej Warszawy. Streszczenie fabuły brzmi oczywiście banalnie bo jest ona banalna . Bo najsłabszym elementem tego filmu jest scenariusz . Jego słabością jest to ,że jest kalką wielu innych , wcześniejszych filmów o podobnej tematyce. Schematyzm sytuacji , jednowymiarowość postaci . To wszystko już widzieliśmy. Ponadto razi słabe aktorstwo, zwłaszcza Justyny Święs jako Alicji. To postać bez wyrazu , papierowa , nie rozumiemy do końca jej motywacji. Właściwie na wyróżnienie aktorskie zasługuje jedynie Andrzej Grabowski w roli ojca. Czy  w związku z tym jest to film całkowicie nieudany ? Moim zdaniem nie bo trzeba patrzeć na to jak na debiut. Poza słabościami scenariusza i aktorskimi mamy tu ciekawy obraz Warszawy ( a może raczej warszawki ), ciekawe obserwacje obyczajowe dobre operowanie kamerą. Zdjęcia czaro- białe i ruch kamery stwarzają odpowiedni klimat tej opowieści. Tak więc reasumując film obciążony istotnymi wadami ale sama robota reżyserska rokuje pozytywnie na przyszłość jeśli chodzi o Tomasza Habowskiego .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, broniasz napisał:

Zupa nic, Wesele, Żeby nie było śladów

Te trzy filmy to praktycznie trzy różne gatunki. Nie można ich ze sobą porównywać, a już tym bardziej doprowadzać do rywalizacji między nimi. Każdy jest bardzo dobry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Długo czekałem na nowy, ciekawy polski film i w końcu doczekałem się . " Sonata " B. Blaschke to historia oparta na prawdziwej historii Grzegorza Płonki . Dziecka u którego początkowo omyłkowo rozpoznano autyzm a dopiero w wieku nastu lat głuchotę .Film opowiada dzieje walki rodziców Grzegorza jak i jego samego z systemem edukacji specjalnej oraz instytucjami opiekuńczymi .Dzięki ich determinacji Grzegorzowi wszczepiono implant ślimakowy dzięki czemu odzyskał słuch. Wtedy okazało się ,że obdarzony jest talentem muzycznym co z kolei doprowadziło do zderzenia z naszym systemem edukacji muzycznej. Jednak w końcu Grzegorz zalicza średnią szkołę muzyczną i może być muzykiem. Ukoronowaniem  tego faktu jest publiczne wykonanie przez niego Sonaty Księżycowej Beethovena .Prawdziwymi bohaterami filmu są rodzice. Przechodzą prawdziwą gehennę aby pomóc synowi .Wymagało to wielkich poświęceń i podporządkowania swojego życia synowi. To koszty bardzo wysokie. Czyli film o pokonywaniu swych słabości i ograniczeń , o potrzebie walki o swoje .Historia opowiedziana jest bardzo zajmująco i prawdziwie . M.in. dzięki świetnej grze aktorów. Tu należy wymienić przede wszystkim M .Sikorskiego, Ł. Simlata i M. Foremniak . W sumie dobre kino środka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.02.2022 o 21:14, Krzychu72 napisał:

Te trzy filmy to praktycznie trzy różne gatunki. Nie można ich ze sobą porównywać, a już tym bardziej doprowadzać do rywalizacji między nimi. Każdy jest bardzo dobry.

Żeby nie było... Na pewno nie wygra.Takie filmy nazywam męczącymi.Tu nic się nie broni.Od aktorstwa zaczynając.Jedyne co mnie ciekawi,to ile U2 wzięli za wykorzystanie swojej pieśni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

"Furioza" oglądaliście? Na pewno pod żadnym względem wybitny film to nie jest. Ale ogląda się go po prostu dobrze. Hit popularności na świecie Netflixa!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Daphile, Onkyo A-5VL, B&W 606+ASW608 i gra muzyka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie obejrzałem "Najmro" - o popularnym w PRL-u polskim bandycie, który robił sobie jaja z ówczesnej milicji i uciekał z zakładów karnych. Ogrodnik i Więckiewicz w rolach głównych. Film słaby niestety.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, soundchaser napisał:

Na razie obejrzałem "Najmro" - o popularnym w PRL-u polskim bandycie, który robił sobie jaja z ówczesnej milicji i uciekał z zakładów karnych. Ogrodnik i Więckiewicz w rolach głównych. Film słaby niestety.

Życzę każdemu takiego debiutu.Oczu nie mogłem oderwać,uszu zresztą też.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, broniasz napisał:

Życzę każdemu takiego debiutu.Oczu nie mogłem oderwać,uszu zresztą też.

Że niby taki dobry ten film?
No cóż...o gustach podobno się nie dyskutuje.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry.A o gustach nie dyskutuje się na pewno ,a nie podobno,moim skromnym zdaniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, soundchaser napisał:

No cóż...o gustach podobno się nie dyskutuje.

 

W dniu 10.04.2022 o 22:02, soundchaser napisał:

Film słaby niestety.

Dlatego nie powinieneś pisać że film słaby, tylko że Tobie się nie podobał. Niby to samo, a jednak zupełnie co innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Nie czuj się urażony. Jak piszę, że film jest słaby, to przecież jest to moje zdanie, a nie kogoś innego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zupa nic.Pani Kinga zabrała mnie w podróż sentymentalną,w którą nawet nie marzyłem , że się kiedyś wybiorę. Aktorstwo top.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tym razem film nietypowy bo dokument i do tego oparty na ciekawym założeniu. " Film balkonowy " Pawła Łozińskiego zrealizowany na Saskiej Kępie w okresie 2 lat. Pomysł na film polegał na tym ,że autor siedzi na balkonie swojego mieszkania z kamerą i mikrofonem na wysięgniku i zadaje pytania przypadkowym przechodniom. Pytania różne , dotyczące ich spraw osobistych , pomysłu na życie ,przemyśleń o sobie, bliźnich .Pytania natury ogólnej jak i szczegółowe.Przechodnie reagują różnie , jedni ignorują filmowca inni daję się sprowokować do wypowiedzi.I z czasem film robi się coraz ciekawszy bo i wypowiedzi są coraz ciekawsze. A kim są ci przechodnie ? Całe spektrum społeczeństwa bo mamy tu i starych ( chyba większość ) i młodych , szczęśliwych ( chyba mniejszość ) i nieszczęśliwych czy rozgoryczonych . Ludzi po przejściach, okaleczonych przez los , niepogodzonych ze sobą czy nieakceptujących siebie , skonfliktowanych z otoczeniem , wyrzutków społecznych , ludzi z marginesu społecznego. Niektóre wypowiedzi są zaskakujące swoją mądrością czy szczerością zwłaszcza gdy padają z ust osób ,których nie podejrzewalibyśmy o takie przemyślenia. Oczywiście zawsze w przypadku takiego dokumentu rodzi się pytanie o szczerość autora , o to na ile te sytuacje są autentyczne a na ile wykreowane ? Ile tu przypadku a ile selekcji ? Niemniej obejrzenie filmu skłania do przemyśleń . Nad tym kim jesteśmy , po co żyjemy jaki jest stan naszej świadomości ? O ile oczywiście mieszkańcy warszawskiej Saskiej Kępy mogą być reprezentatywni dla całej Polski.Film jak najbardziej warty zobaczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 13.06.2021 o 18:02, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

W tym momencie film z banalnej satyry obyczajowej czy komedii sytuacyjnej skręca w kierunku surrealizmu , magii a może nawet realizmu magicznego .

I niestety robi to nieudolnie. Najsłabszy film Szumowskiej.

Poza tym z tą satyrą na klasę średnią to też byłbym ostrożny. Bo czym ona w filmie się przedstawia? Tym, że ktoś mieszka w zamkniętym osiedlu? Tym, ze jest śmiertelnie chory lub posiada i kocha trzy psy?

Film w całości jest mało przekonujący, a przez skręt w drugiej części - mało spójny. Nawet kopia fenomenalnej muzyki z "Le chorsites" wypada kiepsko i wręcz obraża oryginał.

Stwierdzenie na końcu filmu - w ogóle nie puentujące tego co widzieliśmy w filmie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2022 o 12:10, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Tym razem film nietypowy bo dokument i do tego oparty na ciekawym założeniu. " Film balkonowy " Pawła Łozińskiego zrealizowany na Saskiej Kępie w okresie 2 lat. Pomysł na film polegał na tym ,że autor siedzi na balkonie swojego mieszkania z kamerą i mikrofonem na wysięgniku i zadaje pytania przypadkowym przechodniom.

Zasadniczo wszystko co piszesz o tym filmie, ale ja nie kupuję tej koncepcji:

- pomysł z miejscem akcji nie jest dla mnie ani ciekawy, ani oryginalny. Wręcz przeciwnie - uważam, że jest niewłaściwy przy pytaniach zadawanych ludziom;

- można zastanowić się czy sceny, aby rzeczywiście są naturalne, czy jednak nie aranżowane;

- pytający nie jest dobrym słuchaczem, a tym bardziej rozmówcą - CO JEST NAJWIĘKSZA WADĄ FILMU (mam nadzieję, że rozumiesz dlaczego);

- zasadniczo większość pytań sprowadza się do sensu życia;

- co zastanawia - większość odpowiedzi jest po prostu uniwersalna, pod którymi mógłbym się podpisać. Nie świadczy to o oryginalności filmu;

- mieszanie odpowiedzi o sens życia z tym jak smakują lody - dla mnie to wszystko zbyt trywialne.

Tak, że nie tylko Amerykanie nie potrafią tworzyć dobrego kina. Polacy też.

 

ps. w filmie balkonowym była nadzieja na  stworzenie ciekawego wątku astrofizycznego, ale niestety autor nie był partnerem do rozmowy. Tak słabych wątków jest w filmie dużo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Meloman napisał:

Zasadniczo wszystko co piszesz o tym filmie,

Miało być Zasadniczo wszystko co piszesz o tym filmie, jest prawdą, ale...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.