Od dłuższego czasu poszukuję jak najlepszych lampek sygnałowych do mojego ASLa.
Wydawszy już odpowiednią ilość gotówki przekonałem się, że nie ma co żałować na szkło i warto zainwestować w jak najlepsze lampki. Niestety nie jest tak prosto, że drożej znaczy od razu lepiej. Zwykle również inaczej.
Ciekawe, że niektóre cechy lamp są oczywiste dopiero ich wymianie. ŻADEN z poniższych kompletów nie robił muzyce krzywdy, każdy był słuchalny, po prostu słabości lub plusy danej lampy były bardziej czytelne w bezpośrednim porównaniu z innym modelem.
Przesłuchałem każdy komplet po kilka tygodni w następującej kolejności:
Electro Harmonics – przyszły ze wzmacniaczem – trochę szare i bez wyrazu, jak obecne ferie dla dzieciaków w Małopolsce – niby fajnie, bo wolne, ale nuda bez śniegu;
Electro Harmonics Gold – jak wyżej, choć z uzasadnionymi aspiracjami na lepiej;
RFT NOS (błyskające przy zapłonie) – bardzo gładkie, wręcz przygładzone, homogeniczne granie, ale z obciętym dołem, lampki, które oszukują nie pokazując całości pasma, ale umieją kłamać tak, że "niedomówienia" można wybaczyć.
Philips NOS (więcej nie wiem, bo słabe napisy) – eteryczny dźwięk, gładki, ładne wysokie, wokale absorbujące, trochę brak masy i wypełnienia.
General Electric NOS - najlepiej rozciągnięte pasmo, bogata, soczysta faktura dźwięku, ale również słyszalna ziarnistość i chropowatość. Jak dla mnie zdecydowanie najlepsze z testowanego zestawu. Świetne do gitarowego grania.
Powyższy opis jest dla ułatwienia odrobinę przerysowany i materiałem porównawczym nie są wartości absolutne, ale raczej odniesienie do poprzedników i następców zmieniających się w ASLu.
Ponieważ poszukiwania trwają nadal, dlatego proponuję, żeby zebrać w tym wątku dla mnie i innych poszukujących typy najlepszych Waszych zdaniem ECC82 (12AU7/A/AW, ECC802, 5814, 6680, B749) z krótką charakterystyką i nazwą sprzętu w których gościły.
Pozdr,