.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png){kind=logo}
Sobotnie odsłuchy w Poznaniu w HTaudio obu wersji EverSolo DMP-A6 i kolumn Qualio IQ...jak widać zabrakło już miejsc siedzących .
Najpierw posłuchaliśmy obu EverSolo jako streamerów połączonych kablem USB Curious Evolved do Primare i35 DAC.
Później także obu wersji ale przez wewnętrzny DAC i przez wyjście analogowe XLR także do Primare i35. Przy tych odsłuchach źródłem plików był serwer NAS Qnap z dyskami twardymi HDD połączony przez router i LAN do EverSolo.
Kolejne przełączenie to posłuchanie tych samych plików ale z dysków wewnętrznych SSD zainstalowanych w EverSolo.
I na zakończenie zmiana kabli LAN z Melco na zwykłe UTP kat.5 i kabla USB też na zwykły komputerowy. Na życzenie gości stopniowo była dokonywana ponowna zmiana kabli najpierw USB na Curious i później LAN na Melco.
Na kolejny koniec posłuchaliśmy tych samych utworów, które były wcześniej odsłuchiwane z plików lokalnie ale tym razem z serwisów streamingowych Tidal, Spotify i Deezer.
Wniosków z tych odsłuchów i porównań jest bardzo dużo - po każdym przełączeniu była dyskusja jak to brzmiało i czy lepiej czy gorzej- i praktycznie wszyscy goście byli zgodni w swoich opiniach.
Czas na podsumowanie!
Zaczynając od końca czyli kolumn Qualio IQ (które zabrzmiały jeszcze o wiele lepiej niż na ostatnim Audio Video Show) -na zakończenie na życzenie jednego z gości porównaliśmy wspólnie te kolumny do Canton Reference 3K (które są dedykowane do pomieszczeń powyżej 50 m kw.). Qualio pokazały swoją żwawość, dokładność, Cantony plastyczność i urok brzmienia. Tutaj zdania były podzielone, które brzmią lepiej aczkolowiek trzeba pamiętać, że Qualio IQ kosztują 29 tys. zł a Canton Reference 3K 48 tys zł.
Wracając do EverSolo streamer w wersji Master Edition jest klasą sam dla siebie. Zaoferował lepsze, szlachetniejsze brzmienie. Lepiej zróżnicowany, kontrolowany bas, z bardziej namacalnymi i szczegółowymi średnimi tonami. Wysokie tony również zabrzmiały bardziej dojrzale, miały więcej blasku, szczegółów, co ciekawe mimo tego, że otrzymaliśmy dużo więcej informacji to nie odczuwało się żadnego zmęczenia.
Przy porównaniu brzmienia z DAC EverSolo po pierwszych taktach wydawało się, że będzie lepszy niż DAC wbudowany w wzmacniacz Primare i35 jednak gdy pojawiło się więcej instrumentów to była to już kakofonia i DAC w EverSolo trochę się "pogubił" Przy okazji był to też pojedynek producentów chipsetów DACów - w EverSolo jest ESS ES9038Q2M a w Primare AKM AKM AK4497EQ.
Ciekawie wyszło porównanie źródeł plików - z dysku wewnętrznego SSD brzmienie wydawało się delikatniejsze i bardziej plastyczne niż z dysku HDD w serwerze QNAP połączonym do EverSoolo przez LAN, które z kolei było bardziej bezpośrednie i konkretniejsze. To podobnie jak z formatem PCM (tak zabrzmiał HDD z QNAP) i DSD ( wewnętrzny dysk SSD). Tutaj zdania były podzielone, także w zależności od utworu.
Natomiast dosłownie wszyscy gdy nastąpiło przepięcie kabli LAN i USB na zwykłe byli zgodni -tego nie dało się słuchać aż taka nastąpiła degradacja brzmienia. Reakcje gości były dosyć żywiołowe - okrzyki "starczy, starczy", kręcenie głową z dezaprobatą, demonstracyjne zatykanie uszu. Kilka osób przyznało się, że do tej pory było sceptykami i to co usłyszeli jest aż nie do uwierzenia. Po powrocie do kabla USB (Curious Evolved) nastąpiło "totalne" polepszenie brzmienia natomiast zmiana kabli LAN ze zwykłych na Melco -jak to wszyscy przyznali- było słyszalne i dało końcowy "sznyt" brzmieniu. Takie wycyzelowanie brzmienia w kierunku jak najlepszej jakości.
Porównując brzmienie z plików lokalnych z tymi z serwisów streamingowych wydawało się, że Deezer zabrzmiał najlepiej jednak i tak to brzmienie było dalekie od tego z plików (zgrywanych z płyty CD).
