Kłania się piotr - scd 555 es zakupiłem zaraz jak pojawił się w ofercie - czyli kot w worku - planowałem zakup 777 , ale nie mogłem nigdzie dostać w kolorze czarnym - byłem już po odsłuchach kapryśnego scd1 w komplecie z całym dedykowanym mu zestawem - stary 779 es wykończył go w pierwszej minucie - kaprysy na płytach różnych wytwórni były nie do zaakceptowania - liczyłem więc na 555scd , który miał normalny napęd i budowę podobną do 779 es - po zakupie moje testy w domowym zaciszu odsłoniły słabość tego odtwarzacza na płytach cd - lekkie przebasowienie i kiepską górę - na płytach sacd była znaczna poprawa dżwięku - bas lepiej kontrolowany , no i wreszcie czytelna góra - sam dżwięk noszący lepsze kontury i pozycjonowanie - o dziwo za jakiś czas w sklepach pojawiły się broszurki o produktach sacd sony gdzie w jednym z testów zauważono ten nadnaturalny bas na materiale cd - ogólnie po latach użytkowania 779es trzyma parametry dżwięku i nadal jest nr 1 - natomiast scd 555, który u mnie był sporadycznie odpalany { mam kilka odtwarzaczy sacd - w tym naleśnika samsunga - gra wybornie na sacd i dvd -audio } - zmienił swoje parametry dżwięku - na cd bas zeszczuplał - czyli komponenty - prawdopodobnie kondensatory są gorszej jakości niż 779es - na materiale sacd gra poprawnie { najlepiej jak jest rozgrzany } - nadal słychać efekt zrzuconej jedwabnej kurtyny , która zasłania rejestrację na cd - jaki wniosek ? To czas pokazuje czy coś jest wysokiej jakości - ochy i achy przy samochodach roku to potwierdziły