Tuner:
*Głowica - nieco oporna do przestrojenia , ale da się ją rozgryźć - opis przestrojenia w jednym z numerów "Serwisu Elektroniki" z końca lat 90.
*Wzmacniacz p.cz. - dźwiękowo raczej klasy "standard" (co nie znaczy zły!), dodatkowa płytka sterująca wskaźnikiem sygnału, "zera FM" i wyciszaniem przy strojeniu rozszerza jego funkcjonalność i znacznie zwiększa komfort obsługi.
*Dekoder stereo jest słabym punktem tunera znacznie obniżającym jakość odbioru stereo. Jest to dość archaiczny układ z obwodami rezonansowymi które z czasem się rozstrajają co powoduje znaczne pogorszenie i tak nie najlepszej separacji międzykanałowej. Podłożenie płytki z dekoderem na TA7343, UL1621 czy innym nowocześniejszym układzie znacznie poprawia jakość odbioru stereo. UWAGA! Niech Was Bozia broni przed usunięciem całej płytki dekodera z filtrem MPX (to te 4 cewki w ekranie po przeciwnej stronie złącza)! Wylutowujemy scalak (UL1601) z płytki i w miejsce wylutowanego scalaka podłączamy nowy moduł stereodekodera. W wyprowadzeniach do scalaka mamy wszystkie potrzebne sygnały, a pozostawiony filtr MPX wycina zakłócenia powstałe przy dekodowaniu sygnału stereo. Więcej szczegółów na temat przeróbki na 100% znajdziecie na forum elektroda.pl
Wzmacniacz:
Delikatnie zaszumi, grzmotnie basem, zasyczy sopranem...
Legendarne "Quasi Qadro" - po naszemu "ambifonia". W latach 70 robiło wrażenie, a właściwie: do dzisiaj robi wrażenie! Kino domowe się chowa w porównaniu do Radmorowskiej pseudokwadrofonii. Średnie tony nieco przycięte (znacznie przycięte z załączonym konturem), mocny ale miękki bas, sopranu ile komu potrzeba - to właśnie to legendarne brzmienie. Przedwzmacniacz odpowiada za brzmienie, końcówka mocy za niezniszczalność i idiotoodporność - tranzystory końcówki i transformator sieciowy pracują ze znacznym zapasem mocy, a wszystko jest zabezpieczone bezpiecznikami.
Nikomu chyba nie trzeba polecać, każdy wie że to nie chińska czy tajwańska kupa - to pancerny, prześliczny, polski czołg który rzadko się zatrzymuje (czyt. psuje). ;)
Jeśli ktoś będzie się nabijał z Waszego Radka to kopcie, gryźcie i drapcie. A najlepiej zademonstrujcie jego brzmienie. A niech im kopary opadają, niech buraki rysują podłogę zębami...
ZERO Wiejskiego "TUNINGU" ! ! ! Kilka lat ciężkich robót w kamieniołomie dla tych którzy niszczą Radmory (i ogólnie dobry, polski sprzęt) poprzez wstawienie pleksi w obudowę, wyświetlacza lcd, niebieskich LED'ów gdzie się tylko da, końcówki mocy na LM trzy tysiące ileśtam, wyrzucanie elektroniki i wstawianie chińskiego syfu, przerabianie na zdalne sterowanie, zastosowanie obudowy jako klatka dla chomika... Przykłady można dłuuugo wymieniać - patrz dział DIY na elektrodzie. To Fuck It Yourself (spie**ol to sam) a nie Do It Yourself (zrób to sam)... :/ Dołóż do niego nowy stereodekoder czy układ opóźniający podłączenie głośników, wymień uszkodzone elektrolity i tranzystory. Ale nie tuninguj (czyt. NIE NISZCZ) trwale legendarnego urządzenia które za kilka lat będzie unikatowe! Po co komu "Syrenka" z silnikiem z "Poloneza" i tablicą wskaźników z "Fiata 126p"?