Ach Radmor...Legenda!!!grał u mnie na imprezach,kiedy byłem jeszcze w liceum.Nie wiem,czy znajdzie sie lepszy wzmacniacz do takich celów:-).Jednakże pod względem brzmieniowym nie jest to hi-end,po prostu dobre hi-fi dla miłośników ciepłego brzmienia z dominującym w scenie basem,nie narzucający się ostrym brzmieniem.Dla samego wyglądu i sentymentalnej wartości(także dla naszych przodków:-)) warto go mieć jako...hmm...wzmacniacz w sypialni.
Ale tak ogólnie bardzo go lubię mimo niedostatków brzmieniowych!
pzdr