Kompletna porażka. Dźwięk anty-muzykalny, można usnąć z nudów. Zaokrąglone krańce pasma, dzięki czemu brzmi bezpiecznie, ale jednocześnie defensywnie i nudno. Wszystko jest złagodzone, aby oszukiwało słuchacza, że ładnie gra. Cukierkowość i złagodzony atak jest główną bolączką tego wzmacniacza. Poza tym np. werble. bębny brzmią chudo, a wokale jakoś tak nienaturalnie, nie chce się tego słuchać, mimo że tak ładnie i kolorowo gra. Nie ma w tym brzmieniu ani krzty spontaniczności, energii, żywiołowości.
Słuchałem tego wzmaka wielokrotnie u znajomego, który już dawno się go pozbył.
Prawdziwe o tym wzmacniaczu to są tylko negatywne opinie, wszystkie pozytywne to
chyba ludzi nie znających prawidłowego brzmienia lub przekupionych pismaków.
Model destiny to też żadna rewelacja, jak już to destiny 2, ale jest drogi.
Modele evolution 1 oraz 2 to podobna kaszana jak 5350se i inne.
Także podsumowując-5350se to najbardziej nijaki i nudny wzmacniacz jakiego słuchałem.