Po kolei:
1. Głośniki:
a) Wysokotonowy - GDWT 9/40, 8 Ohm - głośnik tubowy, dający Altusowm namiastkę brzmienia estradowego. Wiele ludzi (w tym ja) daje się nabrać na charakterystykę tego głośnika - chociaż jego pasmo kończy się na 14 kHz, gra on głośniej od zwykłych kopułek. Z początku bardzo mi się to podobało, ale z czasem zaczęło to być wręcz męczące... Aby to poprawić, można wymienić te głośniki Na GDWK 9/80, 9/80/1 lub 9/120 (mający delikatnie wyższą skuteczność), lub jeśli ktoś lubi te głośniki ale nie podoba im się ich niskie pasmo - na GDWT 9/80/5F lub 9/100/FP.
b) Średniotonowy - GDM 10/60 8 Ohm - tutaj nie ma do czego się przyczepić, bardzo dobry głośnik z pasmem 1 - 9 kHz, na zawiaszeniu piankowym.
c) Niskotonowy - GDN 25/40/3 8 Ohm - samego głośnika nie ma co się czepiać, jednak Altus 75 ma na niego za małą obudowę i pasmo wychodzi od ok. 60 Hz... Tutaj można pobawić się programem WinISD i znaleźć bardziej odpowiedni głośnik...
2. Bass-Reflex: Zamiast teoretycznego Bass-Reflexu jest po prostu dziura z siateczką - można to łatwo poprawić wstawiając tam rurkę (choćby papierową) o długości ok. 4 cm i wyjmując siatkę, aby powietrze wylatujące z BR nie syczało i nie gwizdało.
3. Zwrotnica: Tutaj też wszystko OK - dobre częstotliwości podziału, 12 dB/okt.
4. Obudowa: To jest niestety mankament - dość kiepskie wykonanie, rezonansuje (niektórzy próbowali wsawiać rozpórki, ale to niewiele dawało). Niestety całego pudła nie bardzo opłaca się wymieniać...
5. Wytłumienie: Następny mankament, ale łatwy do poprawienia: watę szklaną wymieniamy na gąbkę stożkową i jest OK (samo zdjęcie worków też trochę poprawi efekt).
6. Kable: kolejna wada stosunkowo łatwa do poprawy... Oryginalnie są tam byle jakie cienkie kabelki... Ich wymiana na porządne też może nieco poprawić brzmienie.
7. Terminal: Zwykły terminal stosowany w tamtych czasach. Jeśli ktoś chce, można go wymienić na pozłacany.