Kabel kupiłem z metra bez konfekcji, jako że jestem grzebaczem zalutowałem na nim końcówki takie rurki/sprężynki pozłacane, kupiłem ich sporo parę lat temu w RCMie i czasami się przydają. Pokój odsłuchowy o powierzchni ok 20 m2 nie zagracony. Po godzinie zabawy z kabelkami (lutowanie) wpiąłem je do systemu i zostawiłem włączone na około 5h. Wieczorem jak ucichły odgłosy miasta i domu przystąpiłem do odsłuchu.
Kimber jest dobrym przewodnikiem, polecam go do dobrego stereo nie ma wrażenia dziury pomiędzy zakresami. Dźwięk jest ciepły i aksamitny z piękną stereofonią i idealnie zarysowaną sceną muzyczną. Potrafi oddać holograficzne przekazy dźwiękowe, radzi sobie z dużą ilością informacji. Wokale i instrumenty smyczkowe wybrzmiewają w magiczny sposób.