Ponieważ odtwarzacz dvd musi być dla mnie odtwarzaczem płyt cd to w swojej opinii skupiam się głównie na podstawowych funkcjach
Zanim trafił do mnie mój egzemplarz to znałem ten odtwarzacz ze wcześniejszych odsłuchów, gdyż posiada go jeden z moich znajomych. Do momentu namówienia kolegi na przeniesienie jego odtwarzacza do mnie wydawało mi się że posiadany wówczas przeze mnie HKdvd22 jest bardzo dobrze grającym odtwarzaczem dvd. Niestety prawda okazała się brutalna i 963SA zmasakrował Harmana pierwszymi dźwiękami. Gra niesamowicie lekko, przestrzennie nie tracąc przy tym rytmu i bez problemu potrafi zejść w niskie rejestry. Zdecydowałem wtedy, że zmieniam HK na Philipsa ale kupić go za rozsądne pieniądze to nielada sztuka. W między czasie natrafiłem z Samsunga HD945, który mnie również zaskoczył przy odtwarzaniu płyt z CD. Skoro nie ma Philipsa to będzie Samsung.
HD945 miał troszkę techniczne brzmienie i lekko „krzyczał” ale po namowach jednego z forumowiczów zacząłem go przerabiać. Nastąpiła znaczna poprawa. Wszystko fajnie, przeróbki w toku, aż tu do mnie przez przypadek trafia 963SA. No i jest dzięki temu szansa na konfrontacje, tyle że Philips jest w wydaniu fabrycznym, a Samsung ma wymienione opa oraz kondy wokół DAC’a.
Okazało się, że oba grają bardzo dobrze. A nawet bardzo, bardzo dobrze jak na dvd w cenie ok.500zł. I do tego na tyle podobnie że „na ślepo” nie jestem w stanie ocenić, który gra. Nie jestem poza jednym przypadkiem: średnio nagrana płyta i w Philipsie włączony upsampling. Wtedy to głuchy by usłyszał, że Philips gra lepiej. Ta funkcja mnie zaskoczyła totalnie.
Muszę jednocześnie wyrazić wielkie zdziwienie, że użytkownicy Philipsa narzekają na jego napęd. U mnie czyta wszystko. Nie wiem czy to fuks ale tak naprawdę nie miałem problemu z żadną płytą. Owszem czasem potrafi „pomyśleć” 5 sekund zanim pozwoli odpalić płytę ale potem idzie bez problemów.
Philips jak na dvd jest olbrzymi. Nie mam dla niego już miejsca na stoliku pod TV i póki co stoi na podłodze. Waga też przyzwoita a jego sam wygląd powoduje, że ma się zaufanie do dźwięku. Samsung przy nim to jakiś badziew z Tesco. Lekki i tandetny.
Zdenerwował mnie natomiast pilot od Philipsa. Co nacisnę Play to mi się włącza telewizor. W kosmos można wylecieć. Muszę wyłączyć recznie telewizor zanim zacznę się bawić w odsłuchy.
Tyle o dźwięku. Teraz troszkę o obrazie.
Odtwarzacze mam u siebie podłączone do telewizora przez wyjście SCART i korzystam ze zwyczajnych kabli. Najlepszy obraz jaki do tej pory u siebie widziałem gwarantował mi wspomniany wcześniej Harman Kardon dvd22. Potem bym uplasował Philipsa, tyle że w nim muszę dość głęboko pomyszkować w menu aby ustawić pożądane parametry obrazu. Samsung niestety nie ma możliwości regulacji obrazu i przez to posiada najwięcej niedociągnięć choć ustawieniami telewizora można dużo poprawić. Co ciekawe Philips, który do mnie trafił w stosunku do egzemplarza kolegi ma dość rozbudowane menu. Nie mam pojęcia czym różniły się poszczególne wersje softu ale wychodzi na to, że można zmieniając oprogramowanie wycisnąć z tego odtwarzacze jeszcze nie jedną fajną funkcję.
Odtawrzacz czyta mp3 natomiast nie obsługuje jpegów - szkoda.
Niestety nie udało mi się go sprawdzić w odczycie płyt SACD a podobno wtedy dopiero robi się cudacznie......