Urządzenie to miałem około 3lat, opinię o produkowanym przez ten wzmacniacz dźwięku wyraziłem wyżej. Dodam, że wzmacniacz grał razem z odtwarzaczem Onkyo 7211 oraz monitorami JPW ML 610. O ile monitory zostały jeszcze jakiś czas po zmianie systemu, to z Onkyo rozstałem się jakieś 10 lat temu, po około 3 latach użytkowania. Obydwa urządzenia były u mnie długo za długo, niestety. Zanim Onkyo zamieniłem na inny sprzęt, przez system przewinęło się, tak na próbę, kilka wzmacniaczy firm Denon i Yamaha. Za każdym razem czymś tam się różniły, ale poziom dźwięku ogólnie pozostawał tak samo marny. Szczęśliwie posłuchałem porady sprzedającego w sklepie Meloman w Lublinie i na próbę zamontowałem wzięty z komisu Cambridge Audio A500 i był to strzał w dziesiątkę! Piękna średnica, znakomita stereofonia, ciepły, ale nie kluchowaty bas. Podobna półka cenowa, a różnica w jakości odsłuchu kolosalna. Później dołączyłem końcówkę mocy Cambridge Audio P500 w bi-ampingu, zmieniłem kolumny na podłogowe i przez parę lat nie czułem żadnej potrzeby poprawy systemu. Teraz i Onkyo i Cambridge Audio to przeszłość, ale dopiero urządzenia CA uświadomiły mi jak powinno brzmieć przyzwoite stereo. Wracając do Onkyo dodam, że obydwa urządzenia kupiłem nowe i po parunastu miesiącach zaczęły się moje wizyty w warsztatach z CD lub wzmakiem do naprawy. A dlaczego kupiłem? Czytałem w prasie entuzjastyczną ocenę odtwarzacza Onkyo 7211 no i wzmak miał być do pary.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)