Wzmacniacz jest znakomitym kompromisem pomiędzy wyostrzonym brzmieniem denonów a miękkim brzmieniem nadów, głębia dźwięku czasami potrafi zawrócić w głowie, spokojne brzmienie nie wyostrzone ani podbite w żadnym paśmie pozwala na słuchanie tego wzmacniacza godzinami i nie staję się on w żaden sposób męczący, pomimo liniowej specyfiki brzmienia wzmacniacz nie jest "zamulony" bass jest niski, mocny i zwarty o dużej głębi ze znaczną przewagą nad konstrukcją technicsa SU-V65, nieco lepiej poradził sobie NAD3240 z którym porównywałem A500, nad grał znacznie bardziej "kluchowato" w dolnych partiach dźwięku od A500 jednak mimo to brzmiał poprawnie czego nie można powiedzieć o v65. W pozostałych aspektach poza dynamiką technics nie miał nic... przy cambridge bardziej przypominał zabawkę aniżeli wzmacniacz. Na szczególną uwagę zasługuje średnica, wzmacniacz świetnie oddaje wokale i instrumenty. A500 może śmiało służyć jako przykład jak powinien wyglądać wzmacniacz w cenie do 600zł. Warto pamiętać, że A500 lubi dobrze dobrane kolumny, bardzo przyjemnie gra to z tannoy'ami M1/M2/M3/M4.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)