Przerobiłem ostatnio bardzo dużo wzmacniaczy szukając odpowiedniego dla siebie.Przypadkiem trafiłem na niepozornego Creeka A 50 ir.Napewno zostanie u mnie na dłużej gdyż ujął mnie swoim sposobem przekazywania emocji zawartych w muzyce,spektakularna stereofonia,nasycona średnica,partie wokalne to dosłownie miód na uszy.Wzmacniacz ma umiarkowaną moc ze względu na brak sprzężenia zwrotnego ale to nie przeszkadza mu wysterować nawet bardzo prądożerne kolumny.Można o nim pisać bez końca bo to bardzo dobry wzmacniacz,tylko cena jest bardzo wysoka ale warto.Sprzęt na lata.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)