Adam A7 to ewenement.
Doskonała równowaga tonalna i neutralność. Nie wycinają żadnego zakresu pasma, żadnych podbarwień, wypukleń ani wycofań. Dźwięk jest taki, jak ma być - ostatecznie jest to sprzęt do postprodukcji i studiów nagraniowych, ma pokazywać dokładnie to, co jest w nagraniu.
Czystość, precyzja i rozmach w całym paśmie, duża dynamika - ale zawsze pod pełną kontrolą. Wstęgowy głośnik wysokotonowy robi swoje, góra jest bardzo przejrzysta i ma fantastyczną rozdzielczość. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do tych głośnków, dotyczy średnich tonów, które w tym konkretnym modelu Adamów są wybitnie muzykalne i mięsiste, ale za cenę niewielkiego "sklejenia" dźwięku i troszkę mniejszej analityczności (nie ma jednak śladu jakiegokolwiek brudu ani podbarwień!).
Mimo tego, że nominalnie są to "monitory bliskiego pola", najlepiej grają w pomieszczeniach co najmniej 20-30 metrowych.
Konkluzja: nie słyszałem póki co bardziej neutralnych, wyrównanych, czyściej grających kolumn, które dorównywałyby tym Adamom muzykalnością, ale jednocześnie dynamiką i "wykopem", w cenie do 5 tys pln.