Grałem na tych kablach ponad 10 lat, najpierw w wersji single, potem w wersji bi-wire. Mają ten swój specyficzny, sładkawo-mdły nalot firmowy Sonic Link (Black Rhodium). Charakter brzmienia jest bardzo spokojny, ciepły, z wyciętymi skrajami pasma, całkiem niezłą przestrzennością, i o dziwo, szczegółowością. Podpięcie AST 200 daje wrażenie przysłonięcia kolumn, może nie aż kotarą, ale jakąś zwiewną tkaniną, która nie pozwala wydobyć się swobodnie dźwiękom. Mimo to spod tej zasłony po jakimś czasie wydobywa się całkiem sporo detali, ale są one nadal wyraźnie stępione, bezbarwne, nie angażujące. Największym mankamentem jest jednostajny i cieniutki basik, takie malutkie, przyokrąglone, śmieszne coś, substytut. Zaletą z kolei jest wokal, oczywiście, przesłodzony, ale nadal blisko natury. Ogólnie rzecz biorąc, fajny kabelek do ostrych systemów i dla mniej wymagających słuchaczy.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)