Krótko i na temat. Opinia bedzie sie odnosila tez do wczesniej uzywanego przeze mnie Pioneera VSX-714:
Głowne zalety:
1. Przede wszystkim nowoczesny i gustowny wyglad! Podswietlanyna niebiesko regulator glosnosci i włacznik urzadzenia - dla mnie rewelka. Mam juz dosyc tych wszystkich bezuzytecznych przyciskow i oznaczen na przednim palelu. Całośc wykonana z aluminium, po za duza plexi zakrywajacym wyswietlacz.
2. Brzmienie klasy Harman Kardon tzn przestrzennie, czysto i analitycznie. Pionek wydawal sie zbyt przygaszony jesli chodzi o dzwiek zwlaszcza w stereo.
3. Realna moc deklarowana przez producenta - 7x50W z duża rezerwą wielkoprądową i poborem mocy 890Watt! To nie jakas Yamaha gdzie podawana jest moc 130W w kanał przy poborze prądu z sieci 390W:)
4. Duzy, czytelny wyswietlacz i tylko same niezbedne na nim informacje bez zadnych swiecidełek i innych mrygajacych bzdur.
5. Funkcjonalny i dosyc ładny pilot i zaprogramowanymi kodani wszystkich producentow na wszystkie urzadzenia, potrafi on obsłużyc wiekszosc urzadzen A/V.
Minusy Harmana to:
!. Brak podswietlenia pilota w tym modelu (AVR-445 juz ma), małe przyciski uniemozliwiaja sterowanie amplitunerem w nocy. Martwi mnie tez lakier ktorym jest pokryty spod pilota. Jest on mocno matowy jak by gumowany podobne jak w niektorych telefonach komorkowych. Robi to wrazenie ale przetrwa w calosci dluzej niz rok. Wiadomo jak sie uzywa pilota a tylko ktos niespełna rozumu wklada pilota w jakiegs kondona:) Innych wad niezauwazylem na razie....