No cóż klasa sama w sobie, dziś księgowi nie pozwalają na tworzenie czegoś takiego zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Porównanie AX-2000 do sławnego AX-900 to jak porównać Toyotę Corollę do Toyoty Lexusa lub odwrotnie.
Wnętrze to modułowa i separowana budowa dużo elementów w miedzi łącznie ze śrubkami! W necie można znalezć zdjęcia więc nie będę się rozpisywał.
Zawartość muzyczną jaką generuje z siebie to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i praktycznie wymiótł z piedestału AX-900 która dotychczas była nie do zagięcia. Sygnał jest niesamowicie precyzyjny i rozdzielczy, podając w sposób bardzo subtelny ogromna ilość detali ale tak że nic się ze sobą nie zlewa,brzmieniowo ten wzmacniacz wygląda tak: wyrównany w całym paśmie z delikatnym zaznaczeniem na basie, wokal bardzo namacalny i naturalny no i góra detaliczna z kapitalną rozdzielczością ale nie natarczywa. Wzmacniacz przede wszystkim gra ciepłym, spójnym i precyzyjnym dzwiękiem a co najważniejsze nie jest techniczny i zimny w przekazie. Przy dobrze nagranych płytach odnosi się wrażenie że wokalista śpiewa tuż przed słuchającym a po zamknięciu oczu trudno zlokalizować z kąt dobiega muzyka.