Dotad uzywalem zupelnie niezlej Tary Labs Prism 2200i. Nameless Black przyszedl jako IC do testow i pozostanie na dluzej. Pierwsze na co zwrocilem uwage to duza ilosc powietrza. Scena rozciaga sie wzdluz wszerz i wglab. Doskonale slychac tzw pozorne zrodla dzwieku. Wysokie tony sa bardzo zroznicowane i detaliczne. Srednica nie narzuca sie i jest jej dokladnie tyle ile potrzeba. Za to bas jest referencyjny. Ma jakosc i zejscie. Doskonale zdaje sobie sprawe ze powyzsze cechy zaleza takze od pozostalych elementow systemu. Nie chce pisac peanow pochwalnych bo chyba nie o to chodzi ale uwazam ze kazdy powinien posluchac tego IC w swoim systemie.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)