Trzeci z odsluchiwanych kabelkow Nemeless\'a - tym razem blue (niebieski nie byl wiec moze mial byc w zalozeniu smutny). Kilkudniowe odsluchy wypadly akurat w okresie po ponad tygodniowym sluchaniu wylacznie winyla, stad roznice miedzy Blue a moim Lexusem (ktorym na codzien jest podlaczony CD) nie rzucaly sie za bardzo w uszy. Pierwsze wrazenienie - poprawne granie w calym zakresie. Bas, w przeciwienstwie do Reda i Blacka nie schodzi zbyt nisko, acz jest dobrze kontrolowany, punktowy, dosc roznorodny. Srednica barwna, minimalnie ocieplona, nie dorownujaca tej Lexusa, brakuje wypelnienia. Gora wydaje sie byc najmocniejszym atutem tego kabelka - tzn wrazenie jest takie, ze jest jej wiecej i ze niesie wiecej szczegolow niz Lexus. Wrazenie to postanowilem zweryfikowac podlaczajac na koniec Lexusa - juz po kilku utworach nasunelo mi sie jedno okreslenie - gory w Blue jest wiecej ale srednica jest szczuplejsza - to troche tak jakby ta sama ilosc informacji zostala rozciagnieta na nieco szersze pasmo - stad ubylo dzwieku w srednicy a przybylo nieco na gorze. Generalnie niezly kabelek, ale chyba najslabszy z testowanej trojki.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)