szukajac nowych glosnikow i sluchajac wielu na koncu trafilem na cm9. wczesniej sluchalem b&w 683 i bardzo przekonaly mnie do "charakteru" bowersow. na koncu wybor padl wlasnie na "9-ki". Na odsluchu przywalila mnie wprost scena, detalicznosc i charakter dzwieku. dodatkowo niesamowita jest ich umiejetnosc rozlozenia tonow na czesci pierwsze a nastepnei zebranie ich w spojny utwor muzyczny. graja tak samo dobrze zeppelinow jak i beethovena.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)