przede wszystkim duży plus dla Yamahy, że w porównaniu z poprzednikiem czyli awaryjnym modelem 540, S550 działa bez zarzutu, ponadto akceptuje wszystkie dostępne na rynku formaty i nośniki (na razie nie odmówiła żadnemu z nich, choć inne odtwarzacze np. Pioneer czy Denon miały w tej kwestii odmienne zdanie), jako obudowa 'slim' nie zajmuje zbyt dużo miejsca. Przetworniki video 108 Mhz/12-Bit i audio 192 kHz/24-bit mówią same za siebie.
Co do wad to na pewno długi czas dostępu do nośnika (ale głównie DVD z zawartością mieszaną), kolor obudowy o ton jaśniejszy niż firmowego amplitunera, dobrze rozwiązany interfejs graficzny, w przypadku długich nazw plików nie wyświetla całości, standardowo głowica podczas odczytu płyt audio, a zwłaszcza CD czy DVD z plikami mp3 charakterystycznie "cyka", osobiście mi to nie przeszkadza, ale wskazane jest schowanie odtwarzacza - najlepiej w meblu do tego przeznaczonym.