Wzmacniacz cechuję się ogromną dynamika jak na zintegrowany sprzęt.Nawet przy cichym słuchaniu muzyka po prostu płynie,przyciaga z tego "małego" wzmacniacza.ECI-2 gra dźwiękiem dużym , co to znaczy? Instrumenty nabierają realnych wymiarów,wokal szczególnie męski ma swoją wagę ,słychać że solista (bas) ma swoje gabaryty.Urządzenie jest selektywne tzn.przy gęstych realizacjach (muzyka symoniczna) dźwięk się nie zlewa ,urządzenie nie gubi rytmu i można sledzić poszczególne sekcje.
Barwa jest typowo tranzystorowa nie ma w niej odrobiny ciepła czy magii lampy ale jest zawsze obiektywna i tylko na górze pasma przydałoby sie może więcej powietrza.Naprawdę urządzeniu nie można wiele zarzucić ale
muszę zaznaczyć że inni recenzenci wpadają w zachwyt i piszą o ECI jako o elektrowni.Lekka przesada , wzmacniacz ma zapas prądu jednak nie podzielam tu opinii jakoby ECi to elektrownia.Wspomnę jeszcze o stereofoni - jest po prostu poprawna - nic więcej tylko tyle albo aż tyle.Wzmacniacz przekazuje przestrzeń i lokalizację tak jak została nagrana i odczytuje ją CD.Nie ma tu czarów typu - sala odsłuchowa wielkości stadionu - to nie ta szkoła - stereo poprawne z tendencją grania przed głosnikami ale za to z bardzo dobrą lokalizacją i co mnie cieszy z co najmniej dobrym oddaniem głębi sceny.W przedziale cenowym 4000-8000zł ECI-2 jest propozycja naprawdę udaną.