Skocz do zawartości

   (Ogólna ocena z tej recenzji)

Pierwszy kontakt

 

Wiedząc że jestem pod koniec listy testerów zastanawiałem się w jakim stanie dotrą do mnie słuchawki HE-400. Z jednej strony są to słuchawki do typowego odsłuchu domowego, z drugiej strony przez wiele rąk przede mną się przewinęły.

Sztywny futerał z tworzywa sztucznego praktycznie nie nosił śladów użytkowania. Co po kilku wysyłkach, wyjmowaniu i pakowaniu dobrze wróży na przyszłość i pozwala sądzić że słuchawki można zabrać w dłuższą podróż, również w innym bagażu.

Po otwarciu futerału zobaczyłem konstrukcję, która od razu wzbudza zaufanie. Spodobało mi się to że mimo że są to słuchawki już z nieco wyższej półki to pozbawione są wodotrysków, a konstrukcja jest względnie prosta. Za dopasowanie w dwóch płaszczyznach odpowiada stalowa obejma, która jest ładnie wykończona. Jednak to co jest zaletą, ma swoje drugie oblicze. Słuchawki kosztem solidności i uczucia wysokiej jakości wykonania są dość ciężkie, a przynajmniej takie wydają się być trzymane w dłoniach. Na głowie natomiast ten problem przestaje doskwierać... prawie. Pochwaliłem słuchawki za możliwość dopasowania do kształtu, jednak nie mogę tego samego powiedzieć o dopasowaniu do rozmiaru głowy. Słuchawki po wyjęciu z pudełka były ustawione na najmniejszy rozmiar głowy, mimo to dla mojego komfortu jeszcze trochę przydałoby się zmniejszyć rozmiar - niestety nie było takiej możliwości.

Słuchawki założone na głowę już nie wydają się być ciężkie, dla mnie subiektywnie mogłyby nieco bardziej ściskać głowę, ale uważam że siła jest bardzo dobrze dobrana. Gdyby była możliwość lepszego dopasowania to raczej nie byłoby się do czego przyczepić.

Słuchawki dysponują dwoma oddzielnymi wejściami kanałów w muszle do których wkręca się przewód. Tam gdzie jest rozdwojony przewody są miękkie i wygodnie. Natomiast pojedynczy kabel jest dość ciężki i sztywny, a jego każde otarcie o elementy zewnętrzne jest głośno słyszalne. Przejazd po suwaku brzmi jakby miał własne wzmocnienie.

 

 

Co słychać

 

 

Wszystko w porządku. Dźwięk jest poukładany. Praktycznie w każdym zakresie bardzo dobrze wypełnia przestrzeń. Jest równo rozłożony wokół głowy, dobrze napowietrzony. Ale do rzeczy.

Separacja instrumentów stoi na dość wysokim poziomie, ale dźwięk fortepianu wydawał się nieco przygłuszony a jego niskie dźwięki generowały za mało basu. Początkowo sądziłem że to kwestia innych elementów toru lub źródła, ale na tym samym winylu elementy elektroniczne zagrały idealnie. Basu było dokładnie tyle ile trzeba. Nadal dla bassheadów by go trochę brakowało, ale dla mnie osobiście było idealnie. Jedynie wedle moich preferencji bas mógłby być trochę szybszy.

Słuchawki świetnie odtwarzały muzykę filmową i mieszankę elektroniki z wokalami.

Na pochwałę zasługuje na pewno odwzorowanie dźwięków w przestrzeni. Gdy wydaje się że już wszystkie strefy zagrały, słuchawki nadal potrafią zagrać dalej lub bliżej słuchacza.

Słuchawki grają ciepło, dość jasno, ale trochę za wolno i zbyt mało analitycznie na smyczki.

Wedle moich odsłuchów i w odniesieniu do mojego toru zdecydowanie lepiej brzmiała na nich elektronika i wokale. Mimo iż basu trochę brakuje to na górze słuchawki zdają się grać czysto bez końca. Gdy sądziłem że już wyżej dźwięk się załamie potrafiły mnie ponownie zaskakiwać czystym i trafnym odwzorowaniem.

 

Teoretycznie można by dalej dywagować, ale nie umiem lać wody a kolejne przykłady byłyby tylko powtórzeniami. Przejdę zatem do podsumowania.

 

Słuchawki wydają się być doskonałym wyborem dla kogoś kto słucha różnych gatunków muzycznych. Nie są specjalistami w żadnym z nich, ale w rewanżu nie posiadają wad sprzętu wyspecjalizowanego w konkretnym kierunku. Można z powodzeniem słuchać praktycznie wszystkie czerpiąc dużo satysfakcji, choć słuchawki zdają się lepiej odtwarzać muzykę cieplejszą i bas z elektroniki ponad separację klasykę i instrumentalizm.

Jakość wykonania, spasowania i materiały wróżą długi okres bezproblemowego użytkowania. Inni producenci mogą brać przykład.

Pozostaje jeszcze aspekt najmniej istotny a mianowicie wygląd zewnętrzny.

W moim odczuciu ta linia słuchawek Hifiman jest najładniej zaprojektowaną ze wszystkich słuchawek jakie widziałem. Są modele bardziej efektowne, przykuwające uwagę, ale dla mnie właśnie Hifiman są wzorcem, dzięki minimalizmowi w budowie i prostocie projektu.

Plusy:
  • Poukładany dźwięk<br />Dobra separacja<br />Bardzo czyste wysokie tony<br />Solidna konstrukcja
Minusy:
  • Za mała możliwość regulacji<br />Duża masa<br />Sztywny przewód który bardzo niesie dźwięk do muszli<br />Za słaby bas<br />
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: RAFKO
Ile zapłaciłeś/aś?: Nic
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Mimo iż to konkurs, zależało mi żeby posłuchać słuchawek ortodynamicznych. Należy też dodac iż model te bardzo mi się podoba wizualnie.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Technics SL 1210 MkV - ATH440 - CS Blue DIY - Earstream Signature<br />oraz<br />Macbook - UAE23 - ZENEK DIY by Cefi (klon O2) - IC DIY by Perul
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.