Bardzo zgrabny i elegancki. Mała obudowa, duża waga. Bardzo szybki, dokładny, punktualny, zwarty rytm. Neutralny, może minimalnie suchy, albo raczej nie tak kwiecisty, jak dobra lampa. Szerokie i głebokie stereo, dźwięk bardzo żywy, a przede wszystkim bardzo "obecny", namacalny. Bardzo detaliczny, przy tym raczej nie męczący, gładki - może nie tak, jak np. McIntosh, ale dzięki temu mimo wszystko chyba bliżej prawdy. Spora moc, ale zawsze pod kontrolą. Dla wielu będzie to cel podróży: naprawdę bardzo, bardzo udany wzmacniacz. Duża przyjemność ze słuchania, do tego zbudowany jak czołg, nie do zdarcia. Zakup na lata. Potencjalnie kłopotliwy dobór przedwzmacniacza - p. moja recenzja dedykowanego Kloutowi Kairna.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)