Właściwie to brzmi on podobnie do 655VXi, bo to jego mocniejsza wersja, którego to opinię napisałem na tym forum. Trudno mi go tak ostatecznie oceniać jak brzmi, ponieważ należy mu się większy remont - najpierw napędzał dyskotekę, potem leżał parę lat na strychu, potem był byle jak naprawiany... Zapas mocy nieziemski, natomiast niestykające przełączniki w przedwzmacniaczu i niepowyprowadzanych kilka innych rzeczy powodują że dźwięk jest niepełny, momentami głuchy, brakuje niskich częstotliwości... Myślę, szczególnie że jak się trochę pomacha przełącznikami i wysteruje to brzmi jak niemal doskonały dla mnie PM655Vxi, do tego z 1,5 razy większym zapasem mocy... to jest to kawał dobrego wzmaka. Polecam. Byle w lepszym stanie niż mój.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)