To już mój drugi kontakt z produktem firmy PAL, ponieważ od 1,5 posiadałem Powerboxa v2.0. z którego byłem bardzo zadowolony. Czas jednak idzie do przodu, również system stał się bardziej wymagający, a atrakcyjna propozycja zakupu spowodowała, że zostałem posiadaczem najnowszego produktu firmy Powerboxa v3.0. O ile znałem wcześniej właściwości soniczne starszej wersji, to do napisania opini skłoniły mnie właściwości ochronne posiadanego od niedawna Powerboxa v3.0 (w właściwości brzmieniowe nigdy nie wątpiłem) podczas przepięcia jakie nastąpiło w budynku. Niestety wszystkie urządzenia elektroniczne nie podpięte do kondycjonera spaliły się :(.
Dużo mógłbym pisać o zaletach samego kondycjonera i pozytywnych zmianach jakie wprowadza do mojego systemy audio, bo jest to spotęgowanie wszystkich możliwości jakie dawał starszy kondycjoner. Co najciekawsze sprawdza się również w moim zestawie kina domowego, co wyraźnie widać na ekranie.
W porównianiu do v2.0 wersja "3" można by powiedzeć, że jest milowym krokiem. Od razu słychać to w swobodzie, prezentacji i trzymaniu w ryzach. Brzmienie jest czyste, precyzyjne, ale największe wrażenie robi dosłowna namacalmość dźwięków. O ile dźwięk bez Powerboxa był akceptowalny, to pozostawało ciągle wrażenie niedosytu, ograbienia dźwięków z emocjonalnych składników. Powerbox zapewnia dłuższe wybrzmiewanie akustycznych instrumentów i dokładne osadzenie ich w przestrzeni, a scena ulega rozciągnięciu w kierunku szerokości jak i głębokości. Bas nabiera kolorytu i wyrazistości, posiada właściwe tempo i kontrolę. Zmiany są zawsze na tyle wyraźne, że o wiele słabsze efekty daje zmiana interkonektu czy kabla głośnikowego!
Wykonanie kondycjonera to już oddzielny temat. Tu nie znajdzemy żadnych niedoróbek czy kiepskich materiałów. Zwarta masywna, konstrukcja tylko potwierdza pierwsze wrazenie solidności urządzenia. Żadnych odgłosów luźnego mocowania czy buczenia, czego nie mogłem powiedzieć o produktach zagranicznych. Reasumując polecam, warto!