Użytkuję wzmacniacz naszego forumowego kolegi Paradoxa już jakieś 2 miesiące, więc mogę napisać co nieco.
Jest to wersja najbogatsza, pozbawiona tylko sterowania pilotem, które było mi zbędne. Jedyną zmianą fabryczną są moje lampy 6922 Mullarda.
Wzmacniacz wykonany jest wręcz perfekcyjnie, porządna metalowa obudowa z bardzo grubą aluminiową płytą czołową. Wykonanie przewyższa niektóre produkcje fabryczne. Przesyłka zapakowana pancernie i w pełni profesjonalnie.
Teraz co nieco o odsłuchach.
Jest to wzmaniacz hybrydowy, więc wpływy lampek są tu wyraźnie słyszalne i brzmienie można modyfikować poprzez dobór lamp właśnie. Najważniejsze określenie jakie przychodzi na myśl po odsłuchach sprzętu to muzykalność, przestrzeń i aksamitność muzyki. Wzmacniacz gra bardzo neutralnie, ma gładkie i przyjemne wysokie tony, średnica jest minimalnie ocieplona - warto posłuchać zwłaszcza damskich wokali i saksofonu. Bas jest krótki, zwarty i nie dominuje nad resztą pasma. Świetnie sprawdza się w każdej muzyce i napędzi każde słuchawki, nawet kiedy są podłączone 2 jednocześnie.
Bardzo dobrze brzmi w klasyce i jazzie, których słucham najczęściej ale i rock wypada rewelacyjnie. Metal/hip-hop nie sprawdzałem. Wzmacniacz przekazuje mnóstwo szczegółów, jednak ich ilość nie przytłacza.
Podsumowując - wzmacniacz jest wart każdej złotówki.