Dla jasnosci, jest to sprzet przenosny.

Dosyć solidnie wyglądający spodek , z gory chromo-plastykowo, z dolu czysty plastus, ale i tak lapiej niż model nizej CT710 z gumowymi przyciskami.

Czyta zarowno format WMA jak i MP3(tak samo iRiver o czym zapomnialem wspomniec w stosownym miejscu).

Pierwsze czynności, słuchawki zalaczone ida wprost do smieci, zgodnie z zalaczona instrukcja, w to miejsce umieszczam px 100 na przemiennie z dt 880,wprost do wyjscia słuchawkowego cd, z odłaczonym kablem pilota.

Testu dokonywalem wylacznie na nagraniach w formacie WMA.

To co słychać,słychać dobrze i wyraznie, szczegółów jest naprawdę sporo, wysoki poziom, przestrzen wiecej niż dobra bo instrumenty się nie zlewaja,kazde cykniecie jest odseparowane, muzycy graja w przestronnym pomieszczeniu nie maleńkiej kawalerce, mamy wiec często fajny pogłos w zależności od nagrania, dźwięk dosc otwarty, ale moglby byc bardziej, swietna dynamika, rozmach, dźwięk jest duzy z twardym i muskularnym fundamentem niskich częstotliwości, daleko mu do neutralności 550-ki,ale idzie się oswoić z czasem. Bardzo dobrze wypada kazda cięższa muza.

Cd ten gra dobitnie,dol pasma kopie milo po uszach, zwarcie, punktowo(zwłaszcza na dt 880,przy urzyciu px 100 bas lekko sie pogrubia i uwypukla moze nazbyt,jest tez najbardziej efektowny jak tez caly dzwiek). Na dluzsza mete jednak nieco nuzy, glosy są jakby zbyt ostre, nie jest to wyjatkowo muzykalne granie (nie utożsamiam muzykalności ze sztucznym ciepełkiem, ale naturalnością )jak za ta kasę. Najlepiej słuchało mi się wiec mocnego brzmienia.

To co bardzo mi się podoba w tym modelu, to wrecz "nieskończone" jego dzialanie na jednym komplecie baterii, zmieniamy je gdy nam się znudzą ,a nie gdy wyczerpią.

Na iRiverze maksymalnie jest to około 6-7 godzin,co mnie tez nie dziwi zbytnio,550-ka podczas pracy rozpedza krazek do takiej prędkości ze mamy dodatkowo urzadzenie do masazu, wibracje są wyraznie odczuwalne.

ps.słuchawki px 100 lepiej słuzyły temu modelowi one umilały znacznie jego dzwiek,kryjac czesciowo jego mankamenty i utrzymujac na widoku zalety,dt 880 byly chyba zbyt przejrzyste dla panasonica,czyniac go zbyt ostrym i szumiacym( na granicy percepcji) momentami.