Witam,az mnie ciary przechodza jak czytam opinie na temat powiekszenia sceny stereo po zmianie kabla zasilajacego.Gdyby Panstwo wymienili instalacje elektryczna w scianie na kable Nordost lub inne rownie drogiej firmy to pewnie zespol wyszedlby z glosnikow i stanal obok wlasciciela:):)Ja mam pare teorii na to,oczywiscie to wylacznie moje zdanie i nikt nie musi sie z tym zgadzac,tak jak ja mam prawo nie zgadzac sie z opiniami na temat owych kabli zasilajacych,a od tego jest to forum:)
a:Czlowiek kupujac drogi kabel zasilajacy slyszy swoje wydane pieniadze,znam to z autopsji, w sprzecie studyjnym jest to samo,kompresor lub EQ firmy x jest lepszy od firmy y bo....jest drozszy,bo przenosi pasmo powyzej zakresu slyszenia komara,ma napis RoHS a inne nie maja tej normy....i co z tego,skoro niektore urzadzenia wyprodukowane 40 lat temu,przenoszace pasmo max do 16 khz brzmia lepiej muzycznie,szumia ale lepiej kleja dzwiek w miksie niz te nowoczesne ultraniskoszumowe otwarte w gornym i dolnym pasmie urzadzenia i drozsze kilkanascie razy:)
b:opinie o jakosci i brzmieniu kabli powinny byc wyrazane po slepych testach,niestety po nich wiekszosc opinii o lepszym brzmieniu kabli za grube pieniadze lezy w gruzach
c;dlaczego firmy produkujace jedne z najlepszych odsluchow do studiow nagraniowych i masteringowych jak Genelec,Adam Audio,Barefoot,Lipinski Sound itd sprzedaja swoje wyroby ze zwyklymi kablami zasilajacymi i nawet nie racza informowac swoich klientow na stronach internetowych i w instrukcjach obslugi,ze chcac uzyskac dzwiek najwyzszej klasy nalezaloby sie zaopatrzyc w dwa kable zasilajace,conajmniej Nordost Shiva w innym przypadku odsluchy za ok 50 tys PLN i wyzej nie oddadza w pelni swoich walorow brzmieniowych?Byc moze my malutcy zlotousi,wiemy cos czego nie wiedza geniusze inzynierii projektujacy tak wspaniale zestawy odsluchowe,moze warto im podpowiedziec i jeszcze zarobic na tym krocie.Dlaczego tzw choroba kablowa ma miejsce tylko wsrod \"domowych sluchaczy muzyki\"bo w mojej kilkunastoletniej pracy studyjnej ani razu nie spotkalem sie z kims kto wciskalby mi kabel zasilajacy w cenie hi endowego 2 kanalowego konwertera ADA.Dziwne,przeciez to wlasnie w studio powstaja nagranie na sprzecie zasilanym zwyklymi kablami,ktore potem ludzie sluchaja na prefekcyjnym sprzecie zasilanym rownie drogimi kablami.Jedyne co mi sie nasuwa to mysl,ze powinno byc slychac brumienie,zniszczony dzwiek a nie szersza scene stereo i uporzadkowany miks.
Na koniec jeszcze jedno,im gorzej zaadaptowane pomieszczenie odsluchowe i zwykla instalacja elektr.,tym bardziej rozne dziwne rzeczy slychac nawet z najdrozszych zestawow glosnikowych.Im lepiej zaadaptowane akustycznie pomieszczenie i dobrej jakosci instalacja odseparowana od miejskich zaklocen,tym mniejsza potrzeba poszukiwania czarodziejskich kabli zasilajacych poszerzajacych baze stereo,podkladek drewnianych pod kable na podloge,czyniacych dzwiek bardziej analogowym itpWidzialem i slyszalem pare hi endowych instalacji,przewaznie w pokojach blokow 4 pietrowych,domkach jednorodzinnych i nigdzie nie zauwazylem ani dbalosci o jakosc instalacji elektrycznej odpowiedniej klasowo do kabli zasilajacych sprzet,ani o zgrozo o prawidlowa adaptacje akustyczna pomieszczenia odsluchowego,wiec jak mozna mowic ze sie cos slyszy w takich warunkach.:)Polecam troszke zdrowego rozsadku i przesuwania wydatkow w inna strone,jak adaptacja akustyczna,markowe wzmacniacze a na pewno efekt koncowy bedzie duzo lepszy niz kupowanie kabla zasilajacego za grube tysiace.