Magnetofon nagrywa bardzo ładnie i czysto z wielką kulturą. Nie jest prawdą, że jest mało basów tych basów jest wystarczająca ilość ale słychać je najbardziej w najniższych rejestrach poniżej 40Hz i mniej a nie jak w większości magnetofonów jest podbijane 60-100Hz żeby uzyskać efekt bardziej dynamicznego dźwięku. Jak ktoś posiada wzmacniacz Revox B-250 i odpowiada mu tam regulacja basów i wysokich to będzie w 100% zadowolony z tego JVC. Bardzo mnie dziwią opinię dwóch pseudo znawców dźwięku z hifi.pl, gdzie strasznie krytykują ten magnetofon zarzucając mu brak basów i słabe nagrywanie na żelazowych taśmach. Ja twierdzę, że na Fe nagrywa rewelacyjnie i jest jedynie minimalna różnica w porównaniu do chromu. Wysokie są czyste i krystaliczne to samo ze średnicą. Scena jest szersza niż w Sony TC-K970ES ale bardziej w jednej linii i odległości od słuchacza co uważam za jedyną wadę tego magnetofonu, ponieważ lubię zróżnicowanie w odległości grających instrumentów. Kupiłem na aukcji za śmieszne pieniądze 199zł a w stanie praktycznie jak ze sklepu.
Jeszcze jedno, mechanizm posiada podobny do Sony a to dobrze świadczy o wykonaniu i myśli technicznej konstruktorów JVC.