Jest to mój pierwszy amplituner. Odkupiłem go od znajomego, któremu się nie spodobał - był zakochany w jednym modelu Pioneera i nie mógł znaleźć alternatywy dla tamtego brzmienia.
ONKYO może nie jest uważane za HI-END ale z tego co słyszę codziennie zrobili kawał dobrej roboty. Wiele płyt odkryłen na nowo, dźwięk był przyjemny, nie gryzł w uszy. Porównywałem go z jednym amplitunerem SANSUI oraz NIKKO 7070 i wypadł bardzo dobrze, posiada najglębszy dźwięk z całej trójki, choć NIKKO przebijało go dynamiką.