Opis brzmienia dotyczy Tempo I ( czyli pierwszy model ) w zestawieniu ze sprzętem wyszczególnionym w okienku niżej. Uważam to zestawienie za synergiczne. Na niektórych płytach np. Amudsed to dead, czy płytach z muzyką elektroniczną można doświadczyć efektów dookólnych. Rzeczywiście kolumny Audio Physic słyną z przestrzenności. Należy zwrócić baczną uwagę na odpowiednie ustawienie tych kolumn w pomieszczeniu. Wystarczy nawet 1 cm przesunąć kolumnę w złą stronę i czar hologramu dżwiękowego pryska. Nie jest to aż tak krytyczne w dużych pomieszczeniach. Ja w 11m2 ustawiałem je kilka miesięcy. Oczywiście w wolnym czasie. Jak już wspomniałem cechują się holograficzą przestrzennością. Rozsadzają moje 11m2 do conajmniej 25m2 jeżeli tak to mogę zobrazować. Jest wspaniały plankton wysokich tonów tzn. te najwyższe i ledwie co słyszalne szczególiki. Wszystko słychać a nic nie kłuje w uszy. Wspaniale neutralna chociaż pół kroku skierowana w stronę ogrzania średnica. Bas kontrolowany nisko schodzący, czuły na kable. Z VDH Revelation to było to co tygrysy lubią najbardziej. Punktujący midbas i reszta schodząca potężnie w otchłanie, miodzio. Kolumny były odsłuchiwane na przeróżnej muzyce począwszy od klasyki kończąć na disco. Tempo III to kompletna hała. Wyostrzone stechnicyzowane brak tej aury muzycznej . Mam tempo I prawie od początku mojej audiofilskiej przygody i nigdy ich nie zmienię. Amen
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)