Sprzęt kupiłem w pewnym sensie z przymusu. Miałem kiedyś amplituner Kenwooda w którym poszły końcówki mocy.... Wiadomo końcówki serii STK kosztowały ponad 100 zł. Znalazłem właśnie ten wzmacniacz w ogłoszeniu. Kupiłem i się zdziwiłem, że potrafi aż tak dobrze zagrać. Może nie jest to wzmak z górnej półki, ale gra tak samo dobrze co mój Kenwood. Dżwięk ciepły, pełny mmmm..... coś pięknego. Przy tak małej mocy potrafi zadziwić. Sopran nie jest ani zbyt przebarwiony i czasami jednak wymaga korekcji za pomocą korektora (ale zależy to od kolumn). Średnie tony są obecne ale troszkę za słabe i również pomocny jest tu korektor. Bas hmmm.... mam wyłączony "Kontur" i łupie że szyby trzeszczą. Nie wątpliwą zaletą jest typowy dla Diory wygląd wzmacniacza. Szczególnie ładnie wygląda nocą :)
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)