Skocz do zawartości

Audiomatus AM 700

Po dłuższych poszukiwaniach udało mi się korzystnie kupić używane Magnepany MG

1.6/QR w doskonałym stanie. Przed zakupem czytałem wiele o nadzwyczajnym brzmieniu

Magnepanów i napiszę od razu: nie ma w tych opisach wiele przesady. Kolumny te, jeżeli

postawi się je w odpowiednio dużym pomieszczeniu i zapewni „kilowaty” mocy zabrzmią w

sposób raczej nieosiągalny dla klasycznych konstrukcji z podobnego pułapu cenowego.

Kolumny stoją u mnie w pokoju o powierzchni prawie 30 metrów kwadratowych, zatem

pozostało mi tylko zająć się zakupem odpowiedniej audiofilskiej „elektrowni”. Znalazłem w

sieci opinie o tym, że Magnepany dobrze zgrywają się ze wzmacniaczami na modułach

Icepower. Postanowiłem zbadać to na własnych uszach i porównać brzmienie dwóch

konstrukcji wzmacniaczy mocy klasy D: Monobloków Audiomatus AM700 na modułach

Icepower i wzmacniacza Nord One NC500DM na modułach Hypex (czytałem o nich bardzo

dobre opinie). Para Audiomatusów kosztuje prawie tyle samo co Nord, mają zbliżone,

bardzo duże moce i prądy wyjściowe. Zanim przejdę do oceny wzmacniaczy kilka słów o

źródłach. Odsłuchy rozpocząłem z DAC-em LKS MH-DA003 używając go do

bezpośredniego sterowania wzmacniaczy z wyjść XLR. XLR-y wybrałem dlatego, że Nord

ma tylko wejścia XLR, a zależało mi na możliwie rzetelnym porównaniu obydwu

wzmacniaczy. Poprzednio słyszałem LKS-a w dwóch różnych systemach i uważałem, że to

bardzo dobry przetwornik. Niestety, w zestawieniach z Nordem i Audiomatusami nie spisał

się tak dobrze jak na to liczyłem. Po analizach i porównaniach okazało się, że winę ponosi

regulacja głośności DAC-a. Przeprowadzana jest w domenie cyfrowej i przy cichszym

słuchaniu (dużym tłumieniu napięcia wyjściowego przetwornika) ma wyraźnie degradujący

wpływ na dźwięk. Dojście do tego wniosku zajęło mi trochę czasu i prób ale dzięki temu

wiem gdzie jest pies pogrzebany i ,przynajmniej przy obecnym stanie rzeczy, jestem

uodporniony na pokusy korzystania z cyfrowej regulacji głośności. Do dalszych prób i

porównań używałem przetwornika NuPrime DAC-10. Jest on wyposażony w wyrafinowaną,

analogową regulację poziomu napięcia wyjściowego na dzielniku rezystorowym Muses i to

rzeczywiście słychać. Brzmi bardzo dobrze, niezależnie od ustawionej głośności. Bardzo

fajne, choć nie tanie, urządzenie które z pewnością zasługuje co najmniej na to, aby zawrzeć

z nim bliższą znajomość. Na wczesnym etapie odsłuchów chciałem porównać brzmienie

wzmacniaczy sterowanych przez wyjścia RCA przetwornika. Do sterowania Norda użyłem

kabli RCA i przejściówek RCA/XLR. AM700 nie potrzebowały przejściówek, bo mają także ​

wejścia RCA. W takiej konfiguracji Nord „brumił”. Było to na tyle wyraźnie słychać, że

dalszych prób już nie prowadziłem.

Teraz pora na porównanie i ocenę wzmacniaczy. Tutaj było nieco trudniej. Chcę podkreślić,

że różnice o których poniżej napisałem nie są specjalnie duże. Dla ich uchwycenia musiałem

spędzić wiele czasu na odsłuchach i nieco przesadzam w opisach. Nawet po ponad tygodniu

obcowania z obydwoma wzmacniaczami, dopiero po kilkuminutowym odsłuchu, byłem w

stanie dokładnie wskazać opisane różnice w brzmieniu. Po całym tym czasochłonnym

procesie jedno tylko mogę stwierdzić z całkowitą pewnością: wybór pomiędzy Nordem i

Audiomatusami to głównie kwestia estetyki brzmienia która nam bardziej odpowiada. Mnie

bardziej spodobało się to co proponują AM700, ale nie zdziwiłbym się bardzo, gdyby ktoś

wybrał Norda. Ale do rzeczy. Na początek cechy które są im wspólne. Obydwa urządzenia są

absolutnie ciche (w przypadku Norda dotyczy to tylko podłączenia do wyjść XLR

przetwornika) i pokazują dynamikę ograniczoną tylko możliwościami kolumn. Głośne

granie jest naprawdę głośne, nie słychać zniekształceń, kompresji i jedyne czego można się

obawiać to osłabienie słuchu i wysłanie kolumn na łono głośnikowego Abrahama. Obydwa

wzmacniacze doskonale reagują na każdy skok głośności. Nie da się dostrzec ograniczeń

dynamicznych z ich strony . Efekt uboczny był taki, że słuchałem coraz głośniej i tylko

zdrowy rozsądek Żony uchronił mnie przed uszkodzeniem słuchu  . Fajnie jest móc czasem

posłuchać ulubionych kawałków naprawdę głośno. Byle nie za często, oczywiście. Brzmienie

to trochę różne szkoły. Zacznijmy od Basa  . Nord jest oszczędny i sztywny. Bas z niego jest

twardy i krótki, jak uderzenie młota w kowadło. Przekazanie energii do głośników jest

błyskawiczne, ale energia ta równie szybko się kończy. Bas z Audiomatusów jest jakby nieco

miększy i głębszy. Kontrabas, niskie rejestry organów lepiej pokazują potęgę brzmienia (w

ramach możliwości kolumn rzecz jasna) . Łatwiej usłyszeć różnice na średnicy i wysokich.

Nord pokazuje wszystko bardzo skupiając się na szczegółach. Jest jak neurochirurg na jasnej,

sterylnej sali operacyjnej. Średnica i wysokie są trochę suche i chłodne. Bezbłędnie

zrealizowane nagrania, zwłaszcza takie z ciepło nagranymi głosami ludzkimi korzystają z

tego. Niestety, jeżeli jakość nagrania nie jest idealna suchość i chłód zaczynają przeszkadzać i

męczyć. Dźwięk wydaje się „sztuczny”, nadnaturalnie uwypuklony jest każdy błąd nagrania,

sybilanty mogą być nieprzyjemne, wysokie tony zdają się stalowe, zbyt twarde.

Brzmieniu Audiomatusów znacznie bliżej do muzykalności i ogólnie pojętej przyswajalności.

AM700 nie są tak chłodne i przesadnie szczegółowe, ale dla większości nagrań to

błogosławieństwo. Otrzymujemy cieplejszą, bardziej dociążoną średnicę, sybilanty nie

skaleczą uszu, twarda stal wysokich tonów zmienia się w przyjaźniejszy dla ucha, miększy

mosiądz. Po głębszym namyśle chciałbym ten opis uzupełnić. Najpierw wydawało mi się, że

AM700 pokazują upiększony obraz świata. Teraz jednak uważam, że to Nord jest zbyt

chłodny i za bardzo, do przesady, skupia się na brudach nagrania i nieprzyjemnych

szczegółach. Wzmacniacz ten byłby niezwykle użyteczny jako narzędzie recenzenta

oceniającego jakość realizacji nagrań. Audiomatusy lepiej nadają się do słuchania muzyki.

Przyszło mi do głowy takie porównanie: Wyobraźmy sobie, że podróżujemy pociągiem.

Pasażer Nord siedzi na twardej, drewnianej ławce. Obok pasażer AM700 siedzi na fotelu.

Obaj widzą to samo i słyszą to samo. Pasażer Nord boleśnie odczuwa każde spojenie szyn.

Pasażer AM700 czuje te spojenia, ale go to nie boli. I to jest właśnie istota tej różnicy. Nord

to kolejarz, inspektor, badający jakość torowiska, AM700 to pasażer cieszący się podróżą.

Ogólny wniosek z tego porównania jest taki: wolę być pasażerem, niż kolejarzem na inspekcji

(przy całym szacunku dla tej profesji). Opisane wyżej różnice równie dobrze słychać przy

niskich i średnich poziomach głośności, przy codziennym słuchaniu. Po ponad tygodniu

odsłuchów zdałem sobie sprawę z pewnej prawidłowości: przez pierwszą godzinę słuchania

muzyki Nord mi się podobał. Później byłem już zmęczony i szukałem pretekstu do zajęcia się

czymś innym. Odsłuchy z Audiomatusami przebiegały inaczej. Wybierałem coraz to inne ​

nagrania i przez cały czas miałem masę frajdy. Kończę już tą przydługą opowieść. AM700

zostały u mnie na stałe. Jesteśmy razem  ponad dwa miesiące i jestem przekonany, że był

to bardzo dobry wybór. Nigdy wcześniej nie słuchałem muzyki tak często jak ostatnio.

Monobloki Audiomatus AM700 i Magnepany 1.6/QR to dobrze dobrana para.

Plusy:
  • + Muzykalne i jednocześnie przeźroczyste , płynne, łatwo przyswajalne, przyjazne dla <br />uszu, trochę „lampowe” brzmienie. Bardzo dobra równowaga między muzykalnością i <br />szczegółowością. Żaden ze szczegółów nie ginie, ale nie są nadmiernie eksponowane, <br />męczące. Równe granie w całym paśmie częstotliwości (żaden z podzakresów nie jest <br />eksponowany). Bardzo dobrze nadają się do długich odsłuchów. Absolutnie ciche, w <br />głośnikach nie słychać żadnego szumu, czy brumienia. Dynamika ograniczona tylko <br />możliwościami kolumn i słuchacza. Równie dobrze brzmią przy głośnym jak i cichym <br />słuchaniu. Solidne, eleganckie obudowy z wejściami XLR i RCA. Niski pobór prądu, nigdy <br />nie robią się gorące, nawet przy bardzo głośnym słuchaniu.
Minusy:
  • - Gdym koniecznie musiał znaleźć jakiś minus, to wskazałbym, że nóżki odbiegają <br />jakością od całej reszty.
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: od 1 miesiąca do roku
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: u producenta.
Ile zapłaciłeś/aś?: 5858 złotych
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: monobloki bardzo dobrze sprawdziły się z kolumnami <br />Magnepan
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: wzmacniacz Nord One NC500DM
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Kolumny Magnepan MG 1.6/QR, DAC <br />NuPrime DAC-10, kable XLR Melodika Purple Rain, kable głośnikowe Audioquest FLX-<br />SLIP 14/4<br />Sygnał do DAC-a doprowadzony był przez kabel USB z laptopa z Foobarem 2000.
  • Jak oceniasz sprzęt pod względem wartość/cena?:
  • Jaka jest Twoja ogólna ocena?:







×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.