na początku zastrzegam-kazdy ma inny gust i inne uszy, moja ocena jest subiektywna, i na pewno nie jest wolna od pomyłek.
AX-492 ok połowy lat 90-tych, czyli wzmacniacz nowoczesny.
wg producenta 2x85 Watt przy 8 ohm. trudno powiedziec, jets to mocny wzmacniacz, ale czy ma az tyle przy kondensatorach 6800uF..?? wątpie. tranzystory SANKEN. cecha charakterystyczna wszystkich YAMAH z lat 90-tych-wielka kasta, a w środku przeciagi.
całośc metalowa, masywny, solidny wzmacniacz. świetna estetyka. sterowany zdalnie, opcja cd direct i pure direct.
3 regulacje dźwięku jezeli ktos to lubi (loud, bass, treble)
Jak kazda yamaha wzmacniacz jest dynamiczny. prezentuje dośc jasne (ale na pewno nie tak jak np a-1000) brzmienie z nasycona górą i szybkim bassem. jako minusy-góra potrafi byc skrzekliwa, bass troche słabo kontrolowany, zwłaszcza słychac to przy wiekszych poziomach głośnosci-góra i dół przytłaczają srodek pasma; w rezultacie wokal się gubi i odchodzi na dalszy plan. jezeli w opcji pure komus brakuje bassu-mozna go bardzo skutecznie dodac potencjometrami, tego wzmacniacz ma naprawde zapas (sam uzywam filtrów, a na potrzeby tej opinii osłuchałem ax492 w opcji pure direct-i przyznam, ze zarówno dół jak i góra są wystarczająco obfite bez korekcji dźwięku). komu i do czego polecic ten wzmacniacz? na pewno do ostrej muzyki, na pewno dobry wybór gdy ktos przesiada się z technicsa (jakiegokolwiek) na normalne hifi. w cenie 450-500zł na pewno przegrywa pod względme brzmieniowym z ta-f530ES, z kolei jest lepszy od wszelkich pioneerów oraz kenwoodów w tej cenie.
w kazdym razie-nie chce mi sięjej jakos odpinac. ma wady, ale generalnie brzmienie uwazam za poprawne zwazywszy na to ze to młoday wzmacniacz i ile obecnie kosztuje.