Do ewentualnego zakupu kabla zasilającego podszedłem jak do jeża - z dużą ostrożnością i jeszcze wiekszą dozą nieufności. Po prostu nie wierzyłem, że ten elemnt może znacząco coś zmienić. Byłem w błedzie - po podłączeniu do Krella wzosła ... dynamika i głośność ! Dźwięk stał się nieprawdopodobnie przestrzenny - do tego stopnia, iż do tej pory miałem niewiele płyt posiadjących tą cechę: w tej chwili mam niewiele płyt które NIE mają przestrzeni (monitorki błyskawicznie nikną). Bas stał się bardziej sprężysty, zwiększyło się jego dolne pasmo. A co z minusem - pojawiła sie dziura pomiędzy wysokimi a najwyższą średnicą. Triangle nie spisały się - martwi mnie to - konieczna będzie zmiana kolumn, a tego nie planowałem. Chociaż jak to mówią - chytry dwa razy traci: nie dało oszukać się jakośći za 1800 PLN (chociaż w dalszym ciągu twierdę, że do 5000 PLN nic lepszego nie da sie kupić spośród monitorów). Jakie wnioski ? Nic optymistycznego: jedyny sensowny sposób złożenia całości to testowanie różnych elemntów w różnych zestawieniach - (przykład monitorki Triangla - z tym kablem nie grają tak jak powinny) A kombinacji jest ... wolę nie liczyć. A drugi wniosek - słuchać, słuchać i słuchać i nie sugerować się ŻADNYMI opiniami z Żadnego Forum czy innego gremium.